Temat: słabe, wypadające włosy, co robić ????

Ha- pantoten jest świetny

a ja nafte zdecydowanie odradzam, ciesze sie ze mam po tym badziewiu jeszcze jakies wlosy! niestety nie na kazde wlosy jest dobra, a juz na pewno nie na te ze sklonnoscia do przesuszania- co przy zniszczonycg wlosach jest czeste- nafta poglebia niestety wysuszenie wloskow, wiec nadaje sie ona raczej bardziej do przetluszczajacych sie wlosow.
zaczelam uzywac odzywke WAX do zniszczonych wlosow i musze powiedziec, ze jest poprawa, porzede wszystkim wlosy lepiej sie ukladaja. warto tez zrezygnowac z suszarki i prostownicy, z tego I niestety ciezko mi jest zrezygnowac...
z naturalnych rzeczy, fryzjer polecal plukanki z pokrzywy. maseczka z jajka tez jest niestety nie dla kazdego, ja tego nie moglam zmyc potem...
mozna tez pokombinowac z olejkiem rycynowym, na pewno nie zaszkodzi- dodac odrobine do odzywki i potrzymac na wlosach troche dluzej niz jest wskazane, owinac glowe folia lub zalozyc foliowy czepek- ja zakladam taki jak do farbowania, na to recznik i siedze sobie:)
warto tez brac tabletki, ale ja niestety nie natrafilam na takie godne polecenia. na pewno odradzam Skrzypovite- zbedny wydatek, zjadlam 3 opakowania i nie bylo zadnego efektu, wtedy bralam na paznokcie..

A ja bardzo polecam szampon do włosów Dermena, dostępny w aptece. Są różne rodzaje, ja stosowałam ten zapobiegający wypadaniu włosów. Super sprawa. Do częstego stosowania. Powinno się go stosować codziennie lub co drugi dzień ( w zależności jak często myjesz włosy). Mi osobiście butelka przy codziennym myciu starcza na miesiąc, i już po tym miesiącu widać ogromną różnicę. Teraz profilaktycznie po zimie zawsze kupuję sobie DERMENĘ i stosuję taka miesięczna kurację. Już nie pamiętam kiedy miałam problemy z wypadajacymi włosami. A te wszystkie suplementy to może i xdziałaja ale na efekty trzeba poczekać minimum 3 miesiące, a ja tyle czekać nigdy nie chcę, bo za długo.

Rowniez polecam Mrs. Potter's, do tego nie farbowanie, nie suszenie suszarka, nie prostowanie, po prostu zostaw je na troche w spokoju. Wez rowniez pod uwage ze jest jesien i naturalnie troszke wiecej wlosow wypada.

a słyszała może któraś z was o czymś co się nazywa philoxidil ??? to taki preparat na wypadające włosy - ponoć dość mocny 

Płukać roztworem z pokrzywy łopianu ,rumianku . Z ziól kupionych w slepie zielarskim jęść orzechy słonecznik i łykać sa takie taleletki z drożdży 

a ja polecam przedewszystkim dobre odzywianie się, wiekszosc szamponów nie działa tak jak reklamują producenci na włosy lecz na skórę głowy, nie są ci potrzebne żadne wymyślne tabletki, wystarczy że zapytasz w aptece o witaminy A, E , B śa chyba nawet takie z Capivit. Wypadanie włosów jest problemem wewnatrz organizmu. Może to byc stres, nie wysypianie się, zła dieta. Kazda dziewczyna wyzej radzi ci dobrze:) mysle ze powinnas zaczac zarzywac Witaminki:) kupic szampon wzmacniajacy do czestego stosowania:) odzywke oraz jakas maske do wlosow;)

A ja się powtórzę NAFTA KOSMETYCZNA, maska z nafty kosmetycznej na 15 minut a potem mycie włosów, oczywiście jak piszą poprzedniczki pełnowartościowa dieta i bezstresowy tryb życia to podstawa... Ale kto nie jest dziś narażony na ciągły stres?

Mnie zaczęły niedawno wypadać włosy, a po myciu to garściami wyciągałam. Nawet moja fryzjerka powiedziała, że muszę coś zrobić, żebympołowy nie straciła. W aptece polecili mi Revalid (90 tabletek = miesięczna kuracja). Do tego gratis dostałam odżywkę też Revalid. Na razie stosuję 3 tydzień i widać dużą poprawę. Także polecam. Kosztowało mnie to ok 44 zł

byłam dzisiaj w aptece i pani mi poleciła takie jedne tabletki inneov, (drogie), ale ponoć dobre, stosowała je któras z Was?