Temat: Pytanko edukacyjne

O co chodzi z czytaniem liter? Ja pamiętam, ze N czytalo sie jako "en" czy L jako "el" a teraz gdzie nie słyszę to wymawia się "ny" "my"... jakies nowe wymogi? 

No ta pierwsza forma jest poprawna, tak idzie alfabet, ta druga to po prostu pospolita. Jakoś czasem lepiej wymówić "ny" XD

A ja właśnie pamiętam ze szkoły, że uczyliśmy się czytać "by", "my",  "ly" itp. Dopiero później każdy mówił "be", "em", "el". 1 klasę zaczęłam w 2001r. Pamiętam też, że "ż" uczyliśmy się pisać z kropką na górze, a w gimnazjum zaczęłam pisać z kreską na śroku z i pani tłumaczyła całej klasie, że tak też można haha

awokdas napisał(a):

O co chodzi z czytaniem liter? Ja pamiętam, ze N czytalo sie jako "en" czy L jako "el" a teraz gdzie nie słyszę to wymawia się "ny" "my"... jakies nowe wymogi? 

El to litera, ly to głoska. Jak dzieci uczą się czytać to głoskują. To jest metoda stara, jak świat. 

Pasek wagi

jsk chodzę z dzieckiem do logopedy, a już byliśmy u niejednego to dziecko jest uczone by, ly, ny itd

Be Ce De itd to nazwy liter alfabetu polskiego, natomiast by, cy, dy to wymowa fonetyczna? Halo, czy są tu poloniści??? ;)

nawet w Kole fortuny w tej edycji mowia ny, ly, my. Dawniej bylo en, el, em o.0

MizEatAlot napisał(a):

awokdas napisał(a):O co chodzi z czytaniem liter? Ja pamiętam, ze N czytalo sie jako "en" czy L jako "el" a teraz gdzie nie słyszę to wymawia się "ny" "my"... jakies nowe wymogi?  El to litera, ly to głoska. Jak dzieci uczą się czytać to głoskują. To jest metoda stara, jak świat. 

To widac nie pamiętam jak ja sie uczylam, odkad pamiętam bylo em, en, es i teraz nie wiem, jak syna uczyc, zeby mu nie mieszac

awokdas napisał(a):

MizEatAlot napisał(a):

awokdas napisał(a):O co chodzi z czytaniem liter? Ja pamiętam, ze N czytalo sie jako "en" czy L jako "el" a teraz gdzie nie słyszę to wymawia się "ny" "my"... jakies nowe wymogi?  El to litera, ly to głoska. Jak dzieci uczą się czytać to głoskują. To jest metoda stara, jak świat. 

To widac nie pamiętam jak ja sie uczylam, odkad pamiętam bylo em, en, es i teraz nie wiem, jak syna uczyc, zeby mu nie mieszac

To zależy. Jeśli uczysz to alfabetu to be, ce, de. Jeśli głoskowania (czyli czytania i pisania) to B, C, d. Jak najkrócej i bez dodatkowego dźwięku! 

Kiedy dziecko ma napisać/przeczytać słowo "dom", musi słyszeć d, o, m. Inaczej napisze "deoem" albo "dyomy "

Epestka napisał(a):

awokdas napisał(a):MizEatAlot napisał(a): awokdas napisał(a):O co chodzi z czytaniem liter? Ja pamiętam, ze N czytalo sie jako "en" czy L jako "el" a teraz gdzie nie słyszę to wymawia się "ny" "my"... jakies nowe wymogi?  El to litera, ly to głoska. Jak dzieci uczą się czytać to głoskują. To jest metoda stara, jak świat.  To widac nie pamiętam jak ja sie uczylam, odkad pamiętam bylo em, en, es i teraz nie wiem, jak syna uczyc, zeby mu nie mieszac To zależy. Jeśli uczysz to alfabetu to be, ce, de. Jeśli głoskowania (czyli czytania i pisania) to B, C, d. Jak najkrócej i bez dodatkowego dźwięku!  Kiedy dziecko ma napisać/przeczytać słowo "dom", musi słyszeć d, o, m. Inaczej napisze "deoem" albo "dyomy "

Narazie cały czas alfabet utrwalamy, czyli poki co dobrze robilismy, dzięki za info :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.