- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Ćmielów
- Liczba postów: 6
17 kwietnia 2011, 00:12
Witam. Mam straszny kompleks na punkcie moich piersi a w zasadzie klatki piersiowej bo ciężko tu mówić o czym innym.Jestem tak płaską kobitką,że mój brzuch choć by był i najpłastszy to i tak będzie wystający. Nie mogę pozwolić sobie na seksowne bluzki, na strój kąpielowy. Napiszcie. Czy tylko moje życie jest z tego powodu pochmurniejsze .
- Dołączył: 2010-02-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 387
17 kwietnia 2011, 12:34
kochana, jesli wazysz 52 kg to jaki mozesz miec biust???? ja mam 75 b :) nie za wiele ----> schudne 10 kg to z biustu też nic nie zostanie, ale mi to nie przeszkadza.
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Chatka Na Palmie Kokosowej
- Liczba postów: 555
17 kwietnia 2011, 12:35
znajdz plusy- np. jak biegasz to sobie oczu nie wybijesz :D albo jak się schylisz w skąpej bluzce to i tak Ci nic nie wyskoczy :D, wagi Ci przynajmniej nie zawyżają, możesz pozowac topless bo i tak je zakryjesz jedną ręką :D Widzisz- ja się już do tych plusów przyzwyczaiłam ;)
17 kwietnia 2011, 13:22
Ja odkąd schudłam, zaczęłam doceniać to, co miałam haha. Teraz została mi połowa z nich... jakieś 70B./.. A w ręce się spokojnie mieszczą, ale mojej, a gdzie tam do męskiej dłoni hahah.
Ponoć natura mnie obdarzyła fajną pupą, zawsze jak stoję przy tablicy, to męska część klasy odrywa wzrok od zeszytów i się gapi... Ale jak mnie Bozia biustem nie obdarzyła, to fajną pupkę dała... jeszcze tylko trochę ją wyćwiczę i nikt nawet nie spojrzy, że piersi nie mam.
Musimy po prostu znaleźć inne plusy, mi zawsze chłopcy z klasy mówią, że nie potrzebuje dużych piersi, bo mam ładną buźkę i to na niej można wzrok zawiesić.
Chociaż mam 16 lat, więc może jeszcze odrobinę urosną. :)) Takie moje ciche marzenie to C mmm ;p
17 kwietnia 2011, 13:24
ja mam 75 D i czasami uważam ze w sumie mogły by byc troche większe, choć gorzej bo cięzko znaleść mi dopasowany stanik i do tego zeby nie miał push-upu
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 233
17 kwietnia 2011, 13:43
Rainybow - tak pomyślałam, bo na zdjęciu wyglądasz na trochę szczuplejszą ode mnie (albo powiedzmy o zbliżonej sylwetce), stąd moje wnioskowanie, że skoro ja nosze biustonosze z obwodem 65 to ty pewnie powinnaś też nosić coś w okolicach 65. A ile masz pod biustem? Mierzone na wydechu, tak ciasno jak tylko się da. Cały problem z tymi tabelkami w internecie jest taki, że mi jeszcze prawdy nie powiedziały. Z resztą wystarczy założyć biustonosz i zobaczyć jak się rozciąga. Idealnie dobrany powinien prawie w ogóle się nie dać rozciągnąć po założeniu. W efekcie mi wychodzi mniej więcej tak: mam 77 cm, powinno się zaokrąglać w dół i odjąć jeszcze pięć. A i tak większość biustonoszy jest na tyle rozciągliwa, że żeby było ciasno trzeba brać jeszcze o 5 cm mniejsze.
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 151
17 kwietnia 2011, 14:00
Matko kochana czyli że jak mam pod biustem równe 70 cm to stanik mam brać 60? Gdzie sie takie maleństwa kupuje?
- Dołączył: 2010-09-23
- Miasto: Krosno Odrzańskie
- Liczba postów: 61
17 kwietnia 2011, 14:06
Ja nie lubię swoich piersi. Kształt jest ok... ale są innej wielkości i to widać. Jak ginekolog ostatnio robiła mi badanie piesi to aż mi było wstyd. Większa jest 75B a mniejsza... nawet nie wiem, ale jak kupuję stanik, to widać, że lewa miseczka prawie niczego nie trzyma. Chętnie bym się z kimś zamieniła:( zawsze chciałam mieć miseczkę C :(
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 233
17 kwietnia 2011, 14:27
rzezucha - spokojnie, po pierwsze maleństwa są łatwiej dostępne niż to się wydaje, a po drugie jeśli jesteś na tyle drobna, że masz 70 to prawdopodobnie wystarczy ci 65. Chodzi o to, że u szczupłej osoby niewielkie obniżenie obwodu sprawia że stanik trzyma się ciasno na żebrach, a im osoba bardziej puszysta tym ciaśniej trzeba dobierać, bo tkanka tłuszczowa nie jest tak stabilna jak żebra. Jest kilka fajnych stron w internecie poświęconych tej tematyce. Tu jest np. fajny brafitter elektroniczny (chociaż mi np. i tak wychodzi z niego delikatnie inny rozmiar niż noszę) http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/
Edytowany przez IriaGray 17 kwietnia 2011, 14:31
17 kwietnia 2011, 15:12
Niektóre z was narzekają ma miseczkę B.. a ja zazdroszczę.
Zawsze kupowałam sobie za duże staniki. Ostatnio kupiłam 32/70 i.. pierwszy raz jest dobry.
W ramach wyjaśnienia - 32 = XS..