- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 885
29 grudnia 2011, 22:19
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3085
29 grudnia 2011, 22:34
10 jest po hebrajsku
![]()
to nie jest żadna chińska tandeta!!!
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
29 grudnia 2011, 22:46
10. - ja mam taki, tzn nie identyczny, bo inny napis, ale w tym miejscu :D Ogólnie lubię tatuaże, ale nie zrobiłabym sobie żadnego stwora, pająka, pajaca, kwiatka bo mi się nie podoba, a już na pewno nie na kobiecych rękach.
Edytowany przez xJuliette 29 grudnia 2011, 22:47
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 885
29 grudnia 2011, 22:49
hehe, no fakt, ja także nie zrobiłabym sobie żadnego od 1 do 9 :) pokazałam je, by uzasadnić moje zafascynowanie :)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 349
29 grudnia 2011, 23:01
chyba wiem czyj jest tatuaż na 10 zdjęciu :) hehehe niestety....
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2125
29 grudnia 2011, 23:09
zalezy jaki tatuaz :) jak ktos chodzi z burakiem zrobionym nieprofesjonalnie lub przez nieprofesjonalnego profesjonaliste hehe to takie tatuaze wygladaja po prostu smiesznie strasznie lub zalosnie, jezeli tatuaz zrobi artysta typu chociazby ANABI to jest on arcydzielem na skorze ;)
- Dołączył: 2011-10-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 38
4 stycznia 2012, 19:14
Każdy tatuaż, który jest dobrze wykonany jest "dziełem sztuki" dla właściciela. Nie wiem, czemu tak wszyscy reagują na 1-8. Są całkiem niezłe.
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2801
5 stycznia 2012, 08:41
wszystkie sa wielkie, koszmarne..
wedlug mnie tak duze tatuaze, tylko oszepcaja.. dla mnie ladne sa ewentualnie malutkie, np.
na karku, wew strona przedramienia..
5 stycznia 2012, 18:05
patrząc na to z punktu widzenia osoby którą teraz jestem - jeszcze jako 14latka marzyłam o tatuażu i byłam pewna, ze na 18kę zrobię sobie motyw wybrany przeze mnie wiele lat temu - znaczący, delikatny, nie rzucający się w oczy i w ukrytym miejscu. potem jakoś nie miałam śmiałości i w wieku 19lat wyleciało mi to z głowy - całe szczęście, bo bym teraz miała jakieś paskudztwo na ciele. to nie zabawka dla szczeniaków, tatuaże powinni sobie robić po pierwsze dorośli, a po drugie dojrzali ludzie. inaczej to jest żałosne i bezwartościowe - typowe pozerstwo, próba wybicia się z tłumu dla niepewnych siebie dzieciaków. ale co kto lubi - jak ktoś chce to niech robi, to nie ja będę z tym żyła.