Temat: Problem z obgryzionymi pazurami

Warto spróbować. Moje dłonie wyglądały kiedyś bardzo podobnie i żel pomógł. Obgryzalam paznokcie do krwi od kiedy pamiętam.  Na początku prawdopodobnie będziesz czuła dyskomfort, bo żel będzie się trzymał na bardzo małej powierzchni płytki, ale z czasem przywykniesz. Ważne żeby nie zrobić na początku  długich i jeżeli któryś odpadnie, to od razu iść go robić, żeby nie zdążyć obgryźć I miał szansę urosnąć. Po jakimś czasie kiedy płytka będzie już długa, będzie łatwiej i paznokcie będą trzymały się dłużej. Jednak i tak będziesz musiała się trochę pilnować, bo żel też da się zgryźć 😁 pomaga to, że jest bardzo twardy i zanim zdążysz wyrządzić nieświadomie jakieś większe szkody, to dociera do Ciebie co właśnie robisz i możesz zareagować. Ja aktualnie nie obgryzam I zrezygnowałam z żeli, chociaż zdarzają mi się pojedyncze wpadki, to teraz utrzymuje swoje, bardzo  dlugie paznokcie bez problemu. Żele robiłam z 2 lata bez przerwy, po jakimś czasie sama zauważyłam że dużo rzadziej trzymam palce w buzi.

Dziękuję, wydaje mi się, że mnie też ta metoda powinna chociaż trochę pomóc. Dobrze wiedzieć, że ktoś też z tym walczył. Pozdrawiam.

Trzymam kciuki :) Dasz radę! Tylko nie poddawaj się zbyt szybko i cierpliwości :) 

pracuj nad tym, mojej kolezance tez pomogly hybrydy,   powodzenia.

Brzydzą mnie takie paznokcie, ale sama do mniej więcej 15 roku życia obgryzałam paznokcie. Kiedyś wylądowałam w szpitalu, ponieważ w obżarte do mięsa palce wdało się zakażenie, krew i ropa. Właściwie nic nie pomagało i po tym incydencie, a miałam jakieś 8 lat obgryzałam dalej. Przestałam z dnia na dzień, sama od siebie podjęłam decyzję. Aż się dziwię, że po latach mam takie mocne i ładne paznokcie. Może spróbuj jak dziewczyny radzą, hybrydy czy inne tego typu zabiegi. 

Fuj ile tam jest bakterii. Walcz z tym. Albo zanurz w czymś smierdzscym obrzydliwy. 

zrób paznokcie żelowe, ja miałam ten sam problem i pomogło

Obgryzalam paznokcie bardzo od wczesnego dzieciństwa i miałam dłonie w naprawdę fatalnym stanie. Pomogła mi terapia antydepresantami w pewnym stopniu, później obgryzalam trochę mniej (bo nie porzuciłam w 100%), zrobiłam akryle i od tego czasu przestałam obgryzać, mi bardzo sztuczne paznokcie pomogły. Teraz mam naturalne i długie (niektórzy którzy znają mnie od lat nie mogą czasem uwierzyć)- utrzymuje cały czas zadbane dłoni bo widok takich dłoni mnie motywuje. I szczerze mówiąc mam problem jak nie mam hybrydy bo wtedy gryzę skórki więc raczej nie dopuszczam do takich sytuacji:)

A czym się różnią akryle, hybrydy i żele? Bo serio jestem zielona w temacie...

Ja miałam ten sam problem, po zakładaniu żeli - w jakimś stopniu to minęło. Teraz nawet swoje paznokcie mam już całkiem ładne, ale żeby nie ryzykować to i tak chodzę do kosmetyczki. Polecam mocne żele - przynajmniej na 2/3 miesiące (oczywiście robione co około 3/4 tygodnie) do tego czasu pazurki powinny trochę odrosnąć. Potem może być już hybryda :) 

Na żelu zazwyczaj przedłuża się na formie a na hybrydzie długość będziesz miała taką jak naturalne paznokcie.