- Dołączył: 2011-03-16
- Miasto: Kolonia Dębowiec
- Liczba postów: 118
13 kwietnia 2011, 17:57
Mam pewien problem. Nie wiem dlaczego taka jestem, ale dążę do perfekcji. Niestety do niej mi cholernie brakuje. Nie jestem ładna z twarzy to chciałabym jakoś nadrabiać ciałem. Jednak w tym aspekcie też nie mam się czym chwalić. Mam wstętne ciało. Palę się z zazdrości jak widzę te ładne dziewczyny ze zgrabnymi nóżkami i szczupłymi brzuszkami
Jestem na diecie od stycznia. Ruszam się duużo i mam dietę. Schudłam 11 kg. NIby widać, że schudłam, ale ciało jakie było takie nadal jest. Masa cellulitu, rozstepów.. okropienstwo!
Nie podobam się sobie. Mam męską budowę ciała. To straszne... chciałabym czuć się sexowną kobietą. Mam szerokie bary, duży brzuch, wąskie biodra i jakieś dziwne nogi. Pomóżcie mi proszę. Co ja mogę dla siebie jeszcze zrobić, żeby wyglądać lepiej? Wstawiam tylko zdjęcie nóg. Są w opłakanym stanie.
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-04/ae6f2001.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-04/c6b1c044.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-04/bc185a92.jpg
Edytowany przez truskawka91 13 kwietnia 2011, 18:04
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Chatka Na Palmie Kokosowej
- Liczba postów: 555
14 kwietnia 2011, 09:04
Wiesz, gdybać jak się zmieni budowa przy stracie kilogram to tylko sobie można, a ile w tym prawdy nie wiadomo ;) Nie chudnij na siłe tylko dlatego, że ponoć po 14 kg się wyrówna. Ile chcesz jeszcze "planowo" zrzucić?
Dla pocieszenia powiem Ci, że ja mam 174 cm 60 kilo i nadal 58/9 w udzie. Ale ostatnio nawet stwierdziłam, że uda są seksowne nie jak są chude ale przede wszystkim jak są jędrne, więc słuchaweczki, trampeczki i do biegu ;D!