21 listopada 2011, 20:25
Witam,
Zakładam grupę zarówno dla tych osób które chcą zapuścić włosy jak i tych które już zapuściły i chętnie podzielą się radami .
Mile są widziane zdjęcia z efektami zapuszczania włosów :)
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 777
21 listopada 2011, 21:24
Ja miałam długie, ale ścięłam:)
- Dołączył: 2010-01-26
- Miasto: Przylądek Nadziei
- Liczba postów: 737
21 listopada 2011, 21:38
u mnie jest napisane co 3 - 4 dni, ale lekarka powiedziała, że jako uderzeniówkę mogę częściej na początku... Teraz powoli bd od tego odchodzić... Ja mam takie żółte pudełeczko, specjalne dla blond włosów:)
- Dołączył: 2008-06-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1462
21 listopada 2011, 23:09
Włosy mi mniej wypadają odkąd biorę Capivit A+E Forte System. Wciąż wypadają, ale tak jakieś 3 razy mniej niż jeszcze miesiąc temu.
Co do zapuszczania: zapuszczam, zwłaszcza, że kiedyś włosy przestawały mi rosnąć na wysokości połowy łopatki. Od początku października masuję skórę głowy codziennie i obserwuję efekty.
Co do zdjęć:
![]()
Tyle mi urosły przez 8 miesięcy. Kiedyś rosły ok.1cm na miesiąc (jak nie mniej...). Teraz chyba jednak rosną nieco szybciej;)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
22 listopada 2011, 07:15
temat fajny, ale żeby od razu grupe zakładać?
też zapuszczam, ale nigdy nie słyszałam o tym waxie. stosowałam natomiast belissę, silicę regularnie i nie pomogły ;/
moja kumpela zażywała inneow i mówi, że efekty genialne i faktycznie ma mega gęste włosy, ale wiadomo, kuracja droga.
teraz przerzuciła się na pilonyx i mówi, że efekty są podobne, więc zamierzam go niedługo kupić :D
Edytowany przez Bobolina 22 listopada 2011, 07:24
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1512
22 listopada 2011, 08:53
Tak z ciekawości, jak długo stosujecie te kuracje lekami? Po jednym opakowaniu nie ma szans nic się zmienić, bo organizm przestawia się dopiero po 3 miesiącach regularnego stosowania takich suplementów.
Moje włosy mam w avatarze, zapuszczam od studniówki (były wówczas do ramion): - podcinam 2 razy w roku (ok 5 cm),
- stosuję odżywki z Biosilka, maskę z protein mleka z Bioetiki, jedwab z Biosilka albo też z Bioetiki (oczywiście nie wszystko na raz),
- raz na tydzień w końcówki wcieram olej rycynowy lub oliwkę (Hipp, dla dzieci) z olejem migdałowym, upinam w kok i po całym dniu takiego chodzenia (najczęściej w sobotę, żeby ludzi nie straszyć
![]()
) myję włosy 2 razy, żeby dobrze spłukać,
- włosy często wiążę w warkocz, żeby nie narażać ich na dodatkowe uszkodzenia - właśnie teraz, prawie zimą, niszczą się najbardziej (od czapek, ocierania o kurtkę/płaszcz),
- prostuję nie częściej niż raz na 2 tygodnie, praktycznie nigdy nie suszę, a kręcę może 2 razy w roku, zawsze z jakimś specyfikiem ochronnym.
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
22 listopada 2011, 09:05
ja zapuszczam już któryś raz
jak urodziłam synka 2,5 roku temu miałam prawie do łopatek i nie wiem co mnie siekło że po 3 miesiącach obcięłam do uszu ....
póxniej znowu zapuszczałam , fryzjerka mnie za mocno podcięła
póxniej znowu i w tym roku przed wakacjami pojechałam podciąć końcówki a ta mi opieprzyła tyle że kitki nie mogłam zrobić...:(
teraz od lipca nie byłam u fryzjera bo się boję...
fryzjerka w sumie zawsze mi odpowiadała, może za bardzo jej zaufałam i źle wytłumaczyłam ?
moja siostra mówi że jak się chce szybko zapuścić włosy to sie nie podcina końcówek bo fryzjerce powiesz pół centymetra a ona ciachnie 2 :/
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1512
22 listopada 2011, 09:21
Bez podcinania na pewno będą dłuższe, ale do czasu aż same się wykruszą. Chyba, że nie ma się problemów ze zniszczonymi, rozdwojonymi końcami
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
22 listopada 2011, 09:38
Ja nie musze, mam prawie do tyłka ! Włosy najbardziej uwielbiam u siebie <3
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
22 listopada 2011, 09:55
ja mam włosy do zapięcia stanika.I powiem tak: nie robiłam praktycznie nic, aby włosy szybciej rosły, nie wierzę też w żadne cudowne receptury zewnętrzne (szampony, odżywki itd.) ani do końca tabletki. Według mnie wszystko zależy od przyjmowanych pokarmów, diety, ilości używek i farbowanie, sprostowania, suszenia. Maski owszem pomogą, ale poprawią tylko wygląd, a nie kondycję.
Uważam też, że ważne jest podcinanie rozdwojonych, suchych końcówek, nawet jeśli będzie to oznaczać ścięcie o 5-7 cm.
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Wyspy Owcze
- Liczba postów: 3774
22 listopada 2011, 09:57
ja zapuszczam już od kilku lat
![]()
tylko od prostownicy strasznie mi się niszczą i co pół roku muszę odrobinę podciąć