- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
19 maja 2011, 19:27
Wiem, ze duzo tutaj wątków tego typu i wiem, że was to denerwuje, ale chciałabym też poznać opinię od was na temat mojego ciała, a raczej mojej zmory-brzucha. Co mogę robić, zeby to znikło do wakacji? Hula-hop wystarczy?
Mam 172 cm i ważę 69 kg ile powinnam schudnac? Nie wystraczy mi tylko żebym była 'nie gruba', ale taka drobna i szczupła. Do tego dążę. Piszcie proszę co myślicie jak widzicie te zdjęcia. Nie obrażę się. Nie chce miłych słów:)
Edytowany przez fruttina 19 maja 2011, 19:37
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
19 maja 2011, 20:19
no hula-hop i bedzie lepiej ;d mysle ze tak do 60 kg byłoby ok
20 maja 2011, 11:49
tez mam 172 i tez waze tyle (wczoraj wazylam 68,8) takze ja paraduje w kostiumie - na basanie bo basen odchudza. tez chce dojsc do odpowiedniej wagi a teraz przez upaly nie chce mi sie jesc kompletnie.tzn facet mi mowi zebym nie sugeropwala sie waga a cm.t
nie bedac na silowni moge albo jezdzic na rowerze albo plywac w przyszlym tygodniu zawaza sie moje losy czy kupie karnet za 110 zl czy nie. jesli nie to zostaje mi rower/basen - rower z rana bo w upale ciezko wyjsc gdziekolwiek
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
20 maja 2011, 13:49
To nie o wage chodzi, bo nawet przy obecnym wzroscie i wadze moglabys miec plaski brzuszek. Tu chodzi o to ile masz miesni a ile sadla w ciele. Jezeli chcesz byc szczuplutka i drobniutka to pewnie bedziesz musiala z 10 albo i 15kg zrzucic... A jezeli jedrna i ksztaltna to duzo cwiczen a z wagi tylko minimalnie. EDIT to tak mowie na podstawie mojej siostry ktora jest tego samego wzrostu.
Edytowany przez Asiupek 20 maja 2011, 13:51
- Dołączył: 2011-05-07
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 68
20 maja 2011, 14:03
ja właśnie też mam około 172 może troszkę więcej, obecnie waże 70 kg.. hmm no sporo, ale nie chce być taka drobniutka, heheh, zresztą daleko mi do tego, stawiam na ćwiczenia, głownie rower codziennie jak najwięcej, bo moje nogi katastrofa i cwiczenia na brzuch..:) a dieta, hmm nie przekraczam 1000 kcal i dużo wody( w tej chwili koncze 1,5 litra) :)
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 4
20 maja 2011, 14:42
Hejka!
Brzuszki!!! Dużo ćwiczeń na mięśnie skośne brzucha i międzyżebrowe , nie zapominając przy tym oczywiście o mięśniu prostym ;-) podobno wystarczy 2- 3 razy w tyg. Ale ja osobiście polecam co drugi dzień, to wychodzi 3 czasami 4 razy w tygodniu :-)
Do spłaczenia brzucha idealnie nadaje się przyrząd zwany "bosu" to jest taka pół piłka na twardej platformie, a jeśli chodzi o tzw. boczki to najłatwiej je zgubić w biegu...
A do biegania polecam zakładanie pasa neoprenowego :-)
Życzę powodzenia!!!
Poniżej podaje link do przykładowych ćwiczeń, ale to tylko niektóre możliwości wykorzystania bosu :-)
http://youtu.be/w8CiR9aHEfM
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
20 maja 2011, 18:45
Mi się wydaje, że odchudzanie i rzeźbienie brzucha niewiele tu da. Spróbuj zaakceptować swoją sylwetkę. Może ewentualnie jakieś ćwiczenia na dolne partie brzucha...
20 maja 2011, 20:32
chyba niestety musze przyznac racje ze brzuszki buduja miesnie a sadlo i tak jest. otoz mam wydety brzuch. jak sie dotknie to jest twardy ale nadal sadlo. wygladam jak w 5 miesiacu