Temat: Anoreksja...co w niej jest??

Dziewczyny  drogi i te mniej  hihi zartoje...Niewiem jakos tak mnie zastanawia  temat anoreksji...Jak to jest ze dziewczyny (nawet bardzo wiele na vitali) popada w ta glupia chorobe wypierajac sie jej i dalej brnac dalej...Dlaczego dziewczyny pragna  byc az tak chude??
Sama bylam bardzo szczupla osoba przed ciaza...Nawet bardzo  chyda i mimo to strasznie siebie nielubialam...Jaka bylo radoscia jak przytylam w ciazy do 60 kilo na poczatku...Niemowie tu o facetach  ze chca dla dla chlopakow bo  watpie zeby  skora i kosci sie im podobaly...Dlaczego  chudosc i doskonala waga  wrecz perfekcyjna niedowaga jest taka modna...Mozna wygladac ekstra majac te kilka kilo wiecej niemowie tu o nadwadze...Sama sie odchudzam.Ale mam konkretny cel  i chce do niego dojsc niechce byc wychudzona,chce poprostu nosci ciut mniejsze ciuchy.We wloszech moj rozmiar poczatkowy 54  dzis 46  chce  do 44  to sie liczy z jakies 5 kilo.
Kobiety wytlumaczcie mi prosze moze zrozumiem co w tych kosciach jest??Dlaczego az tak daleko brna w bagno z ktorego tak strasznie ciezko wyjsc??
ja nie dąże do niedowagi ale wydaje mi sie ze jesli chodzi o fajne ubrania to sa strasznie małe rozmiary. zeby kupic cos fajnego trzeba miec rozmiar 34/36
Pasek wagi

........

Pasek wagi
Nie rozumiem tych ludzi.Są strasznie nie apetyczni nie mogę nawet na nich patrzeć ponieważ trzeba mieć trochę ciałka.Mi się podobają dziewczyny w mojej nowej szkole ony nie są chudę one są szczupłę i ja właśnie do tego dążę.

......

Pasek wagi
Choroba to choroba. To tak, jakbys powiedziala: nie rozumiem tych, co sie jakaja, kuleja, kaszla, maja schizofrenie...
Nigdy nie widziałam fałdki, o której powiedziałabym, że mi się podoba. Ani u siebie ani u kogoś. Jak widzę fałdkę to zawsze ją w głowie wygładzam i myślę sobie - o całkiem ładna figura by była bez tej fałdki.
Nie wiem co ludzie widzą w kościach, bo dla mnie jest taka cienka granice pomiędzy kościotrupem a baaaardzo szczupłą dziewczyną. To znaczy - wystającym obojczykom i kościom biodrowym z przodu mówię tak, wystającym żebrom i kościom biodrowym z tyłu mówię nie. A fałdkom mówię - bleeee.
> Choroba to choroba. To tak, jakbys powiedziala:
> nie rozumiem tych, co sie jakaja, kuleja, kaszla,
> maja schizofrenie...

Dokładnie!
bo czasem lepiej być anorektyczką, niż nikim...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.