Temat: siwe włosy

Chciałam spytać jak sobie radzicie z pojawiającymi się siwymi włosami oprócz farbowania. Czy da jakoś ograniczyć siwienie? Jakoś po 30stce (chyba 33) zobaczyłam pierwszy siwy włos i od tego czasu jakoś więcej ich nie przybywało. W tym roku dorobiłam się ich bardzo dużo, nie mogę nawet zliczyć, ale ze 20 na pewno z tych widocznych na górze. Mam ciemne włosy więc jak się tylko coś zaczyna "srebrzyć" to widzę że się pojawił następny. Nie wiem czy to już ten wiek ( za 2 tyg 38lat) czy może duży stres. Ten rok to jedna wielka porażka. Przez pandemie pracowałam nie całe 3 miesiące w tym roku i dużo stresu mnie to kosztowało, cała ta niepewność, babcia zmarła, ojciec ponad miesiąc na oiom-ie, kłopoty mojej mamy w pracy, które skończyły się w sądzie...

Czy samo ograniczenie stresu coś pomoże? Staram się jak mogę. Myślałam o mojej diecie, ale pokrywam zapotrzebowanie na cynk, miedź, witaminy B, selen, wit A , czyli te wszystkie najważniejsze teoretycznie dla włosów. Jak są jakieś suplementy to wszędzie przeciw wypadaniu włosów itd, a ja nie mam problemu z wypadaniem. Włosów mam mało, ale grube i w dobrym stanie, mnóstwo baby hair, więc nie potrzebuję więcej.

Macie jakies pomysły jak opóźnić siwienie? Czy da się w ogóle? 

W tym wieku to już normalne. Stres tez ma tu swój udzial.

nie pocieszę Cię. Mi włosy siwieją od około 23 roku życia, z roku na rok coraz bardziej :P Ja jedynie co to farbuję. U mnie to raczej genetyczne - moja mama ma tak samo.

Pasek wagi

Chemiczka83 napisał(a):

Chciałam spytać jak sobie radzicie z pojawiającymi się siwymi włosami oprócz farbowania. Czy da jakoś ograniczyć siwienie? Jakoś po 30stce (chyba 33) zobaczyłam pierwszy siwy włos i od tego czasu jakoś więcej ich nie przybywało. W tym roku dorobiłam się ich bardzo dużo, nie mogę nawet zliczyć, ale ze 20 na pewno z tych widocznych na górze. Mam ciemne włosy więc jak się tylko coś zaczyna "srebrzyć" to widzę że się pojawił następny. Nie wiem czy to już ten wiek ( za 2 tyg 38lat) czy może duży stres. Ten rok to jedna wielka porażka. Przez pandemie pracowałam nie całe 3 miesiące w tym roku i dużo stresu mnie to kosztowało, cała ta niepewność, babcia zmarła, ojciec ponad miesiąc na oiom-ie, kłopoty mojej mamy w pracy, które skończyły się w sądzie...

Czy samo ograniczenie stresu coś pomoże? Staram się jak mogę. Myślałam o mojej diecie, ale pokrywam zapotrzebowanie na cynk, miedź, witaminy B, selen, wit A , czyli te wszystkie najważniejsze teoretycznie dla włosów. Jak są jakieś suplementy to wszędzie przeciw wypadaniu włosów itd, a ja nie mam problemu z wypadaniem. Włosów mam mało, ale grube i w dobrym stanie, mnóstwo baby hair, więc nie potrzebuję więcej.

Macie jakies pomysły jak opóźnić siwienie? Czy da się w ogóle? 

mam niewiele więc wyrywam z cebulką 😕😉

Pasek wagi

ewelinagryzlakwp.pl napisał(a):

Chemiczka83 napisał(a):

Chciałam spytać jak sobie radzicie z pojawiającymi się siwymi włosami oprócz farbowania. Czy da jakoś ograniczyć siwienie? Jakoś po 30stce (chyba 33) zobaczyłam pierwszy siwy włos i od tego czasu jakoś więcej ich nie przybywało. W tym roku dorobiłam się ich bardzo dużo, nie mogę nawet zliczyć, ale ze 20 na pewno z tych widocznych na górze. Mam ciemne włosy więc jak się tylko coś zaczyna "srebrzyć" to widzę że się pojawił następny. Nie wiem czy to już ten wiek ( za 2 tyg 38lat) czy może duży stres. Ten rok to jedna wielka porażka. Przez pandemie pracowałam nie całe 3 miesiące w tym roku i dużo stresu mnie to kosztowało, cała ta niepewność, babcia zmarła, ojciec ponad miesiąc na oiom-ie, kłopoty mojej mamy w pracy, które skończyły się w sądzie...

Czy samo ograniczenie stresu coś pomoże? Staram się jak mogę. Myślałam o mojej diecie, ale pokrywam zapotrzebowanie na cynk, miedź, witaminy B, selen, wit A , czyli te wszystkie najważniejsze teoretycznie dla włosów. Jak są jakieś suplementy to wszędzie przeciw wypadaniu włosów itd, a ja nie mam problemu z wypadaniem. Włosów mam mało, ale grube i w dobrym stanie, mnóstwo baby hair, więc nie potrzebuję więcej.

Macie jakies pomysły jak opóźnić siwienie? Czy da się w ogóle? 

mam niewiele więc wyrywam z cebulką ??

o rany, chcesz byc lysa??? hahaha, farbowanie i nic wiecej. Te kilka to nikt oprocz ciebie nie widzi. Ja nie znosze siwych a mam ich bardzo duzo bo i wiek odpowiedni,a le farbuje regularnie zeby nawet samej za bardzo nie widziec ze az tyle , hahaha.

Włosy niestety siwieją w zależności od twoich predyspozycji genetycznych ;/ u jednych po 20, a inni mają 40 kilka lat nie będą mieli ani jednego siwego włosa

nie ma żadnych cudownych sposobów niestety na zatrzymanie siwienia, nie cierpisz na przedwczesne siwienie raczej bo w wieku 38 lat to normalnie ze pojawiają sie takie włosy. Poza tym jest prosty sposób na to - farba i po problemie:) 

Pasek wagi

Eeee tam, ja pierwsze siwe włosy miałam koło 18-19 i tak się pojawiają u mnie w rodzinie. Jak jest kilka sztuk to nikt nie widzi, obecnie zaczęły mi przeszkadzać, więc coś już kombinuje z farbami. Lubię swój kolor włosów więc cieszę się że udało mi się znaleźć taki sam;) 

No właśnie u mnie w rodzinie czy rodzice czy dziadkowie to bardzo późno zaczęli siwieć. Mama pierwsze siwe włosy miała po 50tce,ojciec po 60tce. Babcia to samo, jak miała 55 to jeszcze miała kruczoczarne włosy, nigdy nie farbowała. Tak więc myślałam,że geny mam całkiem ok, tylko że sama coś widocznie zaniedbuje. Zawsze można pofarbować jak mi będzie mocno przeszkadzać siwizna, ale póki co zastanawiam się jak zapobiegać.

pierwszy zobaczyłam jak miałam 18 lat teraz mam 28 i ok 5siwyxh które mi zawsze w tym samym miejscu odrastają i zawsze je wyrywam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.