21 czerwca 2011, 19:49
Czy uważacie ze powinnam się przebadac? czy to może calkowicie normalne bo jestem brunetką i ogólnie na glowie tez mam grube i geste wlosy? Otóż owłosienie mam praktycznie wszedzie na rekach( są długie i ciemne- dzisiaj je potraktowalam depilatorem) na brzuchu- i to nie tylko pod pepkiem ale na calym brzuchu z tym ze pod pepkiem mam takie jak sie czasem u kobiet zdarza a na calym brzuchu mam takie delikatne ( taki meszek) ale tez ciemne....mam je na dole plecow( tez delikatny meszek ale ciemny), mam je naposladkach to samo co z brzuchem i plecami,oraz na piersiach tez troszke jest, mam nawet na palcach u stop, no o nogach to juz nie wspomne....
myslicie ze taka moja uroda czy moze to są początki jakiejs choroby- czytalam kiedys o hirsutyzmie, boje sie zeby to nie bylo to...
21 czerwca 2011, 20:07
no moja mama własnie nie ma, ale tata ma meegaa wielkie ( tylko ze to facet- to inaczej) to moze poprostu mam po nim?
A te tabletki sa na recepte i jak dzialają?
21 czerwca 2011, 20:11
No a naprzykład siostra taty czy babcia jakie mają ? A masz na twarzy ? Ja mam koło uszu dużo że wchodzą na twarz tak troche ;/
21 czerwca 2011, 20:11
No a naprzykład siostra taty czy babcia jakie mają ? A masz na twarzy ? Ja mam koło uszu dużo że wchodzą na twarz tak troche ;/
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto:
- Liczba postów: 465
21 czerwca 2011, 20:12
Podłączam się, Mam ten sam problem. Czarne włosy na rękach, na dole pleców i na linii pod pępkiem. Do tego jasne ale dość dużo na pośladkach. I ja już nie wiem co z tym zrobić :(. Szczególnie z rękami bo to mnie najbardziej krępuje, bo najbardziej widoczne.
21 czerwca 2011, 20:14
jedna siostra ma troche pod pepkiem i wąsik ma ale to jest nic w porownaniu do tego co ja mam, jest jeszcze kuzynka taty, ktora ma podobno duzo,ale nie wiem ile to jest dla niej duzo bo nie widzialam....a tak to u zadnej nie wychodzi poza norme. na twarzy kolo ucha mam to samo co Ty. Ale ostatnio zauwazylam ze kazdy to ma tylko ze jasne, a ja mam oczywiscie ciemne
- Dołączył: 2009-11-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 587
21 czerwca 2011, 20:14
Kochana, to nie jest normalne! Wiem co mówię bo sama mam hirustycyzm. Nie jest to choroba a jedynie objaw chorobowy i to możliwe, że poważnej choroby! Nie chcę Cię straszyć ale jak najszybciej udaj się do endokrynologa! Może to być spowodowane nie tylko tarczycą czy nadmiernym testosteronem ale np. mikrogruczolakiem przysadki mózgowej!! (Tak było w moim przypadku!) Jeżeli ktoś pisze, że to jest normalne, to naprawdę nie wie o czym mówi. Ja gdybym nie zaczęła tego leczyć i uznała, że dużo osób tak ma to nie mogłabym mieć dzieci. Włosy u brunetki na rękach ok, ale już na brzuchu czy plecach to już jest nadmierne owłosienie. Nie zwlekaj z tym, nie jest to co prawda groźne dla życia, ale po co się męczyć?
- Dołączył: 2009-11-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 587
21 czerwca 2011, 20:17
I żadnych tabletek nie bierz na własną rękę! Idź do specjalisty, który zbada z czego tak naprawdę to wynika. Ja leczę się już (z przerwą) od 6 lat. Teraz właśnie wznowiłam leczenie :)
21 czerwca 2011, 20:18
To może u Cb to był objaw choroby ale nie uwszystkich . Moja mama tez ma młowsy na drzuchu na plecach na pośladkach na rękach tak jak ja i ma 37 lat i jest cała i zdrowa urodziła 3 dzieci i wg nie choruje . Wg mnie to poprostu zalezy od genów .
21 czerwca 2011, 20:20
Monessa- a gdy zaczelas sie leczyc, to owlosienie Ci się zmniejszylo, czy moze jest takie samo albo wieksze? i tez masz wlosy w takich miejscach jak ja?
I jeszcze jedno pytanie: masz jakies skuteczne sposoby na usuwanie tego dziadostwa?
- Dołączył: 2009-11-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 587
21 czerwca 2011, 20:24
Jeszcze raz powtarzam, jest to objaw chorobowy. To że dobrze się czuje to dobrze :) Ale nie znaczy, że nie ma np. za dużo hormonów męskich (nie wpływa to na płodność ani ogólnie na jej zdrowie, ale przeszkadza w życiu nie?) Więc jeżeli by się przebadała może by coś wykryli, zlikwidowali problem i po kłopocie:) Nie mówię, że każda dziewczyna ma poważne problemy, ale MOŻE to być objawem bardzo poważnych schorzeń (jak w moim przypadku). A też nie miałam innych objawów oprócz nadmiernego owłosienia :/ I warto bagatelizować i ryzykować? Wizyta u lekarza nie jest kosztowna (na NFZ), ani bolesna więc w czym problem?