- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 maja 2020, 12:59
czy wasz brzuch po ciazy (po 30) wrocil do stanu przed? Mile widziane zdjecia oraz info, ktora to ciaza
18 maja 2020, 16:31
Zależy co przez to rozumiesz .
Urodziłam mając 30 lat, teraz idzie mi 35 rok i mam talię 64-65 cm. Nie nabawiłam się żadnych rozstępów, ani rozejścia mięśni.
Sam brzuch hmmm no już wygląda inaczej w sensie skóra już nie jest taka jędrna widać, że trochę naciągnięta już mega obcisłych rzeczy nie ubieram, ale nie mam jakiś wypukłości itd.
1 dziecko, cesarka i plus 10 kg do porodu.
Edytowany przez Noma_ 18 maja 2020, 16:37
18 maja 2020, 17:18
Mysle, ze to kwestia genow. Kuzynka urodzila drugie dziecko w wieku 36 lat i zero zwisów, rozstępów... figura taka jak przed porodem. Z kolei moja koleżanka 24 lata ma brzuch tak sflaczały, jakby urodziła słoniątko.
18 maja 2020, 17:34
Borze jestes gruba, stara I brzydka I bez urodzenia dziecka. Wiec to nie ma znaczenia :) P.s. jestes mloda wiekiem, ale staro wygladasz, dobrze ze nie masz dziecka bo bys juz w ogole na 55 wygladalaJak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
18 maja 2020, 17:43
Jak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
Biere dupe w troki i do boju, ćwiczę codziennie, walczę o lepszą figurę. Takie uzalanie jest dobre dla nieudaczników;p poza tym ja nie umiem pływać na basenie mnie nikt nie widuje, a jeśli zechce wskoczyć w bikini to wyeksponuje moje inne atuty tzn. długie nogi, fajny dekolt;) szczupłe ramiona a mankamenty zakryje. Idealny do tego jest strój jednoczęściowy;-) jeśli chodzi o partnera to tu jest gorzej rzeczywiście nie tylko ze względu na trochę odstajacy brzuch ale i ranę po cesarce która jest czerwona nadal natomiast ja widzę że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Trzeba walczyć i dużo się da zmienić po ciąży. Na razie przynajmniej u mnie minęło bardzo malo czasu a progres w porównaniu z tym co było tydz po porodzie jest ogromny (A nawet nie ćwiczyłam w tym czasie).
18 maja 2020, 17:48
Biere dupe w troki i do boju, ćwiczę codziennie, walczę o lepszą figurę. Takie uzalanie jest dobre dla nieudaczników;p poza tym ja nie umiem pływać na basenie mnie nikt nie widuje, a jeśli zechce wskoczyć w bikini to wyeksponuje moje inne atuty tzn. długie nogi, fajny dekolt;) szczupłe ramiona a mankamenty zakryje. Idealny do tego jest strój jednoczęściowy;-) jeśli chodzi o partnera to tu jest gorzej rzeczywiście nie tylko ze względu na trochę odstajacy brzuch ale i ranę po cesarce która jest czerwona nadal natomiast ja widzę że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Trzeba walczyć i dużo się da zmienić po ciąży. Na razie przynajmniej u mnie minęło bardzo malo czasu a progres w porównaniu z tym co było tydz po porodzie jest ogromny (A nawet nie ćwiczyłam w tym czasie).Jak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
No dobra, ale jeśli ktoś ma najlepszy brzuch i uwielbia pływać, chodzić w bikini i seks na jezdźcia?
Obserwuję profil thebirdspapaya. Kobieta jest śliczna, no ale brzuch... Nie potrafiła bym tego u siebie zaakceptować.
Edytowany przez 18 maja 2020, 17:51
18 maja 2020, 17:57
No dobra, ale jeśli ktoś ma najlepszy brzuch i uwielbia pływać, chodzić w bikini i seks na jezdźcia? Obserwuję profil thebirdspapaya. Kobieta jest śliczna, no ale brzuch... Nie potrafiła bym tego u siebie zaakceptować.Biere dupe w troki i do boju, ćwiczę codziennie, walczę o lepszą figurę. Takie uzalanie jest dobre dla nieudaczników;p poza tym ja nie umiem pływać na basenie mnie nikt nie widuje, a jeśli zechce wskoczyć w bikini to wyeksponuje moje inne atuty tzn. długie nogi, fajny dekolt;) szczupłe ramiona a mankamenty zakryje. Idealny do tego jest strój jednoczęściowy;-) jeśli chodzi o partnera to tu jest gorzej rzeczywiście nie tylko ze względu na trochę odstajacy brzuch ale i ranę po cesarce która jest czerwona nadal natomiast ja widzę że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Trzeba walczyć i dużo się da zmienić po ciąży. Na razie przynajmniej u mnie minęło bardzo malo czasu a progres w porównaniu z tym co było tydz po porodzie jest ogromny (A nawet nie ćwiczyłam w tym czasie).Jak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
Nie ma odgórnych praw i zaleceń, kiedy można nosić bikini i uprawiać seks w pozycji na jeźdźca.
Wszystko jest w głowie.
Ciebie ten problem nie dotyczy, więc w ogóle nie wiem, po co hipotetyzujesz? Żeby ktoś, kto ma rozstępy i obwisłą skórę poczuł się źle, bo piękna i światła Grażyna by gasiła światło w trakcie seksu? Co to kogo obchodzi?
18 maja 2020, 17:57
No dobra, ale jeśli ktoś ma najlepszy brzuch i uwielbia pływać, chodzić w bikini i seks na jezdźcia? Obserwuję profil thebirdspapaya. Kobieta jest śliczna, no ale brzuch... Nie potrafiła bym tego u siebie zaakceptować.Biere dupe w troki i do boju, ćwiczę codziennie, walczę o lepszą figurę. Takie uzalanie jest dobre dla nieudaczników;p poza tym ja nie umiem pływać na basenie mnie nikt nie widuje, a jeśli zechce wskoczyć w bikini to wyeksponuje moje inne atuty tzn. długie nogi, fajny dekolt;) szczupłe ramiona a mankamenty zakryje. Idealny do tego jest strój jednoczęściowy;-) jeśli chodzi o partnera to tu jest gorzej rzeczywiście nie tylko ze względu na trochę odstajacy brzuch ale i ranę po cesarce która jest czerwona nadal natomiast ja widzę że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Trzeba walczyć i dużo się da zmienić po ciąży. Na razie przynajmniej u mnie minęło bardzo malo czasu a progres w porównaniu z tym co było tydz po porodzie jest ogromny (A nawet nie ćwiczyłam w tym czasie).Jak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
Są zabiegi operacje, jak nie stać a cwiczenia nie przynoszą aż tak zajebistych rezultatów to pozostaje zaakceptować, wiem o co Ci chodzi bo dla mnie wygląd jest mega ważny i ja przynajmniej póki co pewnych rejonów nie odsłaniam;p nawet w chwilach sam na sam z partnerem mimo że on mnie akceptuje wspiera i podkreśla co rusz jaką jestem atrakcyjna. Nie wiem jak inne kobiety ja będę walczyć tak długo aż moje ciało będzie mnie satysfakcjonowalo natomiast o tym co będzie później trzeba myśleć już w ciąży jak przytyjesz 30kg to wiadomo że później jest ciężko i tej skóry też więcej luźnej.
Edytowany przez Despacitoo 18 maja 2020, 17:58
18 maja 2020, 18:07
Nie ma odgórnych praw i zaleceń, kiedy można nosić bikini i uprawiać seks w pozycji na jeźdźca. Wszystko jest w głowie.Ciebie ten problem nie dotyczy, więc w ogóle nie wiem, po co hipotetyzujesz? Żeby ktoś, kto ma rozstępy i obwisłą skórę poczuł się źle, bo piękna i światła Grażyna by gasiła światło w trakcie seksu? Co to kogo obchodzi?No dobra, ale jeśli ktoś ma najlepszy brzuch i uwielbia pływać, chodzić w bikini i seks na jezdźcia? Obserwuję profil thebirdspapaya. Kobieta jest śliczna, no ale brzuch... Nie potrafiła bym tego u siebie zaakceptować.Biere dupe w troki i do boju, ćwiczę codziennie, walczę o lepszą figurę. Takie uzalanie jest dobre dla nieudaczników;p poza tym ja nie umiem pływać na basenie mnie nikt nie widuje, a jeśli zechce wskoczyć w bikini to wyeksponuje moje inne atuty tzn. długie nogi, fajny dekolt;) szczupłe ramiona a mankamenty zakryje. Idealny do tego jest strój jednoczęściowy;-) jeśli chodzi o partnera to tu jest gorzej rzeczywiście nie tylko ze względu na trochę odstajacy brzuch ale i ranę po cesarce która jest czerwona nadal natomiast ja widzę że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Trzeba walczyć i dużo się da zmienić po ciąży. Na razie przynajmniej u mnie minęło bardzo malo czasu a progres w porównaniu z tym co było tydz po porodzie jest ogromny (A nawet nie ćwiczyłam w tym czasie).Jak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
Zastanawiam się, na ile ten wygląd jest dla Was ważny i jak to się dzieje, że kobiety umieją siebie zaakceptować po ciąży kiedy np. brzuch często jest naprawdę zdeformowany. I na ile silne musi być poczucie macierzyństwa i pragninie dziecka, że jesteście to w stanie poświęcić.Dla mnie to nie do ogarnięcia.
Nikomu nie dogryzam, pytam i zastanawiam się, podziwiam też. Despacito, jak widać zrozumiała, nie trzeba być od razu negatywnie nastawionym.
Edytowany przez 18 maja 2020, 18:08
18 maja 2020, 18:22
już kiedyś tak pisałaś, i nie rozumiem, jesteś DOPIERO 3,5 miesiąca po ciazy, daj sobie przynajmniej tyle czasu ile w tej ciazy byłaś. To duże obciążenie dla organizmu być w ciazy, daj sobie czasu. 3,4,5 miesięcy to naprawdę malutko.ja jestem dopiero 3,5 miesiąca po porodzie no i średnio mnie ten brzuch zadowala. Fakt że ćwiczę dopiero od 2 tygodni, ale po ciąży przywitałam rozstep miesni prostych i coś nie chce się zejść.. brzuch miękki, pępek inny.. taki zwiedły jakiś. Wydawało mi się że wystarczy dbać o siebie w ciąży- ruszalam się, jadłam mega zdrowo, a tu lipa. Rozstępów nie mam nadmiaru skóry wielkiego też nie, a pomimo że na sali porodowej zostawilam wszystkie nadprogramowe kilogramy brzuch pozostawia wiele do zyczenia. Przytylam tylko 8kg, pierwsze dziecko, porod w wieku 32 lat. Cwicze , moze bedzie lepiej..
Tak, ja wiem:) ale ten niepokój że to już tak zostanie gdzieś tam we mnie siedzi..
18 maja 2020, 18:46
Zastanawiam się, na ile ten wygląd jest dla Was ważny i jak to się dzieje, że kobiety umieją siebie zaakceptować po ciąży kiedy np. brzuch często jest naprawdę zdeformowany. I na ile silne musi być poczucie macierzyństwa i pragninie dziecka, że jesteście to w stanie poświęcić.Dla mnie to nie do ogarnięcia.Nikomu nie dogryzam, pytam i zastanawiam się, podziwiam też. Despacito, jak widać zrozumiała, nie trzeba być od razu negatywnie nastawionym.Nie ma odgórnych praw i zaleceń, kiedy można nosić bikini i uprawiać seks w pozycji na jeźdźca. Wszystko jest w głowie.Ciebie ten problem nie dotyczy, więc w ogóle nie wiem, po co hipotetyzujesz? Żeby ktoś, kto ma rozstępy i obwisłą skórę poczuł się źle, bo piękna i światła Grażyna by gasiła światło w trakcie seksu? Co to kogo obchodzi?No dobra, ale jeśli ktoś ma najlepszy brzuch i uwielbia pływać, chodzić w bikini i seks na jezdźcia? Obserwuję profil thebirdspapaya. Kobieta jest śliczna, no ale brzuch... Nie potrafiła bym tego u siebie zaakceptować.Biere dupe w troki i do boju, ćwiczę codziennie, walczę o lepszą figurę. Takie uzalanie jest dobre dla nieudaczników;p poza tym ja nie umiem pływać na basenie mnie nikt nie widuje, a jeśli zechce wskoczyć w bikini to wyeksponuje moje inne atuty tzn. długie nogi, fajny dekolt;) szczupłe ramiona a mankamenty zakryje. Idealny do tego jest strój jednoczęściowy;-) jeśli chodzi o partnera to tu jest gorzej rzeczywiście nie tylko ze względu na trochę odstajacy brzuch ale i ranę po cesarce która jest czerwona nadal natomiast ja widzę że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Trzeba walczyć i dużo się da zmienić po ciąży. Na razie przynajmniej u mnie minęło bardzo malo czasu a progres w porównaniu z tym co było tydz po porodzie jest ogromny (A nawet nie ćwiczyłam w tym czasie).Jak sobie radzicie z takimi brzydkimi brzuchami? Dla mnie bylo by to nie do zniesienia, chyba bym codziennie ryczała. Wstydziła bym się przed partnerem, czy wyjścia na basen, masakra jakaś, że taki mały potwór zrujnowal twój brzuch...
Wygląd jest ważny, ale ważniejsza jest pewność siebie i uczucie między partnerami. Większe opory (zawstydzenie ciałem) miałam przed ciążami niż teraz. Macierzyństwo dodało mi pewności siebie, wydobyło moją kobiecość. Wiadomo, że macierzyństwo nie jest dla każdej kobiety wymarzoną drogą, ale dla mnie jest. Jestem szczęśliwa i pewnie, że chętnie pozbyłabym się rozstępów, kilogramów (nad tym pracuje), ale te rozstępy to pamiątki, mąż je akceptuje i widzę pożądanie w jego oczach. Czego więcej chcieć ? Nie rozumiem podejścia pod tytułem "ja bym codziennie ryczała", co można zmienić - trzeba próbować, czego nei da się zmienić trzeba zaakceptować :) Życie jest za krótkie żeby się przejmować głupotami :)