Temat: Są tu jakieś brunetki - ex blondynki? ;-) pytanko

Ostatnio bardzo czesto mysle czy by sie nie zafarbowac na jakis ciemny kolor. Wlosy mam takie jak na awatarze a chcialabym cos takiego:



ale wiadomo - jak zafarbuje a uznam ze to nie to, to nie bede mogla wrocic (bede juz kompletnie lysa)

stad pytanie do dziewczyn ktore sie przefarbowaly z jasnego blondu na ciemny kolor - zalujecie? a moze jestescie zadowolone ?

chce zmienic kolor poniewaz czasem mam wrazenie ze ludzie nie biora mnie powaznie - no wiecie - "blondynka". Kolejnym powodem jest to, ze czuje sie jakos tak... no nie wiem, niewyraznie. No i jak pustak - ciezko nie robic takich pozorow majac dlugie blond wlosy i wielkie cycki... o kondycji wlosow nie wspomne... sa doslownie 4 razy zadsze niz przed rozjasnianiem(4lata temu).

Pasek wagi
moim zdaniem nie da się odpowiedzieć na to pytanie w sposób, który pomógłby Ci podjąć decyzję. Każda z nas może mieć inną karnację i to że byłam blondynką i teraz dobrze wyglądam w ciemnych włosach nijak ma się do tego czy Ty też będziesz w ciemnych dobrze wyglądać ;-)
Pasek wagi

Ajkana napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

dlaczego będziesz łysa? :)
juz 2 razy rozjasnialam i strasznie zadkie wlosy juz mam

to nie lepiej pasema.?
a żałowałąm dlatego,ze nie mogłam juz wrócic do blondu 

Ajkana napisał(a):

frilayla07 napisał(a):

dlaczego będziesz łysa? :)
juz 2 razy rozjasnialam i strasznie zadkie wlosy juz mam

to nie lepiej pasema.?
a żałowałąm dlatego,ze nie mogłam juz wrócic do blondu 
może powinnaś zarzucić po prostu jakiś ciemny blond, szoku nie będzie i zdecydujesz czy chcesz dalej przyciemnić... jak masz np. jasną karnację to ciemne włosy nie będą pasować, będziesz wyglądała niekorzystnie, jak masz ciemną karnację, oprawę oczu to powinno pasować;)
Ja zafarbowałam z jasnego blondu na ciemny brąz i nie żałuje ^^
ja z blondu stopniowo przeszlam na czarny. I od dwóch lat farbuję się na czarno. Nie zaluje absolutnie :-) Nie musze uzerac sie z odrostami, ktore na blondzie wygladaja fatalnie, trzeba  o niego dbać bo sie robi zolty..masakra, zle wspominam ten kolor :P

Ja przefarbowałam się właśnie na taki jaki masz na zdjęciu i nie żałuję. Oczywiście na początku przeżyłam szok. Wiele razy płakałam, chciałam wrócić do blondu, ale z dłuższej perspektywy czasu jestem baaaaaardzo zadowolona, że to zrobiłam. Wszyscy znajomi mówią, że w takich włosach jest mi o wiele lepiej, wyglądam dużo naturalniej i po prostu zabójczo w smoky eyes;) A to, że ludzie traktują blondynki jako "głupie dziunie" odczułam na własnej skórze, wiele razy mnie to bolało, bo ludzie nie znający ciebie osobiście, oceniają bardzo powierzchownie i od razu przyklejają łatki. Od kiedy mam ciemne włoski wszystkie nowo poznane osoby mają mnie chyba za jakąś mega inteligentną, bo czy to w pracy, czy na uczelni ciągle pytają o rady czy jakąś pomoc, a uwierz mi, że nagle mnie nie olśniło :P
Zapomniałam dodać, że zdrowie moich włosów jest nieporównywalnie lepsze. Wreszcie mam miękkie włosy, o których kiedyś mogłam tylko pomarzyć!

Droga autorko, 90% 'rad' tutaj to jakieś oderwane od rzeczywistości bzdury. 

Składam kondolencje włosom tych z was, które poprzez farbowanie na blond rozumieją katowanie włosów rozjaśniaczem. Biedne te wasze włosy! 

Jeśli zdecydujesz się na brąz, to pamiętaj, że one zawsze wychodzą ciemniejsze niz w próbniku. Na włosach wcześniej farbowanych na blond lub co gorsza zniszczonych, często wychodzą czarne, niezależnie od koloru, który wybrałaś. Jeśli nie chcesz mieć na głowie czarnego hełmu, wybierz jakiś ciemny blond, który na pewno na twoich włosach wyjdzie brązowy.

Jeśli masz zniszczone włosy (popalone końce), to pamiętaj, że ciemny kolor jeszcze bardziej te zniszczenia uwydatni. I co to za bzdura, że włosy po zafarbowaniu na brąz są zdrowsze  jeśli przed farbowaniem były zniszczone, to po farbowaniu nadal będą, tyle że w innym kolorze. Jest duże prawdopodobieństwo, że kolor bardzo szybko się wypłucze (ale to mogę tylko przypuszczać, bo nie wiem jak twoje włosy wygladaja na żywo i w jakiej są kondycji).

Jeśli kolor Ci się nie spodoba i będziesz chciała wrócic do blondu, to przygotuj się na kilka miesięcy dziwnych kolorów na głowie. Brązy (zwłaszcza ciemne i czekolady) mają w sobie bardzo dużo czerwonego pigmentu, który najbardziej wżera się w strukturę włosa i najtrudniej go później wypłukać. W trakcie powrotu do blondu możesz spodziewać się kolejno włosów: bordowych, rudych, miedzianych, żółtych. I najprawdopodobniej kolor nie będzie jednolity, tylko przy końcach najbardziej rudy/pomarańczowy ;)

Jeszcze kwestia waxu- wystarczy przeanalizowac jego skład, żeby przekonac się, że wcale nie jest tak cudowny jak się powszechnie uważa.

I na koniec- miałam na głowie już chyba wszystkie kolory, od jakiegoś czasu jestem blondynką. Włosy mam jasne, ale nie kiczowato-platynowe bądź białe. Nigdy nie byłam traktowana przez innych jak nic nierozumiejąca, głupia barbie. Może twój problem to wcale nie kolor włosów.

ja ponad 6 lat rozjasnialam wlosy, teraz mam ciemniejsze i nie zaluje, dopiero teraz zdalam sobie sprawe ze moje wlosy przez te 6 lat sa jednakowej dlugosci, a dlaczego? bo sie lamaly, rosly i sie lamaly i w zyciu juz do blondu nie wroce, a poza tym nie musisz na taki ciemny kolor farbowac wlosow, bo na bank bedziesz zalowac, jest to zbyt drastyczna zmiana, przyciemnij je, np jakims bezem? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.