Temat: Osoby z tradzikiem.

2 lata bardzo walczyłam... teraz od czasu do czasu pojawiają się syfki ( po słodyczach głównie), ale niestety mam okropne blizny, bo troszkę wyciskałam....  dużo mi dały wizyty u kosmetyczki ( oczyszczanie twarzy ). U dermatologa też bywałam, ale nic mi nie dało. 

jesli ktos ma cere tradzikowa to wiadomo ze slodycze ostre przyprawy i alkohol pogarszaja w bardzo bardzo wielkim stopniu stan skóry.....czyli w sumie po polowie rzeczy ktore wymieniłas wiadomo ze bedzie brzydsza cera jesli jest problemowa

ja mam na plecach i dekolcie(ale już mało), lekarka (zwykła) przepisuje mi takie coś co robią na zamówienie w aptece i to działa cuda,tylko nie daj Boże żeby to się dostało gdzieś do ust(np. dotkniesz posmarowanego miejsca ręką) bo jest strasznie gorzkie i nie można się przez długi czas pozbyć tego smaku. A tak ogólnie to trądzik mam gdzieś od 4 lat ;/

ja dostalam w wieku 19 lat i meczylam sie dwa lata poniej troszke przeszedla a teraz w tym roku znow sie nasilil wiec wsumie to juz ze 4 lata mam ten tradzik, bylam u dermatologa i chcial mi przpisac tabletki jednak nie mam okresu wiec musze czekac na wizyte u ginekologa. Ale normalnie powinna ci pomoc terapia hormonalna ktora przepisze dermatolog badz ginekolog.

Ja miałam naprawdę straszny trądzik, pojawił się już pod koniec podstawówki i trwał prawie aż do końca liceum... Byłam u wielu dermatologów, przerobiłam dużo maści, kremów, płynów, antybiotyków. Zazwyczaj pomagało tylko na czas stosowania i to wcale nie likwidowało go do końca... Dopiero właśnie pod koniec liceum trafiłam na dobrą panią dermatolog, która wyleczyła całkowicie mój uporczywy trądzik.

@Oczywiście w między czasie próbowałam różnych domowych sposobów, jadłam drożdże, starałam się dobrze odżywiać nie jeść chipsów, czekolady i ostrych rzeczy, ale na nic się to zdało...
Całe szczęście, że nie pozostałe mi żadne blizny, raczej na taki trądzik jak miałam to cerę mam teraz cudowną :)

ja mam od 9 lat ;)

Ja miałam trądzik na dekolcie, tragicznie to wyglądało. Pomógł mi aloes (świeży sok, łamiesz łodyżkę na pół i smarujesz, musisz tylko uważać na kolce, żeby się nie podrapać) i krem SKINOREN. Dodam, że byłam u najlepszego dermatologa w moim mieście.

Ja mam problemy od 12 roku zycia. Zaczelam od wizyt u kosmetyczki i to dzieki temu moj stan polepszla sie z roku na rok. U dermatologa bylam moze z dwa razy, ale leki, ktore mi przepisywali odstawialam bardzo szybko. Roznica miedzy dermatologiem, a kosmetyczka jest taka, ze dermatolog, zalecza objawy, kosmetyczka natomiast pomaga sie ich pozbywac. Antrybiotyki przepisywane przez dermatologow pomagaja, ale na krotka mete, bo po ich odstawieni wszystko wraca. Chodzac do kosmetyczki wyzbywamy sie tego, wolniej, ale na dluzszy czas. Takze ja stawiam na wizyte u kosmetyczki.

W walce podstawa jest oczywiscie dieta, ale i higiena ;)

ja polecam maseczkę z drożdży  i płukanie twarzy mlekiem  POWAŻNIE POMAGA:) a trądzik miałam  od gimnazjum do końca liceum taki mega a teraz jest lepiej  nasila sie przed okresem