- Dołączył: 2008-10-21
- Miasto: Kioto
- Liczba postów: 42
16 maja 2011, 11:44
... bo ja nie potrafie. Jest mi strasznie przykro z tego powodu. Kiedys bylam grubsza, odchudzalam sie, dosc szybko waga mi spadla. Zawsze uprawialam duzo sportu, ale moj metabolizm byl slaby. Dzisiejszego dnia moge powiedziec, ze nie jestem juz poklocona z toaleta, ale z sama soba. Nadal sie czuje w swoim ciele jak grubasek, nie widze swojego ciala tak jak widza inni. Wydaje mi sie, ze wszyscy znajomi mi wmawiaja, ze jestem szczupla, bo przyzwyczaili sie do mnie grubszej.
Nie jestem w stanie okreslic, czy problem to moja psychika, czy moje cialo. Powiedzcie mi, czy ja jeszcze powinnam sie odchudzac? Obiektywnie patrzac na mnie, ile dalybyscie mi kilogramow, wiedzac ze mam 160cm wzrostu? Nad czym popracowac? (Tak, wiem. Przebarwienia to moj wrog)
Jestem tu od pewnego czasu, widzialam mase takich watkow. Dobrze doradzalyscie, ale tez byly opinie, gdzie dziewczyny byly oburzone, krytykowaly takie uzytkowniczki, ze chca, aby je chwalono.
Chcialabym od razu sprostowac: Nie chce, zeby mnie chwalono. Chce, zeby na moje pytania odpowiedzialy osoby, ktore mnie nie znaja.
Pragne rowniez dodatkowo sie przywitac i ujawnic w koncu. Jak juz wspomnialam, troszke czasu tu jestem, ale nigdy sie nie udzielalam. Pamietniki rowniez poczytuje i duzo sie od Was wszystkich ucze.
Z gory dziekuje za pomoc. Przepraszam, jezeli swoim watkiem dzis kogos zdenerwowalam, wybacz mi, nie mialam tego na celu.
Edytowany przez Celestia666 27 stycznia 2012, 23:59
16 maja 2011, 18:10
Jak widać każdy ma swój wymarzony kanon piękna. Jedne mówią, że masz idealne ciało, inne że nad udami mogłabyś popracować a jeszcze inne Vitalijki, że jesteś za szczupła :P
Ja dałabym Ci 50 kg. I dla mnie jesteś za szczupła. Ale ja lubię kobiece kształty więc się nie sugeruj ;)
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
16 maja 2011, 18:12
Masz tyle samo wzrostu, co ja, podobną figurę, na moje oko ważysz ok.46 kg.
16 maja 2011, 18:27
Nie odchudzaj się, utrzymuj wagę i zdrowo się odżywiaj, nie ma sensu się dalej katować, skoro już się ładnie wygląda :)
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto:
- Liczba postów: 145
16 maja 2011, 18:28
masz piękną figurę, poćwiczyłabym na Twoim miejscu uda,ale i tak są już super! nie musisz się odchudzać :)
- Dołączył: 2009-06-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 90
16 maja 2011, 19:11
Ja mam 165 i podobna figurę. Moje nogi są znacznie grubsze niż góra, ale niestety już się muszą przezwyczaić. A jakie masz wymiary ud, łydek, bioder, tali.
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
16 maja 2011, 19:36
Jak dla mnie to jesteś chuda, masz wąskie biodra, szerokie ramiona, ale na nature nic nie poradzisz, wazysz tak z 49kg
16 maja 2011, 19:38
Znam to uczucie kiedy wydaje się, że ciągle się jest grubym mimo, że się schudło. Ja tak długo myślałam, że nadal jestem gruba aż doprowadziłam do stanu kiedy znowu przytyła. A teraz o Tobie :) Moim skromnym zdaniem wyglądasz świetnie ::))) Nie chudnij już bo nie masz z czego. Jeśli chcesz nad czymś popracować to uda- wewnętrzna str ud. Podono dobre do tego są ćwiczenia z agrafką. Pozdrawiam :)
16 maja 2011, 19:51
mozesz podać swoje wymiary? mam ten sam wzrost, wagę i podobny typ figury, chcialabym porownać :D
a i wyglądasz na 48 kg:)
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 594
16 maja 2011, 19:55
Jesteś szczuplutka, nie odchudzaj się ;) Ogólnie mamy podobną figure, a właściwie Ty masz podobną do mojej kiedy byłam 9 kg lżejsza ;p Na nogi polecam bieganie ;) Miałam też taki sam "wałeczek" jak Ty na udach i bieganie świetnie go zlikwidowało ;) W pamiętniku mam zdjęcie po likwidacji ;) Jakieś 3 miesiące w miare regularnego biegania i bedzie super!