31 marca 2011, 15:17
Niby od miesiaca się odchudzam, ale ciagle jest cos nie tak, przynajmniej raz w tyg mam kompulsy brak chęci do ćwiczeń-zawsze jest -jutro poćwicze . Od jutra koniec z tym! Ktoś się dołącza ?
-w tygodniu tylko jeden dzień wolny od ćwiczeń
-max 1500 kcal dziennie
-słodycze raz na jakiś czas (i tu raczej np. gorzka czekolada, budyń , kinder kanapka czy coś w tym stylu)
-rozciąganie
stosujemy balsamy, pilingi
-pijemy duuużo wody
-dużo się ruszamy
Na tym forum w razie jakiegoś zwątpienia zanim wepchniemy w siebie niepotrzebne kcal będziemy się wspierać i wspólnymi siłami odwodzić się od tych zamiarów
Ktoś się dołącza ? mam dość ciągłego zawalania może razem będzie lepiej!
- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1284
19 maja 2011, 09:46
Czyli tak jak ja w weekend - tez nadrabiam ale mam nadzieje, ze to przeszlosc bo po wprowadzeniu w miare normalnego odzywiania po prostu nie czuje takiego parcia i nie bede musiala nadrabiac zarciem tylko dlatego, ze w tygodniu sobie odmawiam.To jest bezsens.
- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1284
19 maja 2011, 09:49
Czy zauwazylas, jakimi my jestesmy podtrzymywaczkami tego watku przy zyciu?
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
19 maja 2011, 16:00
a sobie wczoraj kolacje darowalam. bylo ciezko ale bylam dumna z siebie.
dzis tez mam taki zamiar ale nie wiem czy dam rade.PP mialam isc dzis na rower 30 km ale
jakos mi sie odechcialo:((potem chociaz z 10 km sie przejade. no niestety cisza tu :((
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 833
19 maja 2011, 23:22
no cisza ja tez malo sie oddzywam jak nikt nic nie pisze:) u mnie juz na wadze 55kg, mimo, ze czasami tez sobie pozwalam na wiecej. np dzis na obiad jadlam kebab, na szczescie maly ;) az tak sie nie zapchalam wiec chyba nie bylo bardzo zle. no ale wlasnie skonczylam cwiczyc i nie mam jakos wyrzutow sumienia bo waga spada:)))
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
20 maja 2011, 16:31
to gratuluje :)) a co cwiczysz??
22 maja 2011, 16:16
Zgłaszam się:) Jednak moja waga praktycznie stoi:( Jestem na diecie 1500kcal i dużo, dużo ruchu, jednak oprócz wysmuklenia i redukcji celulitu, efekty 'wagowe' małe. Tak więc od jutra dieta 1000kcal no i kolega polecił mi takie tabletki na przyśpieszenie spalania tkanki tłuszczowej z dolnych partii, więc od jutra zażywam. Napiszę o efektach. Pozdrowionka.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
23 maja 2011, 10:36
nie wiem co mi sie stalo ale dzis prawie zemdlałam . masakra to bylo. odlot w złym znaczeniu.
dzis zaczynam znow onz........
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 833
23 maja 2011, 14:59
uu.. moze jakis chwilowy zawrot glowy. kup sobie magnez.. ;) dobrze, ze nic powaznego sie nie stalo..
a cwicze step w fitnessclubie 2x w tyg i kilka razy w tyg jezdze na steppere i krece hula hopem.
ostatnio znow troche wiecej jadlam o 56kg na wadze:p musze dojsc do tych 50 do konca czerwca:(
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 61
23 maja 2011, 15:43
ja też startuję od wagi 61 kg i ciężko mi to idzie niestety :(((
mój cel to 54 na początek a najlepiej 50 !!!!!!!!
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
23 maja 2011, 22:37
no ja bym chciala 56 kg chociaz coraz czesciej mysle o 54. najbardziej to mi zalezy na tali.. mam 83 cm ;/.. a waga nie taka duza...
no z tym magnezem chyba dobry pomysl bo i skurcze łydek mam