- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 458
26 lutego 2012, 22:34
Ostatnio rozmawiając z koleżankami, między zdaniami padły takie słowa.. i tak się nad tym zastanawiam, czy w tym naszym żarcie nie było trochę prawdy?
Niby będąc z kimś - automatycznie staramy się mu/jej zaufać. Ale wiadomo jakie czasy: multum przystojnych facetów, pięknych kobiet,pokusa,ciekawość,pożądanie. Niby jak kocha to nie zostawi itd, lecz różnie to bywa.
A wy jak sądzicie - czy będąc z osobą mniej urodziwą od was - czujecie się "bezpieczniej", pewniej? Że nikt go/jej wam nie odbije? Bardzo ciekawią mnie wasze opinie.
Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
26 lutego 2012, 22:37
Myślę, że nie ma reguły, jak to się mówi każda potwora znajdzie ....
26 lutego 2012, 22:38
Ja uważam że każdy ma inne pojęcie piękności i brzydkości , ktoś wg Ciebie mało atrakcyjny dla kogoś jest niesamowicie seksi ;)
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 458
26 lutego 2012, 22:39
marlenka15 napisał(a):
Ja uważam że każdy ma inne pojęcie piękności i brzydkości , ktoś wg Ciebie mało atrakcyjny dla kogoś jest niesamowicie seksi ;)
dlatego poszczególne wyrazy wzięłam w cudzysłów:)
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
26 lutego 2012, 22:41
Ja też nie związałabym się z facetem, który nie jest dla mnie atrakcyjny. Niestety, ale nie wierzę w pogadanki "nie liczy się wygląd tylko wnętrze". Fakt, wiadomo, że musi mieć to coś, co przyciąga, charakter się liczy, ale jak to mówią "przyciągnie wyglądem, zatrzyma charakterem". Poza tym to bzdura, nieatrakcyjna osoba może dla innej być właśnie atrakcyjną - zależy od upodobań.
Edytowany przez Peauela 26 lutego 2012, 22:42
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
26 lutego 2012, 22:41
ilu ja znam "brzydkich" facetów, ale mają tak zajebiste charaktery, że mają "to coś".
więc się z tym nie zgodzę.
26 lutego 2012, 22:45
wszystko zależy od pewności siebie. chociaż już się nieraz spotkałam z taką opinią. nie tyle, że partner jest ładniejszy, tylko ogólnie - atrakcyjny. całkiem niedawno usłyszałam od jednej "życzliwej" koleżanki, że ona, gdyby była się z facetem takim jak mój czułaby się ciągle zagrożona. na co ja odpowiedziałam: i dlatego, kochana, nie jesteś.
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
26 lutego 2012, 22:45
nie ma chyba ludzi brzydkich - zalezy co sie komu podoba.
Zauwazylam pewna zaleznosc ( np w moim srodowisku) że chłopak przystojny/ ładna dziewczyna maja mniej urodziwych partnerow. Nie wiem na czym to polega, ale chyba nie swiadczy to o tym, ze bedzie z tym kims "na dluzej"
nie da sie byc z kims, bo myslisz sobie, ze jestes atrakcyjna / y to mozesz miec kazdego/ kazda - a jestes " z brzydalem" to cie nie zdradzi i wogole bedziecie zyli dlugo i szczesliwie....
bzdura.
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
26 lutego 2012, 22:46
ja mam mega przystojnego męza -dosłownie. więc powinam zgodnie z tym co pisze wyżej mieć go na krócej:) ale On puki co widzi tylko mnie więć będzie na dłużej:)