Temat: Czy sprzątaczka może być elegancka?

Wiem, ze to kiepski zawód, gdzie nie pracuje się z klientem, w pracy człowiek się meczy, poci. Nikt raczej nie zwraca uwage na sprzątaczkę, bo tylko sprząta. Jednak podziwiam kobiety, które sprzątają i są eleganckie, zadbane, dbają o siebie. Taka osoba pomimo trudnego zawodu, mało poważanego, ma w sobie sile, żeby być dla siebie ważna. Co myślicie o takich kobietach- sprzątaczkach, które np. Mogąc sobie pozwolić na więcej - dbają o siebie jak kobieta, która pracuje w biurze? Dla mnie jest to godne naśladowania i podziwu, ze jej się w ogóle chce. Sama sprzątam i nie mam parcia na podobanie się nawet sobie, bo nikt nie zwraca na mnie uwagi i jakoś mi sie nie chce. Być może powinnam bardziej dbać o siebie. A mi nie zależy, bo tylko sprzątałam. Babki w biurze musza być odpowiednio ubrane, ale u mnie w pracy wygladaja jednak zwyczajnie. Nic specjalnego. Może jakbym otaczała sie elegantkami na wysokim poziomie to czułabym, ze muszę bardziej się starać. 

Jezeli kobieta chce o siebie dbac i wygladac to zawod nie gra tutaj raczej duzej roli.

:)

Nacia91 napisał(a):

Wiem, ze to kiepski zawód, gdzie nie pracuje się z klientem, w pracy człowiek się meczy, poci. Nikt raczej nie zwraca uwage na sprzątaczkę, bo tylko sprząta. Jednak podziwiam kobiety, które sprzątają i są eleganckie, zadbane, dbają o siebie. Taka osoba pomimo trudnego zawodu, mało poważanego, ma w sobie sile, żeby być dla siebie ważna. Co myślicie o takich kobietach- sprzątaczkach, które np. Mogąc sobie pozwolić na więcej - dbają o siebie jak kobieta, która pracuje w biurze? Dla mnie jest to godne naśladowania i podziwu, ze jej się w ogóle chce. Sama sprzątam i nie mam parcia na podobanie się nawet sobie, bo nikt nie zwraca na mnie uwagi i jakoś mi sie nie chce. Być może powinnam bardziej dbać o siebie. A mi nie zależy, bo tylko sprzątałam. Babki w biurze musza być odpowiednio ubrane, ale u mnie w pracy wygladaja jednak zwyczajnie. Nic specjalnego. Może jakbym otaczała sie elegantkami na wysokim poziomie to czułabym, ze muszę bardziej się starać. 

witam dołączę się do tej dyskusji. Widzicie jestem sprzątaczka od roku, bardzo spokojny zawód bynajmniej na mojej zmianie. Pracuje po nocach ogólnie staram się o siebie dbać. Ale w pracy przez to że pracuje po nocach kiedy galeria jest zamknięta nie potrzebuje się stroić mieć pięknie upiętych włosów. Za to wracam do domu i następuje przemiana. Dobrym przykładem były mikołajki przyszłam z dziećmi do galerii bo jednak galeria to takie centrum atrakcji ale od kad tylko niej pracuje to nie mam ochoty chodzić tam poza pracą. Ale wracając do tematu przyszłam mówię do osób które mnie tam znają dzień dobry a tu ani jedna osoba mnie nie poznawała :) dopiero jak powiedziałam gdzie pracuje to poznali mnie. No niestety w pracy nie muszę być księżniczką ale poza nią trzeba o siebie dbać. 

Jasne ze tak, co do rzeczy ma zawod, osoba sprzatajaca to nie koniecznie fleja w starych lachach. Elegancja to w moim rozumieniu to tez umiejetnosc dobrania stroju do oklicznosci i wtedy oczywistym jest ze inny stroj i makeup bedzie na oficjalnym " wyjsciu", inny do pracy. Pracowalam jako urzedniczka, kupe lat jako nauczycielka w szkole sredniej ( podkreslam, bo moje nastolatki bardzo zwracaly uwage na nasz stroj🤣) i pracowalam tez sprzatajac. Tu postaralam sie o zestaw wygodnych ubran firmowych z moim Logo i nie czulam sie zle. 

kiepski zawód? Moja znajoma 14 lat temu zaczęła sprzątanie, teraz ma własnych ludzi (ale sama też sprząta), zarobki po opłaceniu wszystkiego to w gorszym okresie 11 tysięcy. Jest bardzo zadbana: kosmetyczka regularnie i fryzjer (zabiegi na włosy, farbowanie), zawsze umalowana i zrobione paznokcie, mimo że bardzo ciężko pracuje (+ 3 dzieci i samotnie wychowuje) to codziennie joga lub pilates 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.