Temat: Nadmiar owoców

Witajcie, poradźcie jak uporać się z nadmiarem owoców. Po prostu mogłabym je jeść tonami, a potem niestety cierpię, bo jestem mega pełna i wzdęta...nie potrafię się oprzeć, kiedy w sadzie tyle jabłek, śliwek...

Jedz póki są. Wiecznie to trwac nie bedzie.

Pasek wagi

gotuj je i ogolem rob z nich przetwory, lekarz gastrolog mojej mamie z problemami z trawieniem zalecil to

ja też mogę jeść na okrągło :D lepiej jeść póki są świeże i zdrowe. Owoce ci nie zaszkodzą, a dyskomfort minie po czasie :)

Ty tu o jabłkach i śliwkach a ja mam problem z ptasim mleczkiem albo torcikiem wedlowskim. Litości!

Hahah, ja to samo co wieprzek ;)

Ale owoce tez-jabłka pół biedy, ale mam masę winogron deserowych -a to już sporo cukru... No ale teraz najzdrowsze-trzeba korzystać-trochę sobie zamroż na zimowe koktajle...

No ja się nie dziwię, że po jabłkach i śliwkach jesteś wzdęta, to ma tyle błonnika, tak zapycha i rozpycha że < cenzura > Ja miałam problem w czerwcu, bo jadłam dużo truskawek, czereśni i malin.

A co sie dzieje z innymi sprawami w twoim zyciu?  Bo jezeli w ogole masz umiar i potrafisz sie uporac z nadmiarami roznych spraw (umiar w pracy, w relacjach, zakupach itd) to te jablka robia ci na pewno wiele szkod, ale po sezonie jakos sobie dasz rade z rozepchanym zoladkiem, zeby przywrocic rownowage, ale jezeli te jablka to tylko czubek gory lodowej, to radze zabrac sie globalnie  za problem umiaru w  swoim zyciu.

Pasek wagi

ja muszę odstawić... Spróbuj gotowane, pieczone

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.