Temat: Wasz sposób na piękne stopy.

jak biore kapiel, to wymoczone stopy przy okazji traktuje shollem elektrycznym- raz w tyg, max 8min, potem kremuje. jak mam odrost (okolo raz na miesiac) to nakladam hybryde, co zajmuje mi srednio 1h z przygotowaniem plytki. a tak poza tym to o stopy zbytnio nie dbam. jak mi sie przypomni, to posmaruje kremem. :) 

no srednio to wyglada, ale to przez:

a) kolor lakieru- jest po prostu brzydki

b) dlugosc i ksztalt paznokci (kazdy jest inny, niektore sa tak male i krotkie ze od razu palec wydaje sie taka bula)

c) opuchniete i blade stopy

Zapusc troche te najbiedniejsze i najkrotsze paznokcie i idz do kosmetyczki. Pelny pedicure z frezowaniem i hybryda zajmuje max. 1,5 godziny. Bedziesz miala chwile relaksu i zajmie sie Toba profesjonalistka. Zadbane stopy to wizytowka kobiety, warto o nie zadbac. 

Ps. Dziewczyny, nie uzywajcie skarpetek zluszczajacych. To shit.

Najprostszą rzeczą do zrobienia, żeby stopy lepiej wyglądały, to zmiana koloru lakieru, jak wcześniej dziewczyny pisały. Beżowy albo jasnoróżowy będzie wyglądał estetycznie, ale też nie będzie odcinał tak płytki paznokcia od skóry stopy, jeśli uważasz, że kształt paznokci nie jest za ładny. Ale - moim zdaniem stopy masz całkiem w porządku.

Ja akurat lubię wszelkie błękity więc się nie przyłączę do narzekań na kolor lakieru-dla mnie paskudne są te brudne róże i inne zabrudzone kolory popularne ostatnio.. :) Natomiast póki nie zapuścisz najkrótszych paznokci, żeby były w miarę równe wszystkie-to rzeczywiście jaśniejszy kolor będzie mniej uwypuklał te nierówności. Nie wycinaj ich tak-koryguj tylko trochę kształt i daj im dorosnąć. Wiele osób ma problem ze zbyt drobnym paznokciem drugiego palca. 

Ja na co dzień kremuję stopy kremem kokosowym, jeśli dużo chodziłam to smaruję żelem na bazie kasztanowca itp. przeciw opuchliźnie, pod prysznicem przecieram szorstką naturalną gąbką złuszczając na bieżąco lekko naskórek na całej stopie włącznie z palcami w miejscach gdzie mogły by narastać skórki, raz na jakiś czas z peelingiem jakimś drobnym-nie mam problemu z nadmiernym rogowaceniem, narastaniem skórek, jakimiś odgniotami. Na nogi nie robię hybrydy tylko zwykły lakier więc zajmuje mi to wraz z opiłowaniem i topem ze 20-30min,no ale niczego nie odmaczam zwykły prysznic mi wystarcza ;)

Ja przede wszystkim dałam swoim paznokciom odrosnąć, miałam problem zwłaszcza z małymi palcami. Poza tym raz w tygodniu, podczas kąpieli używam pumeksu a po kąpieli kremuję stopy. Nie odsuwam skórek, czasami pomaluje paznokcie i to w zasadzie tyle.

Okropny kolor lakieru, nie ma co eksperymentować najlepiej wyglądają neutralne kolory lub czerwony 😊

Moje nagie stopy świat widzi może z 15 dni w roku i zapewne 99% napotkanych ludzi ma je w głębokim poważaniu. W życiu nie pomyślałabym o nich jako o mojej wizytówce. Ja na cudze nie patrzę, za leniwa jestem by schylać głowę ;)

Przypuszczam, że mam, na pewno vitalia by mi je odnalazła ;) Ale skoro przez 34 lata nie zwracałam na nie uwagi, to myślę że nie są jej warte :)

No okej, spoko Ja tam lubie czuc sie zadbana na kazdym kroku i niezaleznie od tego, czy ktos mnie widzi, czy nie. Czy to stopy, depilacja, ladna bielizna czy cokolwiek innego.

Ja też, chociaż może nie na każdym kroku ;)  Przyczepiłam się tylko do tego słowa "wizytówka". Sama mam pomalowane paznokcie u stóp niezależnie od pory roku czy butów jakie noszę :)