- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 kwietnia 2012, 20:42
Edytowany przez minutka3 21 kwietnia 2012, 20:42
21 kwietnia 2012, 21:45
a i piszecie dziewczyny ze jak Wam ktos mowi ze ladnie wygladacie to macie wrazenie ze sie nabija. ja zawsze z usmiechem przyjmuje komplementy ale to jest tak ze ktos mi cos milego powie a potem i tak czuje sie jak gówno, np na imprezie, gdzie mam wrazenie faceci wola podrywac wszystko tylko nie mnie, jak bym ja nie miala prawa w ogole do flirtowanai z facetami, bo cos jest w moim wygladzie , we mnie takiego, ze wara na kilometr.ja wlasnie mam wrazenie ze to nei tylko chodzi o nasz wyglad ale przez to ze czujemy sie brzydkie i do niczego zaczynamy wysylac sygnaly ze jestesmy do ncziego i w ogole nie warto sie nami nawet zaczynac interesowac bo nic ciekawego w nas nie ma.
MAM IDENTYCZNIE!
21 kwietnia 2012, 21:47
21 kwietnia 2012, 21:48
a i piszecie dziewczyny ze jak Wam ktos mowi ze ladnie wygladacie to macie wrazenie ze sie nabija. ja zawsze z usmiechem przyjmuje komplementy ale to jest tak ze ktos mi cos milego powie a potem i tak czuje sie jak gówno, np na imprezie, gdzie mam wrazenie faceci wola podrywac wszystko tylko nie mnie, jak bym ja nie miala prawa w ogole do flirtowanai z facetami, bo cos jest w moim wygladzie , we mnie takiego, ze wara na kilometr.
ja wlasnie mam wrazenie ze to nei tylko chodzi o nasz wyglad ale przez to ze czujemy sie brzydkie i do niczego zaczynamy wysylac sygnaly ze jestesmy do ncziego i w ogole nie warto sie nami nawet zaczynac interesowac bo nic ciekawego w nas nie ma.
21 kwietnia 2012, 21:48
Jak tak w kółko będziecie powtarzały wszystkim , że jesteście beznadziejne, brzydkie i wybrakowane to każdy w to uwierzy , mimo , że to nie będzie prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tylko, że ja tego nikomu na codzień nie mówię!:) Przeciwnie - raczej jestem uśmiechnięta, często zartuję. Nawet z tego "żartu" mojego kumpla udawałam, że się śmieję. Już nie jestem nastolatką i uważam za głupie takie użalanie się publicznie, wiem jak to zniechęca do mnie ludzi, więc tego nie robię. Zwlaszcza, że i tak nie mam wielu znajomych. Ale mimo to mam w sobie coś co odpycha ode mnie ludzi. Jużnie chodzi braku urody i seksapilu. Po prostu jako osoba nie jestem dobrze odbierana mimo,że się bardzo staram. Tutaj zresztą chyba mogę się pożalić:)
21 kwietnia 2012, 21:48
21 kwietnia 2012, 21:51
21 kwietnia 2012, 21:53
Tylko, że ja tego nikomu na codzień nie mówię!:) Przeciwnie - raczej jestem uśmiechnięta, często zartuję. Nawet z tego "żartu" mojego kumpla udawałam, że się śmieję. Już nie jestem nastolatką i uważam za głupie takie użalanie się publicznie, wiem jak to zniechęca do mnie ludzi, więc tego nie robię. Zwlaszcza, że i tak nie mam wielu znajomych. Ale mimo to mam w sobie coś co odpycha ode mnie ludzi. Jużnie chodzi braku urody i seksapilu. Po prostu jako osoba nie jestem dobrze odbierana mimo,że się bardzo staram. Tutaj zresztą chyba mogę się pożalić:)Jak tak w kółko będziecie powtarzały wszystkim , że jesteście beznadziejne, brzydkie i wybrakowane to każdy w to uwierzy , mimo , że to nie będzie prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
21 kwietnia 2012, 21:56
Tylko, że ja tego nikomu na codzień nie mówię!:) Przeciwnie - raczej jestem uśmiechnięta, często zartuję. Nawet z tego "żartu" mojego kumpla udawałam, że się śmieję. Już nie jestem nastolatką i uważam za głupie takie użalanie się publicznie, wiem jak to zniechęca do mnie ludzi, więc tego nie robię. Zwlaszcza, że i tak nie mam wielu znajomych. Ale mimo to mam w sobie coś co odpycha ode mnie ludzi. Jużnie chodzi braku urody i seksapilu. Po prostu jako osoba nie jestem dobrze odbierana mimo,że się bardzo staram. Tutaj zresztą chyba mogę się pożalić:)Jak tak w kółko będziecie powtarzały wszystkim , że jesteście beznadziejne, brzydkie i wybrakowane to każdy w to uwierzy , mimo , że to nie będzie prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
21 kwietnia 2012, 21:57
Tylko, że ja tego nikomu na codzień nie mówię!:) Przeciwnie - raczej jestem uśmiechnięta, często zartuję. Nawet z tego "żartu" mojego kumpla udawałam, że się śmieję. Już nie jestem nastolatką i uważam za głupie takie użalanie się publicznie, wiem jak to zniechęca do mnie ludzi, więc tego nie robię. Zwlaszcza, że i tak nie mam wielu znajomych. Ale mimo to mam w sobie coś co odpycha ode mnie ludzi. Jużnie chodzi braku urody i seksapilu. Po prostu jako osoba nie jestem dobrze odbierana mimo,że się bardzo staram. Tutaj zresztą chyba mogę się pożalić:)Jak tak w kółko będziecie powtarzały wszystkim , że jesteście beznadziejne, brzydkie i wybrakowane to każdy w to uwierzy , mimo , że to nie będzie prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
21 kwietnia 2012, 22:01
o właśnie. moja mama np nie moze tego zrozumiec, mowi mi ze mam niesamowite poczucie humoru i do głupich też nie należę, a znajomych mam znikome ilosci, nie potrafie mam wrazenie dostosowac sie do ludzi, mam wrazenie, ze po prostu coz, charakterem i sposobem bycia nie wpasowuje sie w model "dobrej kolezanki" tylko ze ja nie mam pojecia co takiego robie, ze tak jest:) to z tym odpychaniem od siebie ludzi- dokladnie to samo mam...nawet ba, czasem jak zarzuce jakims zartem na fb ludzie mnie po prostu ignorują, jakby z gory mnie wszyscy skreslili, ale dlaczego? zieloonego pojecia nie mam, temat mysle na jakas prace ;].Tylko, że ja tego nikomu na codzień nie mówię!:) Przeciwnie - raczej jestem uśmiechnięta, często zartuję. Nawet z tego "żartu" mojego kumpla udawałam, że się śmieję. Już nie jestem nastolatką i uważam za głupie takie użalanie się publicznie, wiem jak to zniechęca do mnie ludzi, więc tego nie robię. Zwlaszcza, że i tak nie mam wielu znajomych. Ale mimo to mam w sobie coś co odpycha ode mnie ludzi. Jużnie chodzi braku urody i seksapilu. Po prostu jako osoba nie jestem dobrze odbierana mimo,że się bardzo staram. Tutaj zresztą chyba mogę się pożalić:)Jak tak w kółko będziecie powtarzały wszystkim , że jesteście beznadziejne, brzydkie i wybrakowane to każdy w to uwierzy , mimo , że to nie będzie prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!