Temat: nie wiem co o tym myslec... pomozcie!

rozmawialam dzisiaj z mama o tym ze sie odchudzam itd, a ona mi powiedziala ze to bez sensu bo mam budowe po niej i ona tez tak miala tez sie odchudzala ale w koncu sie z tym pogodzila...odkad pamietam zawsze bylam ,,przy kosci". to ja jej na to ze te boki( bo je mam najwieksze i najwiekszy problem... sa okropne , nie moge nosic biodrowek itp) da sie zrzucic a ona na to ze nic nie poradze za mi akurat w takim miejscu odklada sie tkanka tluszczowa. co mam o tym myslec? da sie jednak cos z tym zrobic? jak uwazacie? waze 70kg na 170 wzrostu to nie jest normalna waga bo powinnam 60 wazyc...
Niby racja, genetycznie uwarunkowane jest to GDZIE się odkłada tłuszcz... Nie ważysz jakoś baaaardzo dużo, ale schudnąć możesz, myślę, że zdrowo nawet do 60kg przy 170cm. Na pewno znikną częściowo. Ja np. dużo nie ważę (65kg przy 175cm) ale w brzuchu (oponce) mam nadal koło 90cm... Reszta ciała jest chuda. Mój ojciec tak miał, nawet jak był chudy. Można to zawsze zniwelować odpowiednimi ćwiczeniami więc pewnie to powinnaś zastosować do diety - bieganie, hula-hop, skakanka, twister... Jakieś aeroby + ćwiczenia skrętne myślę... A jeśli chodzi o problem... to taki humorystyczny obrazek :

Pasek wagi
mi kiedys moja mama powiedziala ze nigdy nie bede miec takich nog jak taka aktorka ktorej figura mi sie podobala ( mialam kolo 12 lat wtedy) no i  teraz..  sama sie dziwi jakim cudem mam nawet lepsze   czasami budowę dziedziczy się po dalszych krewnych ;D albo np częściowo po tacie.. ja mam taki misz masz: )
Jak się naprawdę chce, to można osiągnąć wszystko. A takie gadanie, to tylko szukanie wymówki na swoją słabą wolę i niepowodzenia. Tak więc trzeba brać się do roboty, a nie marudzić;) Powodzenia!
Brzuszysko!
Kocham ten rysunek!!!!
ja się chce o się schudnie! nie wierze w gadanie, że ma sie figurę po mamie, tacie czy prababci.. xD kazde może schudnąc.. ! no chyba, że jest chory na jakąs chorobę powodującą tycie, ale to już inna bajka..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.