Wlasnie chodzi o to ze ja nie chce ich rozjasniac! Wiem ze moje ciemne wlosy plus rozjasniacz to cos strasznego, juz schodzilam tak kiedys do blondu i skonczylo sie to tragedia...a schodzilam do jasnego koloru powoli, najpierw kilka pasemek, potem wiecej i wiecej i wiecej..no i mialam zolte wlosy ;/ tragedia!! fakt ze fryzjer mi odradzal  mowil ze w pjedynczych refleksach mi najlepiej..No ale ja koniecznie chcialam miec jasne blond wlosy z grafitowymi refleksami..do czego nigdy nie udalo mi sie dojsc, bo moje wlosy byly poprostu zolte ;/ bleee i do tego strasznie sie poniszczyly, naprawde o wiele lepiej wygladaja gdy mam je zafarbowane. I podkreslam ze ja nie chce miec wlosow blond jasnych, tylko naturalny ciemny blond...jakby mi sie pokryly takim kolorkiem jak moj naturlny, to odrost byc moze bylkby nawet niezauwazalny i tak za pare latek bym wyhodowala swoje naturalne wlosy :) naprawde zadna farba nie chwyci?? To czemu na opakowaniach nawet jest, z jakich wlosow schodzi sie do jakiego koloru??

anka121310 - spierasz szamponetkę jak najmocniej możesz i normalnie farbujesz na ciemny blond. powinno wyjść.

Moja mama z ciemnych włosów na blond wychodziła przez robienie pasemek... coraz to jaśniejsze, no i oczywiście, że robiło ich się na głowie coraz więcej aż w końcu doszła do blondu ;) Robiła to u fryzjera... trochę do czasu zajmuje, w końcu z dnia na dzień nie uzyskasz tego blondu, ale myślę, że jest to do zrobienia ;)