- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
13 kwietnia 2011, 22:05
Dziś stałam się posiadaczką soczewek kontaktowych. Cholera jasna, jak to trudno założyć :D Myślałam, że mi oczy wypadną :P Mam pytanie do soczewkowiczek - jak sobie radziłyście na początku z zakładaniem? Lekarka pokazywała mi jak to się robi, ale ja za dużo mrugam... Graniczyło z cudem odczepienie się soczewki od mojego palca. Masakra!
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
13 kwietnia 2011, 22:47
Kwestia wprawy i się nauczysz :) Taki odruch że jak chcesz coś włożyć do oka to je chcesz zmrużysz nie martw się dojdziesz do perfekcji. Ja na początku też miałam problem a teraz robię to jedną ręką :)
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
13 kwietnia 2011, 23:02
:) ja tez na poczatku mialam mega problem :) bo babka mi pokazala inny sposob zakladania i zdejmowania a ja opanowalam inny.. przytrzymaj sobie kciukiem i palcem wskazujacym powieki, a druga reka nakladaj soczewke mrugnij i juz.
Ja mialam wiekszy problem ze zdejmowaniem... w dodatku mialam suche oko wiec bylo gorzej..
13 kwietnia 2011, 23:06
Mi tez za pierwszym razem lzy jak grochy lecialy, piekly oczy i nie wyobrazalam sobie, ze moze byc ok :) ale bardzo szybko doszlam do wprawy, Tobie tez napewno sie uda. Grunt to sie nie bac, nie wlozyc na lewa strone - co czasami przy niektorych soczewkach moze sie zdarzyc (wtedy bol nie do przejscia :) ), choc z reguly same sie dobrze 'ustawiaja'. No i nie boj sie, jak przelamiesz odruch zamykania oka to juz z gorki. Jak nie dajesz rady pomoz sobie druga reka, przytrzymaj powieki, palec nie moze byc za mokry, bo faktycznie soczewka sie od niego nie odklei. Powodzenia :))))
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 600
13 kwietnia 2011, 23:13
Mi już od pierwszego razu dość szybko i łatwo wchodziły, a teraz - po prawie 4 latach - to już w ogóle kwestia paru sekund. Moja koleżanka niedawno zaczęła nosić i przez pierwsze 2 tygodnie kompletnie sobie nie radziła z wkładaniem, ale idzie jej to coraz szybciej. Po jakichś 5-6 razach będzie ci dużo łatwiej :)
Edytowany przez Doll483 13 kwietnia 2011, 23:14
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
13 kwietnia 2011, 23:23
na początku szło ciezko . nawet po 20 minut probowałam włozyc . a teraz sekunda i już :)
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
14 kwietnia 2011, 08:43
pocieszyłyście mnie troszkę ;) dziś będę z nimi walczyć :D
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
14 kwietnia 2011, 13:47
Na poczatku wkładanie i zdejmowanie soczewek zajmowało mi po poł godziny.Teraz to sekundy.Powodzenia,niedługo nabędziesz wprawy
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
14 kwietnia 2011, 19:05
Dziewczyny piszecie o zakładaniu... Mi się to wydaje niebo łatwiejsze od zdejmowania! Jakoś nie moge sobie tego ogarnąć... Nie boicie się, że Wam pęknie ta soczewka przy zdejmowaniu?
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
15 kwietnia 2011, 15:55
ja póki co nie ogarniam ani tego, ani tego. a mam jeszcze pytanie: zdejmujecie soczewki przed czy po zmyciu makijażu?
- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1148
15 kwietnia 2011, 19:25
wuwuwu zakładam, że jesteś świeżo po wizycie u okulisty;) ja jestem umówiona na czwartek na dopasowywanie szkieł kontaktowych i idę prywatnie do lekarza, a taka wizyta kosztuje mnie 100zł i chciałam się ciebie zapytać czy byłaś prywatnie na dopasowywaniu i jeśli tak to ile płaciłaś