- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
3 kwietnia 2011, 17:51
postanowilam założyć ten wątek, żeby czymś sie z wami podzielić... myślę, że problem ten zauważylam nie tylko ja. Otóż będac osttanio na zakupach, ubrana w leginsy i tunikę (nie jestem osobą otyłą, ale superzgrabnymi nogami tez sie pochwalic nie moge :/) zauwazylam dwie babki z wieku 60-65 lat, ktore obserwowaly mnie, moje nogi i cos komentowaly...BYĆ MOŻE komentowały jakie to mam fajne buty bądź rajtopy :PPP ale mi oczywiscie przyszla na mysl jedna tylko rzecz - na pewno myślą sobie "jak mozna miec tupet pokazywac takie baleroniki w takiej krótkiej tunice?!" Od razu zrobila mi sie jakos tak przykro, a z drugiej strony bylam strasznie zla.. bo po pierwsze, NIE MAM ŻADNEJ PEWNOŚCI, ze mnie krytykowaly ;) a po drugie -nawet jesli to robily, to powinnam się na nie wypiąć i nawet soie głowy nimi nie zaprzatac, a tak sie nie stalo, wrecz przeciwnie, jakos mnie to zabolało....
dziewczyny i chłopaki.... jak wy sobie z tym radzicie?? jak nabrac pewnosci siebie i nie przejmowac sie tym, czy ktos na nas patrzy i co sobie mysli????? macie cos, co daje wam takiego pozytywnego kopa??? PISZCIE!!
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
3 kwietnia 2011, 18:21
No właśnie, czuję się podniesiona na duchu, kiedy widzę na prawdę duże dziewczyny odpalone, w kusych kieckach, kroczące dumnie główną ulicą. Mam ochotę każdej z nich powiedzieć, że wygląda świetnie. Domyślam się, że osoby manifestujące pewność siebie i zadowolenie z własnego ciała słyszą wiele nieprzychylnych komentarzy. Ludzie to zawistne świnie, największym powodem do zawiści są właśnie odwaga i samoakceptacja. "Patrz, jaka wstrętna, grubaska - jak ona może się sobie podobać?".
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
3 kwietnia 2011, 18:21
dzieki dziewczyny za te słowa :* wiedzialam, ze moge liczyć na wasze wsparcie!!
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
3 kwietnia 2011, 18:21
dzieki dziewczyny za te słowa :* wiedzialam, ze moge liczyć na wasze wsparcie!!
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
3 kwietnia 2011, 18:28
Powiem szczerze, że nigdy nie wytykałam nikogo ze względu na tuszę. Jednak waga nie jest istotna by dobrze się ubierać. Są dziewczyny z krótkimi nogami, które lepiej wyglądają wydłużając je wizualnie - tak samo jest z szerokimi ramionami, dużym/małym biustem, brakiem talii i... nadmiarem kilogramów. Niesamowicie doceniam pięknie ubrane dziewczyny, które nie wstydzą się rozmiaru "XXL" i wyższych. Jednak szalu dostaje, gdy dziewczęta z rozmiarem M/L na siłę wciskają się w XXS... Jeżeli nosimy z dumą swój rozmiar i potrafi ubiorem podkreślić to co mamy najlepsze, to każda będzie wyglądać pięknie bez względu na kilogramy :)
I nie przejmuj się gadaniem innych, bo zazwyczaj czepialska krytyka jest powodem zazdrości. Kiedy ja słyszę coś na temat swojego ubioru, zakładam, że komuś brakuje czegoś, co widzi we mnie :) Może pewności siebie?
- Dołączył: 2010-06-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 294
3 kwietnia 2011, 18:52
No tak, ja ostatnio usłyszałam, że "parówka poszła".... ale to było jak przechodziłam obok gimnazjum. Biorę poprawkę na czepialski wiek. Ale fakt nie miło usłyszeć coś takiego. Rada: olać, co obchodzą nas opinie zupełnie obcych osób, ważne, że podobam się tym, którzy mnie kochają.
4 kwietnia 2011, 09:55
Gorzej jak nawet nie podobamy się tym, którzy nas kochają i wypominają nam każdy kg jak to jest u mnie, ale to jeszcze bardziej mnie zmotywowało do pracy nad sobą :)