Temat: Najlepszy masażer do twarzy- opinie

Dziewczyny, prośba o poradę. Może ktoś polecić sprawdzony masażer do twarzy- ujędrniający, liftingujący itp. itd. Opcji na rynku jest tak dużo że po obejrzeniu ofert nic już nie przemawia za konkretnym wyborem.

annamarta napisał(a):

Dziewczyny, prośba o poradę. Może ktoś polecić sprawdzony masażer do twarzy- ujędrniający, liftingujący itp. itd. Opcji na rynku jest tak dużo że po obejrzeniu ofert nic już nie przemawia za konkretnym wyborem.

podlacze sie do pytania, ja ostatnio czesciej uzywam szczoteczki sonicznej, tez widze roznice, skora delikatniejsza. 

mam foreo, byl czas, ze codziennie, a pozniej nic. I znowu chce do tego wrocic. jest z aplikacja na telefon, moze sobie ustawic rozne programy. 

Za to mam inne odkrycie:  mydlo z aleppo 100% - i zostawiam na troche na twarzy, jak taka maske i zmywam. Nie zmienilam nic innego w pielegnacji cery i jestem zaskoczona, ze cera na tyle mi sie poprawila, ze moge wyjsc bez podkladku (za to zawsze z filtrem, takze zima uzywam 50SPF)

Retinole, maseczki, cuda-wianki, a tu zwykle troche smierdzace, nieforemne mydelko i widze efekty golym okiem. 

Ja też mam Miśka od Foreo i podobnie jak Nuta, używałam kiedyś codziennie wieczorem - teraz nie zawsze mam czas/chęci, ale planuję się ogarnąć i do tego wrócić. Nie pamiętam czy były jakieś spektakularne efekty, ale na pewno skóra była odprężona, bardziej nawilżona, napięta i lepiej przyjmowała składniki z kremów, serum i maseczek.

Wałek jadeitowy trzymany w lodówce też jest ok (szczególnie jeśli używamy go do porannego masażu), ale nigdy nie byłam na tyle zdyscyplinowana, aby się nim masować dłużej niż tydzień.

Pasek wagi

nuta napisał(a):

mam foreo, byl czas, ze codziennie, a pozniej nic. I znowu chce do tego wrocic. jest z aplikacja na telefon, moze sobie ustawic rozne programy. 

Za to mam inne odkrycie:  mydlo z aleppo 100% - i zostawiam na troche na twarzy, jak taka maske i zmywam. Nie zmienilam nic innego w pielegnacji cery i jestem zaskoczona, ze cera na tyle mi sie poprawila, ze moge wyjsc bez podkladku (za to zawsze z filtrem, takze zima uzywam 50SPF)

Retinole, maseczki, cuda-wianki, a tu zwykle troche smierdzace, nieforemne mydelko i widze efekty golym okiem. 

Czy trzeba do niego stosować serum z ich firmy?

annamarta napisał(a):

nuta napisał(a):

mam foreo, byl czas, ze codziennie, a pozniej nic. I znowu chce do tego wrocic. jest z aplikacja na telefon, moze sobie ustawic rozne programy. 

Za to mam inne odkrycie:  mydlo z aleppo 100% - i zostawiam na troche na twarzy, jak taka maske i zmywam. Nie zmienilam nic innego w pielegnacji cery i jestem zaskoczona, ze cera na tyle mi sie poprawila, ze moge wyjsc bez podkladku (za to zawsze z filtrem, takze zima uzywam 50SPF)

Retinole, maseczki, cuda-wianki, a tu zwykle troche smierdzace, nieforemne mydelko i widze efekty golym okiem. 

Czy trzeba do niego stosować serum z ich firmy?

nie, 

na poczatku mialam ich maseczki, ale w sumie pozniej to uzywalam inne serum czy olejek przeznaczony do twarzy.

Ves91 napisał(a):

Ja też mam Miśka od Foreo i podobnie jak Nuta, używałam kiedyś codziennie wieczorem - teraz nie zawsze mam czas/chęci, ale planuję się ogarnąć i do tego wrócić. Nie pamiętam czy były jakieś spektakularne efekty, ale na pewno skóra była odprężona, bardziej nawilżona, napięta i lepiej przyjmowała składniki z kremów, serum i maseczek.

Wałek jadeitowy trzymany w lodówce też jest ok (szczególnie jeśli używamy go do porannego masażu), ale nigdy nie byłam na tyle zdyscyplinowana, aby się nim masować dłużej niż tydzień.

czy codziennie to nie za czesto? Mi wydawalo sie ze to zbyt intensywne codziennie.

nie wydaje mi sie, ze za czesto i predzej czy pozniej i tak wpadnie jakas przerwa

to nie sa igly czy jakies zrace maseczki, ze skora musi odpoczac

wlasnie odpoczywa na takim masazu - to moze zdanie

Berchen napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Ja też mam Miśka od Foreo i podobnie jak Nuta, używałam kiedyś codziennie wieczorem - teraz nie zawsze mam czas/chęci, ale planuję się ogarnąć i do tego wrócić. Nie pamiętam czy były jakieś spektakularne efekty, ale na pewno skóra była odprężona, bardziej nawilżona, napięta i lepiej przyjmowała składniki z kremów, serum i maseczek.

Wałek jadeitowy trzymany w lodówce też jest ok (szczególnie jeśli używamy go do porannego masażu), ale nigdy nie byłam na tyle zdyscyplinowana, aby się nim masować dłużej niż tydzień.

czy codziennie to nie za czesto? Mi wydawalo sie ze to zbyt intensywne codziennie.

Nie sądzę, to naprawdę delikatne wibracje 😊 W aplikacji na telefon można też ustawić sobie intensywność i jeszcze jeden parametr, ale nie pamiętam jaki.

BTW, Nuta, udało Ci się włączyć to urządzenie bez aplikacji? Bo u mnie od nowości Bear działa tylko z apką, a na necie różnie piszą, więc się zastanawiam czy może nie mam jakiegoś felernego egzemplarza.

Pasek wagi

kamień gua sha i wałek lyapko

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.