Temat: Znienawidzona fałda brzuszna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Posiadam takowa i jest to dla mnie udręczeniem, przy gubieniu kilogramów ona się zmniejsza, ale nie wchłania !!!!!
Masakrycznie to wygląda. Obwaiam się, że nie ma innej możliwości - jak tylko usunięcie jej chirurgicznie, ale zanim poszukam pomocy u specjalistów, zapytam Was. Może któraś ma tez z tym kłopot i może dysponuje jakimiś informacjami co do pilęgnacji ?
Pasek wagi

Ilona33: po pierwsze doradziłabym abyś przeprowadziła taki zabieg po zakończeniu diety, a nie w jej trakcie. Z tego co mi wiadomo, wiele zależy od stanu skóry, a to uzależnione jest przede wszystkim od wieku i kondycji kobiety (trybu życia itp).

Ja mam 25 lat i siedzący tryb życia i niestety po zrzuceniu praktycznie 40 kg, mam skórę, która sama się nie wchłonie i też wisi nade mną widmo chirurga..

Ale to dopiero na finale diety, ponieważ usuwanie skóry teraz nic by nie dało (musiałabym to powtórzyć).

Życzę sukcesów :)

filcia

Niestety.Nie wyćwiczysz jej i nie zgubisz  W klinikach prywatnych położniczych na przykład usuwają ją odrazu po porodzie.Dlatego gwiazdy chwalą się jak to rodziły i pokazują wszędzie wielkie ciężarne brzuchy a potem są płaskie jak siedenmastolatki.
Widze, ze nie tylko moim najwiekszym kompleksem jest brzuch...ech

Najważniejsze to nie gubić kg zbyt szybko (skóra musi mieć czas na dostosowanie się do nowych wymiarów właścicielki!) i pozbywać się ich nie tylko samą dietą, ale także ćwiczeniami oraz już od początku odchudzania stosować balsamy ujędniające - wtedy szpecącego brzuch zwisu można uniknąć albo będzie on zdecydowanie mniejszy. Ja nie mam z tym problemów, mimo zgubionych ponad 30 kg.

Pasek wagi
Tak tez mam ten sam problem -w trakcie ciazy caly tluszczyk w wiekszisci poszedl w brzusio-teraz po zrzuceniu paru kg(przed porodem bylo 124 teraz jest 103) mam taki fartuszek-ale jestem dobrej mysli staram sie cwiczyc duzo brzuszkow i stosuje balsamy ujedrniajace-Nivea Q10 jest dobry.Wszelkich zabiegow chirurgicznych wolalabym uniknac -po prostu boje sie
shpd01: Wg mnie szybkie chudnięcie nigdy nie jest dobre, ale powolne odchudzanie absolutnie nie gwarantuje rozwiązania problemu. Jeśli gubi się dużo kilogramów, które wcześniej "utrzymywało się" latami, tempo nie ma tu większego znaczenia. Ciało przywykło do pełnych kształtów i nie wszystko można przywrócić naturalnie.
Ćwiczenia w moim przypadku powodują zmniejszenie obwodu w talii, udach itp, ale nie usuwają fałdy skóry (pewnie tłuszczyku też tam trochę jest, ale jest to ewidentnie "efekt uboczny" odchudzania, a nie coś, co można po prostu zredukować ruchem).

Patrząc na ludzi, którzy sporo zgubili (powiedzmy 20 kg i więcej), rzadko się zdarza aby byli zadowoleni ze swego ciała, ponieważ skóra nie wraca do dawnej formy i mają fałdy na brzuchach, a czasem również na pośladkach i udach.

To samo dotyczy piersi - jeśli tłuszczyk sprawił, że obwisły to uważam, że nie ma szans aby powróciły do dawnej formy (szczególnie u osób, które nigdy nie miały wzorowej sylwetki, więc taka "idealna forma" nie jest znana przez ich ciało).

filcia
To zmora fakt, ale wiecie co mi pomaga? Zimny strumień wody (tylko to twardym trzeba być niesłychanie), masaż gąbką namoczoną chłodną wodą z odrobiną octu, smarowanie oliwką i szczypanie. Wymaga niesamowitego samozaparcia i systematyczności ale efekty daje. Ja łącznie też schudłam prawie 40 kg w swojej karierze. Myślę, że póki jesteśmy młode to skóra ma szansę się wchłonąć tylko musimy ostro jej w tym pomagać. Pozdrawiam
Hm...brzuszek może i sie zmniejszy po cwiczeniach i po stosowaniach rożnych specyfików,ale na wiele nie można raczej liczyc...Ja urodziłam bliżniaczki i brzuch po porodzie miałam okropny...wiadomo wazne jest ściagac go rożnymi dostępnymy majtkami po porodzie...jednak ja nie mogłam takowych nosic ze względu na powikłania po ciązy...tez sie boje operacji pomimo iz wiem,że u dobrego chirurga plastyka niema sie czego bac....a jednak....czlowiek woli dmuchac na zimne....
Pasek wagi
ja chciałam aby po porodzie mi usunęli ale lekarzpowiedział ze przy cesarce jest niżej cięcie i nie można za jednym zamachem . Trzeba odzielnie wyżej więc zrezygnowałam. Ale używam Musela9 poporodowy i faktycznie on ściąga flaka ciążowego (po pierwszej cesarce długo się utrzmywał - 3 lata), a teraz jest wiele lepiej.
Aha po pierwszym porodzie (po roku) chodziłam do fitness klubu i ćwiczyłam brzuch przez ponad 2 lata (w klubie nie przez caly czas - bo forsa, ale w domku również), teraz po 2 cesarce robiłam a6w. Takigo jędrngo brzuszka nigdy nie miałam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.