Temat: SPF 50 do twarzy

Macie jakiś sprawdzony krem SPF 50 do twarzy? Fajnie jakby był lekki i nie zostawiał długo tej tłustej ciężkiej powłoki. Większa szansa, że będę używała regularnie w ciągu dnia a nie raz na krzyż jak zazwyczaj ;)

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

menot napisał(a):

Ja ostatnio kupiłam neutrogenę dry  touch, z plusów - to 70ka, nie bieli, nie jest tłusta i błyszcząca, nie uczula oczu. I chyba dość łatwo ją dostać. 

Właśnie przyznam że czaiłam się na SPF100, ze względu na plamy na gębie, ale po przewertowaniu internetów wniosek był taki, że niby najlepsza jednak 50tka. Głównie dlatego, że różnica w przepuszczaniu promieni UV między 50 a 100 to tylko 1 % (98% przy 50, 99% przy 100), natomiast podobno bardzo mocno na niekorzyść przy SPF większych niż 50 jest duży wzrost substancji chemicznych tych nie za dobrych dla organizmu, przy końcowej niespecjalnie spektakularnej różnicy w działaniu między 100 a 50. Głównie dlatego zrezygnowałam z pomysłu kupienia SPF 100 i generalnie tego co pomiędzy 50 a 100. W sumie idę do dermatologa za miesiąc z tymi plamami to z ciekawości spytam o te SPFy - czy warto iść w te bardzo duże faktory.

ja na plazy czy na rower używam tej 100 i widzę, ze jednak robi różnice. Holiki do biura i ba codzienny użytek.

Użytkownik4250924 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

menot napisał(a):

Ja ostatnio kupiłam neutrogenę dry  touch, z plusów - to 70ka, nie bieli, nie jest tłusta i błyszcząca, nie uczula oczu. I chyba dość łatwo ją dostać. 

Właśnie przyznam że czaiłam się na SPF100, ze względu na plamy na gębie, ale po przewertowaniu internetów wniosek był taki, że niby najlepsza jednak 50tka. Głównie dlatego, że różnica w przepuszczaniu promieni UV między 50 a 100 to tylko 1 % (98% przy 50, 99% przy 100), natomiast podobno bardzo mocno na niekorzyść przy SPF większych niż 50 jest duży wzrost substancji chemicznych tych nie za dobrych dla organizmu, przy końcowej niespecjalnie spektakularnej różnicy w działaniu między 100 a 50. Głównie dlatego zrezygnowałam z pomysłu kupienia SPF 100 i generalnie tego co pomiędzy 50 a 100. W sumie idę do dermatologa za miesiąc z tymi plamami to z ciekawości spytam o te SPFy - czy warto iść w te bardzo duże faktory.

ja na plazy czy na rower używam tej 100 i widzę, ze jednak robi różnice. Holiki do biura i ba codzienny użytek.

Zawsze mogę kupić dwa rodzaje :) 50 na co dzień a 100 na jakieś dłuższe pobyty na dworze czy plaży.

Pasek wagi

Użytkownik4250924 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

menot napisał(a):

Ja ostatnio kupiłam neutrogenę dry  touch, z plusów - to 70ka, nie bieli, nie jest tłusta i błyszcząca, nie uczula oczu. I chyba dość łatwo ją dostać. 

Właśnie przyznam że czaiłam się na SPF100, ze względu na plamy na gębie, ale po przewertowaniu internetów wniosek był taki, że niby najlepsza jednak 50tka. Głównie dlatego, że różnica w przepuszczaniu promieni UV między 50 a 100 to tylko 1 % (98% przy 50, 99% przy 100), natomiast podobno bardzo mocno na niekorzyść przy SPF większych niż 50 jest duży wzrost substancji chemicznych tych nie za dobrych dla organizmu, przy końcowej niespecjalnie spektakularnej różnicy w działaniu między 100 a 50. Głównie dlatego zrezygnowałam z pomysłu kupienia SPF 100 i generalnie tego co pomiędzy 50 a 100. W sumie idę do dermatologa za miesiąc z tymi plamami to z ciekawości spytam o te SPFy - czy warto iść w te bardzo duże faktory.

ja na plazy czy na rower używam tej 100 i widzę, ze jednak robi różnice. Holiki do biura i ba codzienny użytek.

No właśnie zrobiłam szybki google i w testach w użytkowaniu ponoć różnica jest - m. in dlatego, że filtrów aby uzyskać pełne działanie trzeba na twarz nałożyć dość grubą warstwę - nikt tego nie robi. Więc finalnie tej ochrony masz trochę mniej, niż by się wydawało. Przy czym pewnie normalnie byłoby dla mnie ok używać 30 czy 50, bo mało jestem na słońcu, ale ostatnio robię podchody do retinoidów, a jest lato, więc wolę dmuchać na zimne. 

To teraz z innej beczki. Do tej pory używałam sporadycznie na wypady nad wodę SPFów, więc nie wnikałam specjalnie w ich zmywanie z twarzy. Teraz chcę zacząć stosować je codziennie na twarz, żeby mi nie wychodziły więcej plamy posłoneczne, więc domyślam się, że trzeba ten krem wieczorem zmyć. Woda nie da rady, bo w większości są wodoodporne. Jak się pozbyć dziadostwa, zakładając, że się nie maluję i nie mam w domu ani grama niczego do demakijażu. Czym zmywacie na noc? 

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

To teraz z innej beczki. Do tej pory używałam sporadycznie na wypady nad wodę SPFów, więc nie wnikałam specjalnie w ich zmywanie z twarzy. Teraz chcę zacząć stosować je codziennie na twarz, żeby mi nie wychodziły więcej plamy posłoneczne, więc domyślam się, że trzeba ten krem wieczorem zmyć. Woda nie da rady, bo w większości są wodoodporne. Jak się pozbyć dziadostwa, zakładając, że się nie maluję i nie mam w domu ani grama niczego do demakijażu. Czym zmywacie na noc? 

a czym normalnie myjesz twarz? Pianka, żel itp powinny dać radę. Jesli masz baaaardzo delikatna piankę, możesz umyć dwa razy, dla pewności 

Himawari napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

To teraz z innej beczki. Do tej pory używałam sporadycznie na wypady nad wodę SPFów, więc nie wnikałam specjalnie w ich zmywanie z twarzy. Teraz chcę zacząć stosować je codziennie na twarz, żeby mi nie wychodziły więcej plamy posłoneczne, więc domyślam się, że trzeba ten krem wieczorem zmyć. Woda nie da rady, bo w większości są wodoodporne. Jak się pozbyć dziadostwa, zakładając, że się nie maluję i nie mam w domu ani grama niczego do demakijażu. Czym zmywacie na noc? 

a czym normalnie myjesz twarz? Pianka, żel itp powinny dać radę. Jesli masz baaaardzo delikatna piankę, możesz umyć dwa razy, dla pewności 

Jestem ignorantką w tym temacie 🤪 Myję samą wodą

Pasek wagi

Oprócz zwracania uwagi na spf warto też patrzeć na ppd kremu z filtrem.

Mi pod makijaż sprawdza się Altruist ma spf50 i ppd ponad 50, przy czym podobno ostatnio zmienili formulację, wiec w "starym" opakowaniu polecam, a w nowym to nie daję głowy :)

fitness.poznan napisał(a):

Oprócz zwracania uwagi na spf warto też patrzeć na ppd kremu z filtrem.

Mi pod makijaż sprawdza się Altruist ma spf50 i ppd ponad 50, przy czym podobno ostatnio zmienili formulację, wiec w "starym" opakowaniu polecam, a w nowym to nie daję głowy :)

Tak to prawda, bo różnie z tym potrafi być. Szkoda tylko, że porównanie kremów pod tym względem o tyle beznadziejne, że nie ma jednej konkretnej skali i ponoć PPD powiedzmy 30 na jednym kremie może oznaczać coś zupełnie innego niż u innego producenta. A co ciekawe niektórzy producenci stosują zamiast PPD, to PA+, PA++, PA+++, PA++++, gdzie cztery plusy to najlepsza opcja. Natomiast jakby się chciało mieć porównanie między kremami który pod tym kątem wypada korzystniej, to w sumie nie za bardzo jest punkt odniesienia jak w przypadku SPF, gdzie 30 to 30, a 50 to 50 i zawsze znaczy to samo bez względu na producenta.

Pasek wagi

Zdecowanie ten. Leciutki.

Jak nie lubię tłustych kremów, fuj!

SVR Blur SPF 50, pomaranczowa butelka
ale musi byc wlasnie ten "blur", bo sa tez inne
daje efekt satynowego wykonczenia 
super!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.