- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1518
19 kwietnia 2011, 18:49
tzn. chciałam zapytać czy stosujecie dietę?ćwiczycie???itd...
19 kwietnia 2011, 19:16
Ja ogólnie będę trzymac się swojej diety bo na szczęscie nie jadę na śwęta do polski do moich rodziców. W niedzielę możę skuszę się na mały kawałek babki do kawy ale nie rezygnuje z diety zupełnie.
19 kwietnia 2011, 19:38
chyba sobie odpuszczę i ćwiczeń i diety, na pewno przejdę się na jakiś spacer i postaram się nie opychać wszystkim jak to w moim przypadku bywa ale zjem na co będę miała ochotę
19 kwietnia 2011, 19:47
A ja będę dalej trzymać się ćwiczeń i diety. Nie ma dla mnie różnicy czy to święta czy nie święta. Trzeba się za siebie wziąść i muszę osiągnąć swój cel do lata.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
19 kwietnia 2011, 22:15
A ja sobie zjem to i owo, ale bez obzerania, poprostu zjem tradycyjne swiateczne jedzonko :) No i moze pojde pobiegac? Pewnie sie z rodzinka na spacerek wybiore bo zapowiadaja ladna pogode :)
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
19 kwietnia 2011, 22:57
Jadę na chrzciny do siostry, jej teściowa będzie męczyć z jedzeniem, pełno tłustych sałatek, ciast, wędliny, alkohole i ciągłe namawianie do jedzenia. Nie lubię jej ciast, są przesłodzone i przeładowane, masy, polewy, a ja lubię proste ciasta, kruchy z jabłkami, drożdżowy, sernik, no, ale trzeba będzie zjeść kawałek z tych, co będą. W drugi dzień może pojadę w góry, ale to jeszcze nie jest pewne. Jak nie pojadę to na pewno będę ćwiczyć w domu, jak codzień.
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto:
- Liczba postów: 102
20 kwietnia 2011, 11:57
A ja będę jeść wszystko, tylko w mniejszych ilościach. Trochę odłożę sobie sałatki i moja porcja będzie z jogurtem naturalnym. :) Będę z mamą wszystko przygotowywać to odłożę sobie trochę na inną miseczkę :) A co do placków... Oj, kocham słodycze. Może będzie tak, że max 3 kawałki placka dziennie? Sama nie wiem. Muszę sobie obmyślić jakąś strategię :) Będę wychodziła na dwór z kuzyneczką, jeździła na rowerku stacjonarnym, a pod wieczór bieganie. Ostatnio je polubiłam, choć mam kiepską kondycję. :)