- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 166
9 września 2011, 20:13
Kobietki, wiadomo, ze wszystkie (przynajmniej wiekszosc) z nas jest tu z powodu niezadowolenia ze swojej figury :(
Wiec moje pytanie brzmi: Czy mialyscie kiedys sytuacje, w ktorej zrezygnowalyscie z czegos, badz kogos na kim nam zalezalo tylko dlatego, ze wstydzilysmy sie siebie? swojej tuszy?
Ja mialam wiele takich sytacji, chociazby to, ze zawsze bardzo podobal mi sie taniec nowoczesny. Lubie bardzo ogladac programy typu You Can Dance. Powiem szczerze, ze czasami az mi sie plakac chce. Wiem, ze moglabym chodzic na kursy, jednak wstydze sie. Zazwyczaj dziewczyny tanczace maja bardzo ladne ciala, wysportowany brzuch.. a ja? to bardziej by wygladalo by na tanczaca galarete, takze powstrzymuje sie od takich przyjemnosc. Moze kiedys kto wie :)
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 1438
9 września 2011, 21:20
Idź na ten kurs, nie dość, że wyrzeźbisz sobie sylwetkę to na dodatek nabierzesz pewności siebie. Nie można rezygnować z marzeń, planów itp. :) Kompleksy trzeba zwalczać!
- Dołączył: 2010-10-18
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 181
9 września 2011, 21:24
ojj jak ja Was doskonale rozumiem... :|
Też miałam problemy ( do dziś mam niektóre) z powodu nadwagi...
Ważylam 155 , i zaczawszy od tego ze żadnych ubrań nie mogłam dostać fajnych , ciężko było w ogóle coś znaleźć ( przeważnie przez internet kupowałam, bo o sklepie zwykłym nawet nie marzyłam). Po prostu chciałam mieć kawałek szmaty żeby ubrać...:(
Albo sprawność fizyczna... Ciężko było wchodzić mi na jakiekolwiek góry ( a ja koocham góry ) ... co ja mówie .. góry... ciężko było wejść na 4 piętro do mieszkania... :|
A o kontaktach z ludzmi nie wspomne... Ludzie niechętnie rozmawiali ze mną ;( wstydzili się mnie :( A to tak cholernie boli ... Czlowiek czuje się gorszy .. i to wszystko przez nadwagę .
Ciągle w domu siedziałam... Nie chciało mi się wychodzić nigdzie...
Ale teraz się mogę Wam moje drogie pochwalić że w lipcu minął rok od mojego odchudzania :) i ze 155 kg ważę 64 :) Nie jest idealnie , ale jest i tak pięknie ;)
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
9 września 2011, 21:29
ANIA099 brawo
![]()
podziwiam takie osoby, ale mam nadzieję na rozsądnej diecie , bo widziałam już sporo przypadków,że chudły bardzo szybko, ale efekt jo-jo okrutny z nawiązką kilogramy wracały w szybkim tempie. Życzę ci utrzymania wagi
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 166
9 września 2011, 22:27
Ania jestes mistrzynia!! GRATULUJE i podziwiam !!!!!!!!! :*:*
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto:
- Liczba postów: 505
9 września 2011, 22:44
Electric boogie jest twoje:D
Edytowany przez aahaa 9 września 2011, 22:45
10 września 2011, 08:17
W tym roku unikałam plaży, wolałam się gotować na balkonie niż wyjść do ludzi w stroju kąpielowym. A plaża była zawsze moim całym życiem :( Nie dopuszczę do tego, żeby w przyszłym roku sytuacja się powtórzyła.