Temat: Na pomoc wlosom

Hej znacie jakiś dobry produkt apteczny na wypadanie włosów? Od 4 dni  Suplementuje się biotyna, pije herbatkę z mielonego samodzielnie lnu a teraz myślę nad jakaś wcierką... polecacie cos?

Olejek rycynowy. Jak myje włosy to dodaje kilka kropel do szamponu.

Dermena szampon, super dziala jednak bardzo wysusza włosy, bez odżywki ciężko je rozczesac. Pilomax Wax maska, bardzo dobrze działa podobnie szampon i jest trochę delikatniejszy. Te uzywalam. Klorane podobno rewelacyjny, seria na wypadanie włosów zawiera szampon i 2 rodzaje wcierek, jedna na wypadanie sezonowe druga na wypadanie stałe. Loxon jako szampon i oraz roztwór 2 procentowy (to ma rejestrację leku wcześniej było na rec.), z tym że raczej przy łysieniu typu androgenicznego.

Jeśli chodzi o leki czy też suplementy mogę polecić revalid, dobre opinie ma też merz special i kerabione. Ważne jest też odpowiednią dieta. 

Warto ograniczyć szampony które sprawiają że włosy "lsnia", bo często zawierają silikony które moga obciążać włosy, tak samo sprawa wygląda z piankami czy zelami do włosów.

Trzeba jednak pamiętać że wzrost włosów trwa ok miesięcy dopiero wówczas zobaczymy tzw baby hair.

chocolatinka napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

mi ostatnio endokrynolog powiedział, że bardzo często powodem jest brak witaminy D a w Polsce to standard, że się ma niedobory i powinno się suplementować cały rok. Najlepiej 4000 jednostek. Oczywiscie możesz sobie wcześniej zrobić wynik na poziom witaminy D (tak by było optymalnie). Może też być żelazo. Z wcierek stosowałam Banfi oraz to jako odżywkę:https://www.doz.pl/apteka/p121045-Pharmaceris_H-St... mnie niestety nic nie pomogło ale po 1,5 roku nieokiełznanego wypadanie włosów i bujania się ze wszystkimi możliwymi suplami, wcierkami itp wyszło że mam Hashimoto, więc u mnie dlatego to wszystko nie zadziałało, ale ogólnie opinie są zachęcające, więc warto spróbować na sobie. Banfi troche smierdzi (znaczy tak ziołowo, można się przyzwyczaić), ale jest na alkoholu, więc może wysuszyć Ci skórę głowy. U mnie było spoko, ale mówię, bo każdy reaguje inaczej.Jaką biotynę bierzesz? Bo są różne na rynku i najczęsciej są to suplementy diety, więc tak na prawdę obojętnie co jest napisane na opakowaniu - może być w nich wszystko a tej biotyny tyle co kot napłakał. Jeśli masz już brać, to nie żydź i kup droższy Biotebal, ale to jest LEK i jako lek przechodzi kontrole jakości. Jak już coś brać, to porządnie :)
Akurat preparat z biotyną może być zarówno lekiem, jak i suplementem diety z dokładnie taką samą ilością biotyny. Trzeba czytać ile jej jest. Biotebal jest lekiem nie na wypadanie włosów, tylko na niedobór biotyny. Jeśli wypadanie włosów jest spowodowane niedoborem biotyny to owszem pomoże, ale jeśli przyczyna wypadania jest inna to nie pomoże suplementacja i nie ma znaczenia czy lekiem, czy suplementem.

Tak, tylko z suplementami diety jest tak, że tego nikt nie sprawdza. Serio, poczytaj o tym! KAŻDY może produkować suplementy diety. Ważysz sobie w kotle coś, robisz z tego tabletki, musisz wyprodukować opakowanie, zgłosić do sanepidu i voila! Nikt nie sprawdza co w tych suplementach jest. Mogę sobie napisać na opakowaniu że jest 15 mg biotyny a tak na prawdę nie bedzie nawet 1 mg. NIKT TEGO NIE SPRAWDZA. Oczywiście nie twierdzę, że każdy suplement jest oszukany :) Na pewno masa koncernów produkuje je tak jak mają być :) No ale pewności nie ma, bo NIKT TEGO NIE SPRAWDZA :) Natomiast lek jako lek z napisem LEK na opakowaniu musi przejść kontrolę jakości i jest sprawdzany na każdym etapie produkcji pod kątem składu i jakości wykonania (no oczywiście nie każda tabletka z osobna, ale jakoś wyrywkowo). Też sie zdziwiłam jak o tym usłyszałam. Jest masa artykułów na ten temat i nie jakichś oszołomów co to lubują się w spiskowych teoriach. To są fakty.

Pasek wagi

mnie zaczęły włosy wypadać na początku roku, chociaż lepsze określenie to byłoby łysienie. Najpierw pojawiło mi się łyse miejsce z tyłu głowy, odczuwalam różne sensacje w tym miejscu, swędzenie I dziwne uczucie bólu włosów, nie wiedziałam wcześniej ze wlosy mogą boleć. Póżniej zaczęły mi lysiec skronie, pojawiać pomniejsze placki na glowie i ogólnie przerzedzenie włosów. Po badaniach krwi wyszło że mam duży deficit witaminy d. Lekarz przepisał mi końskie dawki witaminy d przez kilka tygodni, plus zaczęłam się suplementowac innymi witaminami I mineralami. I w końcu są efekty po kilkumiesiecznej suplementacji, włosy zaczęły mi odrastać w postaci baby hair, chociaż to miejsce z tyłu głowy, które wyłysiało pierwsze I w którym włosy mnie bolały nadal łyse. Ostatnio zwiekszylam dawki witaminy d bo lato zaczyna przemijac I boję się że włosy znowu zaczną mi wypadać, chociaż tak naprawdę jeszcze porządnie nie odrosły. Ach, I żadnych specjalnych szamponow I wcierek nie stosowałam 

Piloxidil 20 mg/ i badania krwi ;)

Pasek wagi

Może pomoże Ci ten link z informacjami na temat suplementów: https://pantabletka.pl/suplementy-na-wlosy-i-paznokcie-opinie-ranking/

Tak, jak pisały dziewczyny, jeżeli nie masz niedoborów biotyny to jej suplementowanie może bardziej zaszkodzić niż pomóc. 

Sprawdź tarczycę, żelazo, vit d. 

Polecam wcierki ale bardzie naturalne, z alkoholem mogą podrażniać skórę głowy i powodować zwiększone wypadanie. Mogę polecić wcierki Satvva.

Sprawdź, czy twoje szampony/odżywki nie zawierają mocnych detergentów.

Masuj skórę głowy [najlepiej z wcierką].

Daj sobie czas... niestety, z własnego doświadczenia wiem, że na poprawę trzeba poczekać ok. 2-3 miesiące.

Od kilku lat średnio 2 razy w roku wypadały mi włosy, czyli łącznie przez ok. 4 miesiące w roku miała doła z tego powodu.

Rok po ciąży zastosowałam delikatną pielęgnację (polecam blogi, strony i kanały włosomaniaczek), z okreswą suplementacją, z wcierkami i olejowaniem. Odpukać od ok. 1,5 nie mam już z tym problemu i Tobie też tego życzę :)

Kachta napisał(a):

Może pomoże Ci ten link z informacjami na temat suplementów: https://pantabletka.pl/suplementy-na-wlosy-i-pazno...

o, spoko blog. dzieki, ja tez skorzystam :)

Pasek wagi

zrób podstawowe badanie - czy nie brak np żelaza, czy innych podstawowych rzeczy. Warto zacząć od walki z tym, co powoduje wypadania.

Wcierki czy inne - bardziej wpływają na porost baby hair, niż wypadanie. Najlepiej działał na zahamowanie wypadania u mnie biotebal i magnez (bo u mnie zwykle brakuję magnezu;) )

U mnie żelazo ok, tarczyca też, a włosy lecą... no dno dna.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.