Temat: Moje okropne cielsko. Uwaga-ohyda ;]

Oto moje wstrętne ciało, z którym od zawsze mam problem. Przeogromny zad jakby doklejony od kogoś innego i arcyszerokie biodra oraz brzuszysko przy wzroście 158 cm i 68 kg to jest naprawdę wstrętne. Do tego PCOS i schudnięcie graniczy z cudem. Stres, siedzący tryb życia no i ataki kompulsywnego jedzenia zrobiły swoje. Trace już nadzieję... czy da się coś z tym zrobić? Jakie ćwiczenia? Brzydzę się samej siebie :/

kazde cwiczenie jest kroczkiem do sukcesu :)
Zastanawiam sie jaki obrać cel. Myślałam, zeby zaplanować sobie tak minus 10 kg, ale przy takiej nadwadze to chyba za mało będzie. nie?
ehhh.... planować, to sobie można..... akurat jestem w dołku, więc pewnie optymizmem nie natchnę......zamiast zrzucić, przybrałam prawie 7kg od urodzenia dziecka, drugiego dziecka, nie mam za bardzo czasu podrapać się po tyłku a co mówić o ćwiczeniach.... dodam, że nie obżeram się, jem jak zwykle, odkąd przerzuciłam się na więcej warzyw i włączyłam trochę rowerka stacjonarnego i w terenie - przytyłam kolejne 2kg........ nie wiem, co mam robić..... mam w swoim dorobku zrzut 18kg po pierwszej ciąży, wiedzę i 2 lata treningów na fitnessie - więc trochę wiem co i jak, a jednak wszystko obraca się przeciwko schudnięciu tym razem....... tłustego, gazowanego, cukru, soli.... nie odrzucę, bo i tak od dawna nie spożywam...... więc co dalej???
Pewnie, najpierw obierz sobie za cel -10 kg. Jak juz tego dopniesz możesz przeciez dalej zrzucac w zaleznosci od tego jak bedziesz sie czuła. 
A może coś z metabolizmem się dzieje? Albo hormony? A kiedy urodziłaś dzieciątko? Może to "uroki" połogu, rozregulowanie a z czasem się ustabilizuje wszystko?
Okropny to jest twój skill w Paincie.>>>>>> teraz to już podlotki po Polsku mówić nie potrafią?
prawie pół roku będzie za kilka dni...... właśnie na poważnie myślę nad wizytą u lekarza......... bo na serio już sama nie mam sił i pomysłów..... a plany - widać nad paskiem, czego chciałam pół roku temu..... zamiast przybliżyć się, oddaliłam od celu....... mam wyjątkowo marudny dziś humor, to dzisiejsze kilo na + mnie już dobiło do reszty.....
wcale nie okropne :)
Pasek wagi
> prawie pół roku będzie za kilka dni...... właśnie
> na poważnie myślę nad wizytą u lekarza......... bo
> na serio już sama nie mam sił i pomysłów..... a
> plany - widać nad paskiem, czego chciałam pół roku
> temu..... zamiast przybliżyć się, oddaliłam od
> celu....... mam wyjątkowo marudny dziś humor, to
> dzisiejsze kilo na + mnie już dobiło do
> reszty.....

Idź, zapytaj, może lekarz coś doradzi. Będzie dobrze! :*

> Okropny to jest twój skill w Paincie.
Pyta sie Kobieta o cos innego,a jak zwykle ktos musi wtracic swoje trzy grosze.

Kochana poczatki sa trudne,ale wazne,ze zdecydowalas sie zmienic swoje cialo!

Na pewno bedzie lepiej za jakis czas .

Pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.