Temat: podkład do twarzy

Od poczatku marca nie uzywam podkladu/fluidu. A zawsze uzywalam dermokosmetykow, do cery Z niedoskonalosciami, np.iwostin, pharmaceris. I tó tez grubej warstwy.

Doslownie kilka razy (od marca) sie umalowalam (podklad, púder ryzowy, roz do policzkow). Obecnie tylko maluje rzesy i podkreslam brwi.

I teraz uwaga: bardzo poprawila mi sie cera! 

Zaczerwienienie,  tymczasowe wypryski, zaskorniki - to juz nie moj problém. A codziennej pielegnacji wcale nie zmienilam. 

ja mam mieszana.

Nie uzywam zadnego podkladu od jakis 16 lat.

Mieszana, co jakiś czas wyskakuja mi jakieś niedoskonałość, obecnie po długich poszukiwaniach przypadł mi do gustu Lancome Teint Idole Ultra Wear Nude (jest różnica między klasycznym a wersja Nudę). Mają też całkiem fajny wybór odcieni

a ja teraz też maluję się dużo rzadziej a cera mi się pogorszyła. Najgorszą zmianę widzę na brodzie- winię noszenie maseczki. Ale poza brodą też nie jest ładniejsza, wręcz jakaś gorsza:(

to racja - syfy od maski beda sie robic, ale ja nie nosze:)  chyba, ze jestem w sklepie, ale nawet to ograniczam do minimum.

mejkap pod maska tylko pogorszy ten stan.

Ojej przypomniałyście mi o Healthy Mix of Bourjois - jeden z moich ulubionych a nie używałam go od paru lat... muszę go zdobyć znowu hehe. 

Ogólnie mniej się maluje w tym roku - lubię CC cream od IT Cosmetics i ten pokład Glossier. Niestety zgubiłam mój korektor od Kevin Aucoin - ale to był super produkt, mega wyglądał nałożony punktowo i był super wydajny. 

Cera mieszana ze sklonnoscia do zaczerwienien. Uzywam revlona color stay na zmiane z estee lauderem double wear :)

Mam dość dobra cerę, wiec nie muszę używać nic mocno kryjącego. Sama lubie delikatny makijaż, efekt rozszwietlonej twarzy. Mam cerę sucha, lubie naturalne produkty i uzywam CC Cream firmy Madara, świetnie nawilża (ma mnóstwo naturalnych składników) i jest praktycznie niewidzialny na twarzy. 

Ja przez pomyłkę zamówiłam Estee Lauder Double Wear Nude, czyli ten lżejszy niż wersja mocno kryjąca, potem zamówiłam ten właśnie szpachlowaty... I na codzien wersja Nude jest super, a na jakies wieksze wyjscia mam wersję kryjącą.

To taki podkład który dla wielu jest hitem i warto sprawdzić samemu. Kobiet nim zachwyconych jest mnóstwo więc na pewno warto. Mnie zapchał strasznie, podobnie jak Revlon Colorstay i miałam po nim dużo wyprysków, ale to nie reguła- najlepiej poczytaj sobie na wizażu.