- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Hajnówka
- Liczba postów: 4
2 kwietnia 2012, 15:19
Witam,jestem całkiem nowa na tym portalu:) Moje pytanie dotyczy tego jak dbacie o piersi podczas odchudzania. Ręce mi już opadają! jestem na diecie i schudłam już jakieś 10kg,robie w miare możliwości ćwiczenia na biust, stosuje kremy,a moje piersi nie dość,że maleją to jeszcze są opadnięte jak u staruszki:( Co robie nie tak? Może wy macie jakieś skuteczne sposoby na biust w trakcie diety? Ma któraś taki sam problem jak ja?:( czuje się przez to mniej atrakcyjna i znika przyjemność z odchudzania =/
Edytowany przez fuksja50 2 kwietnia 2012, 15:25
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1063
2 kwietnia 2012, 15:25
tak to już jest,że podczas odchudzania maleją piersi,które gównie składają się z tkanki tłuszczowej
- Dołączył: 2012-03-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 126
2 kwietnia 2012, 15:28
Niestety. Podczas odchudzania piersi są zdawałoby się na pierwszej linii ognia :/. Ja powiem tak, do piersi używam perfecty z serii dla mam, z wyciągiem z kapusty. Dla mnie rewelacja i uchroniło to moją skórę (przynajmniej w tym miejscu ... ;]) od drastycznych zmian. Sugeruję robić proste ćwiczenie wzmacniające mięśnie: http://polki.pl/work/privateimages/formats/E/19665.jpg i robisz serie zaciskając na chwilę ręce. Już po kilku seriach czujesz jak mięśnie działają ;D. Mogą być też tzw. damskie pompki. Niestety skutki odchudzania nie zawsze dają się tak do końca zniwelować. Wytrwałości i głowa do góry :)
Edytowany przez bleblebluha 2 kwietnia 2012, 15:29
2 kwietnia 2012, 15:28
Też niestety mam ten sam problem mimo, że ćwiczę i stosuję kremy z masażem... ;(
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1862
2 kwietnia 2012, 15:36
Dziewczyny, przede wszystkim prostujcie się!
Ja też mam ten problem ale od kiedy siedzę wyprostowana i noszę dobrze dobrany stanik problem powoli znika.
Nie stosuję żadnych kremów, używam peelingów i wtedy je masuję. Nie ma jakiś spektakularnych efektów ale jest coraz lepiej :)
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto:
- Liczba postów: 728
2 kwietnia 2012, 15:38
ja jestem teraz plaska i inwestuje po prostu w dobre puszapy;) odnosnie tego to chyba nic z tym nie zrobisz..
Edytowany przez kwiska27 2 kwietnia 2012, 15:39
2 kwietnia 2012, 15:44
W staniku to ja wyglądam extra, ale bez to już nieco gorzej;) I zawsze jestem wyprostowana.
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Hajnówka
- Liczba postów: 4
2 kwietnia 2012, 15:58
jeśli chodzi o stanik to zamierzam kupić nowy i odpowiednio dobrany po diecie,bo wiadomo cały czas piersi maleją... czyli co operacja plastyczna pozostała;p
2 kwietnia 2012, 15:58
dokładnie - dobrze dobrany biustonosz to podstawa. Jak dalej chodzisz w tym co przed odchudzaniem to sama sobie krzywdę robisz. Nie trzyma pod biustem ani w miseczce. A do ujędrniania biustu polecam peeling kawowy z dodatkiem cynamonu i imbiru w rposzku - poprawia ukrwienie i piersi od razu lepiej wyglądają. Ćwiczenia też są ok, ale trzeba je stosować regularnie.
Edit: nie czekaj z biustonoszem do finalnej wagi bo nie będzie co ratować!!!
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 2 kwietnia 2012, 15:59
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
4 kwietnia 2012, 21:21
DZIEWCZYNY! Pierwsza zasada - jak biegacie, ćwiczycie na orbitreku, aerobik cokolwiek, ZAWSZE w usztywnianym staniku (może niekoniecznie push-up). Ćwiczenia w tzw. sportowym dobre jest może na jogę.
Biustonosz musi być na tyle spasowany by dobrze się trzymał, pierwsi nie mogą nam w środku latać, tym bardziej "wyskakiwać" z miseczek. 90% dziewcząt ma problemy, bo nosi źle dobrany biustonosz - podczas ćwiczeń to ważne by pierwsi miały stabilność.
Ja biegam, ćwiczę (głównie cardio) i na szczęście biust trzyma poziom.
Bałam się ćwiczeń na piersi - nie chce by biust mi malał, ale one głównie ujędrniają. Nie stosuję ćwiczę z podnoszeniem sztangli na leżąco - to podobno zmniejsza piersi. Wolę nosić emkę i mieć 70 DD niż nosić XS i mieć SS(Same Suty)