Temat: Śniadanie po przebudzeniu to mit?

ja jem pierwszy posilek o 12:00 dzieki temu udaje mi sie wszystko trzymac w ryzach;) mit!

ja jem pierwszy posilek o 12:00 dzieki temu udaje mi sie wszystko trzymac w ryzach;) mit!

Wątpie czy dzięki temu ale jak widać każdy ma swoje mity w które wierzy święcie ;)

Jak nie jesteś głodna to twoja sprawa- leż i nie jedz....od raz w tygodniu na pewno ci metabolizm nie zdechnie.  Ja bym umarła z głodu do południa-ale też ja rano nie wyleguję się tylko intensywnie się ruszam ;) a jak np. z powodu badań musiałam do południa być na czczo to efektem było do wieczora żarcie oczami wszystkiego bo ciągle byłam głodna.

mit :) poczytaj o odżywianiu IF chociażby

To ja mam odwrotnie. Jak zjem zaraz po wstaniu, jeszcze nie daj boże węgle, to jestem bez przerwy głodna

Ja jem do 2 godzin i u mnie akurat się sprawdzają te powiedzenia o głodzie w ciągu dnia. Jak nie zjem śniadania to jestem głodna cały dzień.

Ale gdybym miała je zjeść o 5 albo 7 rano to w życiu. Głodna jestem najwcześniej o 10-11.

ja jem do godziny po wstaniu, ale zazwyczaj zaraz po. Mi to odpowiada. Ale kiedyś wstawałam o 6.30 a śniadanie jadłam dopiero w pracy o 10 i też było ok. Przestawiłam się mając w ciąży cukrzycę ciążową i tak mi zostało, że jem po wstaniu. Myslę, że nie ma to większego znaczenia jesli chodzi o metabolizm. Na pewno jedzenie za mało przez dłuższy czas ma większy wpływ a np ja jak zjem późno pierwszy posiłek, to musze uważać później, żeby wyrobić odpowiednią ilość kcal, bo jakoś tak a końcu dnia okazuje się, że późne śniadanie wywaliło mi 1 posiłek - bo się wszystko przesuwa o 2-3 godziny przykładowo. Więc tylko to.

mit

Ja wstaję około 5-5:30 i śniadanie jem koło 8. Zawsze to jest ok 2-3 godziny po przebudzeniu.

wg mnie kwestia przyzwyczajenia. Kiedyś mogłam wcale nie jadać śniadań. Teraz się przestawilam i bez śniadania jest mi niedobrze. ;)  a na razie pilnuje wszystkich posiłków bo widzę efekty a mialam strasznie rozjechany metabolizm.