- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 574
11 stycznia 2008, 10:42
Posiadam takowa i jest to dla mnie udręczeniem, przy gubieniu kilogramów ona się zmniejsza, ale nie wchłania !!!!!
Masakrycznie to wygląda. Obwaiam się, że nie ma innej możliwości - jak tylko usunięcie jej chirurgicznie, ale zanim poszukam pomocy u specjalistów, zapytam Was. Może któraś ma tez z tym kłopot i może dysponuje jakimiś informacjami co do pilęgnacji ?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7161
11 stycznia 2008, 11:34
to prawda....brzuch zostaje najdłużej...kobiety tak mają...wszystkie sposoby są dobre oby były skuteczne...czego wszystkim życzę.
- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 574
11 stycznia 2008, 12:03
Dzieki za informacje !
Ja ćwicze A6W, ale nie po to by mi sie fałda wchłonęła - bo aż tak naiwna nie jestem, ale po to by wzmocnić brzuch i mięśnie, które przeciez gdzies tam chyba są a przez to spalac tłuszczyk :)
Natomiast co do kozmetyków, to wiem że pomagają, ale moim zdaniem tylko na wierzchnia warstwę skóry, czyli uelastyczniaja i ujędrniaja naskórek, ale nadmiaru skóry jednak nie "wytopią".
Jednym słowem - cos za coś - albo nadwaga z w miare ładną i naciągniętą skórą, albo ... znormalizowana waga ze zwisającymi fałdami.
Tak czy siak człowiek nie może sie rozebrac swobodnie na plaży ... chyab już do konca życia ... najpierw wstydził się otyłości, teraz bedzie wstydził się zwisającej i pomarszczonej skóry :(
- Dołączył: 2007-08-31
- Miasto: marsylia
- Liczba postów: 192
11 stycznia 2008, 12:06
Nie czytałam wszystkich komentarzy,ale chyba każdy ma taką oponkę;]jeśli ćwicysz i prowadzisz dietę,to dodatkowo smaruj się czymś,jakimś balsamem ujędrniającym.
- Dołączył: 2006-04-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4
11 stycznia 2008, 12:30
Hi cwiczenia na brzuch, dieta to jest sposob ale ja polecam jeszcze jesli masz troszke kasy, masaz,ja chodze i skora jest ladniejsza oraz obwody sie zmniejszaja .Polecam
- Dołączył: 2006-03-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11565
11 stycznia 2008, 12:39
> Jeśli gubi się dużo kilogramów, które wcześniej "utrzymywało
> się" latami, tempo nie ma tu większego znaczenia. (...)
Tempo owszem ma znaczenie, zwłaszcza przy większej liczbie kg, ale nie jest jedynym warunkiem.
> Patrząc na ludzi, którzy sporo zgubili (powiedzmy 20 kg i
> więcej), rzadko się zdarza aby byli zadowoleni ze
> swego ciała, ponieważ skóra nie wraca do dawnej
> formy i mają fałdy na brzuchach, a czasem również
> na pośladkach i udach.
Nie mówię, że powolne chudnięcie zagwarantuje super skórę po odchudzaniu, ale po sobie wiem, że jest to możliwe do osiągnięcia - swoje nadprogramowe 30 kg nosiłam ładnych parę lat, pozbyłam się ich w ciągu dwóch lat tylko i wyłacznie dzięki ćwiczeniom i regularnym posiłkom. Ale myśląc już na samym początku o swoim przyszłym wyglądzie mozna na prawdę dużo osiągną. Sytuacja wygląda już nieco inaczej w przypadku fałd będących efektem np. ciązy, ale w ten temat nie będę wchodzić, bo mnie nie dotyczy. A brak "zwisu" na brzuchu po zgubieniu sporej masy znam z autopsji.
A że wśród tracących dużo kg mało jest zadowolonych ze swojego ciała, bo skóra już nie ta? Malo znam takich, którzy kg gubili powoli, ćwiczyli, dbali o skórę w trakcie odchudzania. I dochodzi do tego jeszcze jedna rzecz - w patrzeniu na siebie na dlugo pozostaje wizja wyglądu sprzed odchudzania. Ja długo po tym jak już zaczęłam nosić rozmiar 36 do przymierzalni ubrania 40-42, bo takie wydawały mi się dobre i wcale nie byłam zadowolona ze swojego wyglądu - dla siebie wciąż byłam gruba.
> To samo dotyczy piersi -
> jeśli tłuszczyk sprawił, że obwisły to uważam, że
> nie ma szans aby powróciły do dawnej formy
Z piersiami to już wg mnie jednak inna sprawa - jeżeli obwisły od nadmiaru ciężaru, to tego rzeczywiście nie da się usunąć w sposób naturalny. Ale jeżeli były podtrzymywane odpowienim stanikiem (nie za mały, nie za duży, z solidnym umocniemniem, np. szerokie ramiączka) i nie wisiały przed odchudzaniem, to po odchudzaniu też mają szansę utrzymać formę a przynajmniej jej część - ćwiczenia i balsamy ujędrniające w tym pomagają - to też przerabiałam osobiście.
> (szczególnie u osób, które nigdy nie miały
> wzorowej sylwetki, więc taka "idealna forma" nie
> jest znana przez ich ciało).filcia
Idealnej sylwetki nigdy nie miałam - moja obecna jest moją najlepszą w całym moim życiu. Zawsze byłam pulchna: jako dziecko, jako nastolatka, na studiach i przez pierwsze lata pracy - w sumie dobrze ponad 20 lat było mnie za dużo, w sam raz jest od kilku miesięcy.
- Dołączył: 2008-01-01
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 72
11 stycznia 2008, 13:51

Chodzę na ćwiczenia z dziewczyną (27lat), która jeszcze 3 lata temu była niemal 30 kg grubsza i była taka od dziecka, zaczęła najpierw od odchudzania, potem delikatne ćwiczenia oraz joga, dziś ćwiczy codziennie i jeździ na rowerze, jest szczuplutka, bez najmniejszej fałdki tłuszczu. Skóra jest bardzo elastyczne, ale trzeba nieustannie pracować, by dopasowała się do nowych rozmiarów. Wszelkiego typu operacje są dla tych, którzy chcą bez wysiłku osiągnąć dobre rezultaty, ale na jak długo? Szkoda pieniędzy! Po takim zabiegu trzeba wprowadzić niezły reżim, by utrzymać to za co się zapłaciło sporo kasy. Prawda jest taka, że jeśli chcesz dobrze wyglądać trzeba cały czas pilnować właściwego odżywiania i nie dopuszczać, by tłuszczyk gromadził się pod skórą, czyli nie siedzenie wieczorami przed ulubionymi programami w TV, tylko spacer np. z mężem, chłopakiem, przyjaciółką, dziećmi lub pupilem ... ćwiczenia i gimnastyka.

Ruch i właściwe nawyki żywieniowe to podstawa!
11 stycznia 2008, 14:16
co do kremów - uważam, że część z nich jest dobra ale skutecznosć zależy od przyczyny jego stosowania czyli co spowodowało dany brzuszek. Z tego co czytałam na temat kremów, zanim zdecydowałam sie na tę drogą (jak dla mnie) mustelę9 poporodową to wyczytałam, ze ona jest typowa dla kobiet właśnie z brzuchem rozciągniętym po porodzie i z rozstępami. Tak samo działa lierac centimetric- - też jest dla kobiet, które utyły lub schudły w wyniku zmian hormonalnych (w tym dojrzewanie, ciąża, przekwitanie itd).
- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 574
11 stycznia 2008, 23:40
Ja oczywiście nie mam zamiaru - poki co walczyc z fałdą brzuszna operacyjnie, założyłam ten temat podejrzewając, że tylko chirurgicznie można ją usunąc.
Jednak wynika z Waszych wypowiedzi, że rozsądne tempo chudnięcia, odpowiednie kosmetyki, dobra dieta .... wyeliminują nadmiar skory ?
Ja fałde mam od zawsze, tzn po ciązy to już została taka konkretna, pełna rozstępów i ochydnej blizny pionowej cięcia cesarskiego.
Wpradzie nie przeszkadzało mi to wczesniej, gdyż nigdy brzucha nie pokazywałam, tzn dalej nie pokazuje, ale biorąc prysznic, powoli zaczynam sie sobie przyglądać, masuje brzuch szorstka rękawicą z żelem pilingującym i patrze na niego z obrzydzeniem ... jak by nie na swoje ciało ... no coą, ale cała batalia walki z kilogramami jeszcze przede mną więc zobaczymy co bedzie dalej ...
12 stycznia 2008, 11:10
to tak jak pisałam powyżej - moze ci pomóc mustela9 poporodowy żel lub ten lierac - ale to wszystko zalezy od organizmu, na jedych działą na drugich nie, a skoro to po ciąży pozostałości to powinno pomóc. Mnie pomogło. Ale wiem, ze te kosmetyki nie należą do najteńszych, za to są bardzo wydajne - mustele mam od 3 miesięcy i jeszcze dość trochę zostało (tak sądzę, bo jest to w takim opakowani w któym ciężko sprawdzić)
- Dołączył: 2007-12-17
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 574
6 lutego 2008, 06:34
wygląda jednak na to, że nie ma gwarantowanej metody i pewności, że jak schudniemy, zniknie również nasz brzuch :(