Temat: Dlugie wlosy

Lato, goraco - powiedzcie mi prosze posiadaczki dluzszych wlosow jak to robicie, ze mozecie w taka pogode nosic wlosy rozpuszczone i nie jest Wam goraco? Mi sie po 3 sekundach wszystko klei do karku i jedyne fryzury na lato to jest ogon albo upiecie. 

Pasek wagi

mam włosy do pasa, chodzę tylko w rozpuszczonych ale biorę prysznic 2 razy dziennie łącznie z wlosami

syrenkowa napisał(a):

No, największa udręka. Dlatego zmądrzałam i ścięłam ? Ulga nie do opisania, zwlaszcza w nocy nic mi się nie klei do szyi. 

Jeśli chodzi o kwestie letnie, to faktycznie w krótkich włosach jak miałam, to problem nie istniał. Niestety krótkie włosy wymagały ode mnie więcej zachodu z układaniem, modelowaniem itp, żeby jakoś ta fryzura wyglądała. A że jestem leń pod tym kątem, to wolę jak moje włosy są długie do ramion (plus minus parę centymetrów), bo rano je tylko rozczesuję :P Moje jedyne modelowanie polega na tym, że jak je myję a potem suszę, to pod koniec przerzucam te z prawej na lewo i chwilę suszę a potem te z lewej na prawo a potem chwilę głowę w dół i się potem pięknie układają i nie ma przyklepu bo ładnie odstają od skóry. To max moich możliwości jeśli chodzi o chęci do zabawy w układanie włosów :P Mam spokój do kolejnego mycia głowy :P

Pasek wagi

Wydaje mi się, że rozpuszczone włosy noszą dziewczyny, które mają mało tych włosów i są cienkie.
Niezależnie jednak od tego czy są grube czy cienkie ciągłe noszenie rozpuszczonych włosów powoduje, że one się po prostu bardzo niszczą. Ocierają się o siebie, o ubranie itd. 

Ten argument z częstym myciem też mnie nie przekonuje. Włosy nie lubią częstego mycia, a osobiście cała pielęgnacja i mycie zajmuje mi ponad godzinę, wiec nie wyobrażam sobie robić tego codziennie, a tym bardziej kilka razy dziennie. 
Ja nosze przez 90% czasu warkocz lub kitkę. Włosy rozpuszczone i wystylizowane tylko na wyjścia (randka, spotkanie nie znajomymi itp.).

.Daga. napisał(a):

Wydaje mi się, że rozpuszczone włosy noszą dziewczyny, które mają mało tych włosów i są cienkie. Niezależnie jednak od tego czy są grube czy cienkie ciągłe noszenie rozpuszczonych włosów powoduje, że one się po prostu bardzo niszczą. Ocierają się o siebie, o ubranie itd. 

Ten argument z częstym myciem też mnie nie przekonuje. Włosy nie lubią częstego mycia, a osobiście cała pielęgnacja i mycie zajmuje mi ponad godzinę, wiec nie wyobrażam sobie robić tego codziennie, a tym bardziej kilka razy dziennie. Ja nosze przez 90% czasu warkocz lub kitkę. Włosy rozpuszczone i wystylizowane tylko na wyjścia (randka, spotkanie nie znajomymi itp.).

no ok. Ja wstawialam nieraz tu moje włosy i do cienkich ich było daleko, a chodzę tylko w rozpuszczonych, od związanych włosów i gumek strasznie uwiera mnie i swędzi głowa, zresztą nie po to zapuszczalam włosy by je wiązać 

Wielbiona napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wydaje mi się, że rozpuszczone włosy noszą dziewczyny, które mają mało tych włosów i są cienkie. Niezależnie jednak od tego czy są grube czy cienkie ciągłe noszenie rozpuszczonych włosów powoduje, że one się po prostu bardzo niszczą. Ocierają się o siebie, o ubranie itd. 

Ten argument z częstym myciem też mnie nie przekonuje. Włosy nie lubią częstego mycia, a osobiście cała pielęgnacja i mycie zajmuje mi ponad godzinę, wiec nie wyobrażam sobie robić tego codziennie, a tym bardziej kilka razy dziennie. Ja nosze przez 90% czasu warkocz lub kitkę. Włosy rozpuszczone i wystylizowane tylko na wyjścia (randka, spotkanie nie znajomymi itp.).

no ok. Ja wstawialam nieraz tu moje włosy i do cienkich ich było daleko, a chodzę tylko w rozpuszczonych, od związanych włosów i gumek strasznie uwiera mnie i swędzi głowa, zresztą nie po to zapuszczalam włosy by je wiązać 

cienkie włosy codziennie myte pozdrawiają

mam włosy kilka cm za łopatki i przeszkadzają mi tylko na plaży- tam lubię mieć związane. Kąpanie się, opalanie, te wszystkie kremy z filtrem itd. Poza tym latem jakoś specjalnie się nie pocę (w ogóle przez cały rok się nie pocę - poza sytuacjami intensywnego wysiłku oczywiście) i nawet nie do końca rozumiem powinien, bo po prostu go nie mam. Ale też chyba często zarzucam włosy na jedną stronę, przez prawie ramię - więc może też chodzi o to, że tak nie zakrywają szyi:)

Wielbiona napisał(a):

Wielbiona napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wydaje mi się, że rozpuszczone włosy noszą dziewczyny, które mają mało tych włosów i są cienkie. Niezależnie jednak od tego czy są grube czy cienkie ciągłe noszenie rozpuszczonych włosów powoduje, że one się po prostu bardzo niszczą. Ocierają się o siebie, o ubranie itd. 

Ten argument z częstym myciem też mnie nie przekonuje. Włosy nie lubią częstego mycia, a osobiście cała pielęgnacja i mycie zajmuje mi ponad godzinę, wiec nie wyobrażam sobie robić tego codziennie, a tym bardziej kilka razy dziennie. Ja nosze przez 90% czasu warkocz lub kitkę. Włosy rozpuszczone i wystylizowane tylko na wyjścia (randka, spotkanie nie znajomymi itp.).

no ok. Ja wstawialam nieraz tu moje włosy i do cienkich ich było daleko, a chodzę tylko w rozpuszczonych, od związanych włosów i gumek strasznie uwiera mnie i swędzi głowa, zresztą nie po to zapuszczalam włosy by je wiązać 

cienkie włosy codziennie myte pozdrawiają

sliczne, Wielbiona wygladasz pieknie🌹

mam poldlugie i zawsze rozpuszczone, nie dalabym rady zwiazywac,nie lubie. Latem tak jak teraz - 38 stopni wczoraj pocilam sie okropnie,mimo to nie lubie podpinac, wiazac.

Wielbiona napisał(a):

Wielbiona napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Wydaje mi się, że rozpuszczone włosy noszą dziewczyny, które mają mało tych włosów i są cienkie. Niezależnie jednak od tego czy są grube czy cienkie ciągłe noszenie rozpuszczonych włosów powoduje, że one się po prostu bardzo niszczą. Ocierają się o siebie, o ubranie itd. 

Ten argument z częstym myciem też mnie nie przekonuje. Włosy nie lubią częstego mycia, a osobiście cała pielęgnacja i mycie zajmuje mi ponad godzinę, wiec nie wyobrażam sobie robić tego codziennie, a tym bardziej kilka razy dziennie. Ja nosze przez 90% czasu warkocz lub kitkę. Włosy rozpuszczone i wystylizowane tylko na wyjścia (randka, spotkanie nie znajomymi itp.).

no ok. Ja wstawialam nieraz tu moje włosy i do cienkich ich było daleko, a chodzę tylko w rozpuszczonych, od związanych włosów i gumek strasznie uwiera mnie i swędzi głowa, zresztą nie po to zapuszczalam włosy by je wiązać 

cienkie włosy codziennie myte pozdrawiają

A nie są tu wystylizowane? Kilka miesięcy temu pisałaś w jednym wątku, że masz zniszczone i suche włosy.

Moim zdaniem to w dużej mierze kwestia tego, że niektórzy są ciepłolubni i zwyczajnie lepiej znoszą upały. Jedni będą latali już z krótkim rękawkiem, kiedy większość ludzi wiosną dalej chodzi w kurtkach. A drudzy dadzą radę normalnie funkcjonować w temperaturze, przy której inni już się będą roztapiać i zastanawiać czy nie mają udaru słonecznego. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.