Temat: Sukienka dla Świadkowej

Cześć dziewczyny. Czy waszym zdaniem mogę wystąpić w tej sukience jako świadkowa? (164cm wzrostu noszę rozmiar 38) 

szemranakejt napisał(a):

Hmmm ja zawsze zadaje sobie pytanie "czy panna młoda mogłaby mieć taką suknię". I uważam, że mogłaby, nie założyłabym jej jako świadek na wesele, inny kolor tak, ten nie 
zgadzam się. Ale jeśli wiesz, ze panna młoda będzie miała wielką, zdobną suknię, z welonem, trenem i w ogóle księżniczka i w kontekście sukni młodej na wypada bardziej skromnie to wkaładaj. Ale jakby na mój ślub świadkowa to założyła to nie byłabym szczęśliwa, ja mam mniej błyszczącą i mniej strojną kieckę na własny ślub, do tego moja nie jest biała więc lipa :D Obgadaj to z młodą, bo wybór może być nieco kontrowersyjny. 

lulamae napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Hmmm ja zawsze zadaje sobie pytanie "czy panna młoda mogłaby mieć taką suknię". I uważam, że mogłaby, nie założyłabym jej jako świadek na wesele, inny kolor tak, ten nie 
zgadzam się. Ale jeśli wiesz, ze panna młoda będzie miała wielką, zdobną suknię, z welonem, trenem i w ogóle księżniczka i w kontekście sukni młodej na wypada bardziej skromnie to wkaładaj. Ale jakby na mój ślub świadkowa to założyła to nie byłabym szczęśliwa, ja mam mniej błyszczącą i mniej strojną kieckę na własny ślub, do tego moja nie jest biała więc lipa :D Obgadaj to z młodą, bo wybór może być nieco kontrowersyjny. 

Ale to twój wybór, że masz skromna kieckę.  Mogłaś kupić strojna , biała kiecę, a tego nie zrobiłaś , więc dlaczego inni mają sobie odmawiać. Chyba celowo dokonała takiego wyboru. Są ludzie, którzy nie lubią zwracać uwagi i ubierają się skromnie, a są ludzie odważni. 

szemranakejt napisał(a):

Hmmm ja zawsze zadaje sobie pytanie "czy panna młoda mogłaby mieć taką suknię". I uważam, że mogłaby, nie założyłabym jej jako świadek na wesele, inny kolor tak, ten nie 

Popieram

Pasek wagi

Pomijając oczywiste rady dziewczyn wyżej - czyli najpierw wskazana konsultacja z panną młodą i dopasowanie poziomu strojności swojej kreacji do jej sukni - to, owszem - ta sukienka jest ładna. Na zdjęciu. Jeśli nie widziałaś jej na żywo, to możesz się boleśnie rozczarować. Poza tym obawiam się, że przeróbki mogą jej zaszkodzić - o ile zabudowanie dekoltu ręką wprawnej krawcowej (są jeszcze takie na świecie...?) nie powinno rzucać się w oczy, o tyle skrócenie sukni i przykrojenie jej do twojego wzrostu już niestety tak. Pamiętaj, że większość uroku tej sukni dodaje właśnie długość do samej ziemi typu "zamiatam chodnik". O ile na zdjęciach prezentują się takie kreacje zjawiskowo, to w rzeczywistości raczej nie jest tak kolorowo...

lulamae napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Hmmm ja zawsze zadaje sobie pytanie "czy panna młoda mogłaby mieć taką suknię". I uważam, że mogłaby, nie założyłabym jej jako świadek na wesele, inny kolor tak, ten nie 
zgadzam się. Ale jeśli wiesz, ze panna młoda będzie miała wielką, zdobną suknię, z welonem, trenem i w ogóle księżniczka i w kontekście sukni młodej na wypada bardziej skromnie to wkaładaj. Ale jakby na mój ślub świadkowa to założyła to nie byłabym szczęśliwa, ja mam mniej błyszczącą i mniej strojną kieckę na własny ślub, do tego moja nie jest biała więc lipa :D Obgadaj to z młodą, bo wybór może być nieco kontrowersyjny. 

Dokladnie, przedyskutuj z panną młodą

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

lulamae napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Hmmm ja zawsze zadaje sobie pytanie "czy panna młoda mogłaby mieć taką suknię". I uważam, że mogłaby, nie założyłabym jej jako świadek na wesele, inny kolor tak, ten nie 
zgadzam się. Ale jeśli wiesz, ze panna młoda będzie miała wielką, zdobną suknię, z welonem, trenem i w ogóle księżniczka i w kontekście sukni młodej na wypada bardziej skromnie to wkaładaj. Ale jakby na mój ślub świadkowa to założyła to nie byłabym szczęśliwa, ja mam mniej błyszczącą i mniej strojną kieckę na własny ślub, do tego moja nie jest biała więc lipa :D Obgadaj to z młodą, bo wybór może być nieco kontrowersyjny. 
Ale to twój wybór, że masz skromna kieckę.  Mogłaś kupić strojna , biała kiecę, a tego nie zrobiłaś , więc dlaczego inni mają sobie odmawiać. Chyba celowo dokonała takiego wyboru. Są ludzie, którzy nie lubią zwracać uwagi i ubierają się skromnie, a są ludzie odważni. 

Jasne, że mój wybór, mój też, że nie jest biała i nie mam welonu, ale chyba to nie oznacza, że będę się cieszyła ze świadkowej w białej/ślubnej sukni albo welonie :D mam sukienkę, która pasuje do okazji, do mnie, wyglądam w niej bardzo dobrze, jest bardzo elegancka - to były trzy najważniejsze rzeczy przy jej wyborze. Czy gdybym miała rozmiar 34 wybrałabym białą księżniczkę? Nie wiem, ale może tak. Dlatego konsultacja z młodą, a także wzięcie pod uwagę jej stroju jest zwyczajnie kulturalne, empatyczne. 

Edit: a co do tego centrum uwagi, nawet jeśli świadkowa to uwielbia, to to jednak nie jest jej dzień :D Niezależnie od tego jaka jest odważna i ma ochotę przyjść półnaga, obsypana brokatem :D

ppuszysta napisał(a):

Piekna suknia, ja bym sie spytala panny mlodej :)

też bym tak samo zrobiła. jeśli panna młoda ma podobną to będziecie wyglądały jak na podwójnym ślubie, bo jednak tiul dosyć jednoznacznie się kojarzy z suknią panny młodej, ale jest bardzo ładna.

Mozesz, raczej nikt Ci nie zabroni, jednak uwazam, że taka sukienka jest nie na miejscu. Poza tym, jeśli uroczystość ma się odbyć w kościele to wypadałoby uszanować to miejsce i nie wkładać sukni z dekoltem do pępka. 

Pasek wagi

lulamae napisał(a):

Noma_ napisał(a):

lulamae napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Hmmm ja zawsze zadaje sobie pytanie "czy panna młoda mogłaby mieć taką suknię". I uważam, że mogłaby, nie założyłabym jej jako świadek na wesele, inny kolor tak, ten nie 
zgadzam się. Ale jeśli wiesz, ze panna młoda będzie miała wielką, zdobną suknię, z welonem, trenem i w ogóle księżniczka i w kontekście sukni młodej na wypada bardziej skromnie to wkaładaj. Ale jakby na mój ślub świadkowa to założyła to nie byłabym szczęśliwa, ja mam mniej błyszczącą i mniej strojną kieckę na własny ślub, do tego moja nie jest biała więc lipa :D Obgadaj to z młodą, bo wybór może być nieco kontrowersyjny. 
Ale to twój wybór, że masz skromna kieckę.  Mogłaś kupić strojna , biała kiecę, a tego nie zrobiłaś , więc dlaczego inni mają sobie odmawiać. Chyba celowo dokonała takiego wyboru. Są ludzie, którzy nie lubią zwracać uwagi i ubierają się skromnie, a są ludzie odważni. 
Jasne, że mój wybór, mój też, że nie jest biała i nie mam welonu, ale chyba to nie oznacza, że będę się cieszyła ze świadkowej w białej/ślubnej sukni albo welonie :D mam sukienkę, która pasuje do okazji, do mnie, wyglądam w niej bardzo dobrze, jest bardzo elegancka - to były trzy najważniejsze rzeczy przy jej wyborze. Czy gdybym miała rozmiar 34 wybrałabym białą księżniczkę? Nie wiem, ale może tak. Dlatego konsultacja z młodą, a także wzięcie pod uwagę jej stroju jest zwyczajnie kulturalne, empatyczne. Edit: a co do tego centrum uwagi, nawet jeśli świadkowa to uwielbia, to to jednak nie jest jej dzień :D Niezależnie od tego jaka jest odważna i ma ochotę przyjść półnaga, obsypana brokatem :D

To też nie jest dzień mlodej.  Ślub ma zupełnie inne znaczenie. 

Idąc tokiem rozumowanie niektórych, świadkowe powinny być grube, brzydkie i odziane w worek po ziemniakach, żeby przypadkiem nie przyćmić panny młodej :) 

Sukienka jest bardzo elegancka i przede wszystkim inna niż te wszystkie satynowo- rozkloszowane koszmarki, które kupić można w co drugim butiku internetowym i na bazarku ;) 


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.