Temat: jak malujecie się na codzień?

i czy ludzie uważają Was za ładne w makijazu? a bez? tak z ciekawości ;) ja sama podobno jestem taka pośrednio, maluje się tuszem cieniami eyelinerem i w sumie tyle;p
laskotka7- ooooo no widzisz  czyli dobrze wybrałam :)))))
kurcze, żeby tylko one takie fajne soczyste wychodziły, a nie matowe bo w matowych wyglądam jak stara pudernica ...
Pasek wagi
Korektor pod oczy, lekki podkład, puder matujący, bo nienawidzę błyszczącej cery.
Naturalny, beżowy cień- matowy lub lekko perłowy.
Eyeliner- czasem na obie powieki, czasem tylko na górną- lubię takie "kocie" oczy.
I oczywiście tusz na górne i dolne rzęsy. Usta maluję neutralnymi, naturalnie wyglądającymi kolorami.

korektor i podklad dla wyrównania kolorytu skory.....eyliner tylko na gorze w kacikach dla efektu kociego spojrzenia, tusz. blyszczyk basta

podkład, eyeliner, tusz, czasami róż i kredka do brwi. cienie okazjonalnie, nie przepadam, usta codziennie tylko balsamami, raz na ruski rok szminka (wtedy czerwona). i tyle. podobno im mniej tym lepiej w moim przypadku, bom blondynka jasna.

Bez pudru nie wyjde....to wina cery po tradziku kredka,tusz do rzes i blyszczyk!!!

Na specjalne okazje maluje sie cieniami i szminka

Ja nawet do szkoły robię full make-up... 
Pasek wagi
Bez makijażu wyglądam bardzo niewyraźnie (ale chyba nie brzydko, bo mój chłopak nie ucieka), więc u mnie podkład, puder, kredka to oczu i tusz do rzęs są obowiązkowe.
Tak naprawde jest niewiele kobiet ktore bez makijazu wygladaja dobrze,mlode dziewczyny nie potrzebuja zbyt wiele by podkreslic urode,za to dojrzale juz troszke wiecej,aczkolwiek nie tak wiele ,jak nam sie wydaje i w tym tkwi problem...nie ze za duzo uzywaja,tylko robia to nieumiejetnie i wychodzi potem z tego stara pudernica.Sa tez takie ktore wyznaja zasade im wiecej tym lepiej...ale generalnie  maly procent..Ja na codzien uzywam fluidu,pudru transpatentnego,bronzer lub roz , kredki do oczu,cien,tusz i blyszczyk wcale nie malo,ale za to w rozsadnej ilosci, zakrywam niedoskonalosci i podkreslam urode,by czuc sie dobrze.Bez makijazu to tylko wyrzucic smieci:DMam po prostu swiadomosc ze bez niczego wygladam niekozystnie,po co straszyc ekspedientke w sklepie:)
ja raz robię raz nie. zależy jak się wyrabiam rano i czy będę miała na to czas już w pracy. zazwyczaj jak się nie wyrabiam to nakładam krem koloryzujący + tusz do rzęs, a jak mam czas to podkład, beżowy i brązowy cień do powiek/kredka brązowa na górną powiekę, tusz, róż i to wszystko jak mi się chce to sobie strzelę kreseczki kocie ale zazwyczaj robię to na wieczorne wyjście kiedy mam czas...
Uwielbiam robić makijaż
Zaczynam oczywiście od przemycia twarzy, odświeżenia jej tonikiem, później krem matująco-nawilżający, podkład, korektor, czasem puder, róż/bronzer, beżowy lub kremowy cień do powiek + brązowy w załamanie, kredka/eyeliner, tusz, pomadka/balsam.

Mam spore problemy z wyjściem do ludzi bez choćby wyrównania kolorytu skóry, czy zatuszowania cieni pod oczami, co jest częstym powodem żartów mojego rodziciela (chociaż jakby się tak zastanowić, słowo 'rodziciel' dziwnie brzmi użyte  w stosunku do taty...).

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.