Temat: Jak to jest?

Dlaczego się odchudzacie? Dla zdrowia, wyglądu, chłopaka...?
Macie jakies historie które zmusiły was do tego?
Może momenty, które przechyliły szalę goryczy?
Ja odchudzam sie dla siebie , dla wlasnego samopoczucia - zle sie czuje w swoim ciele a chcialabym podkreslic ze najgorsze chwile byly w gimnazjum - schudlam 10 kg ale potem wrocily. Teraz chcialabym to zmienic i stac sie "inna" osoba :)
Bo sklepy z odziezą nie uwzgledniają moich wymiarów - dla "normalnych"(wybaczcie nie wiedzialam jak to ując) są za małe na mój tyłek, a dla puszystych za duże.
A skoro fajniej i zdrowiej byc szczuplejszym niz grubszym postanowilam schudnąć.

No jeszcze chcę wyglądać za rok na wlasnym slubie jak bogini - ale w tym celu cwiczę, jak waga nie spadnie, to sie przynajmniej wymodeluję ;)
ja nigdy nie czułam się dobrze z moją wagą bo nigdy nie byłam chuda i zrobiłam to dla siebie by wreszcie czuć się lepiej z samą sobą:)
Ja odchudzam sie dla siebie . 
szczuplej czuje sie o wiele lepiej ;)
Ja też odchudzam się dla siebie, ale nie tylko. Jest jeszcze mój narzeczony, dla którego tak bardzo się staram. W swoim pamiętniku opisywałam też dlaczego zaczęłam walkę z kilogramami. Jak ktoś jest chętny, zapraszam do nieco dłuższej lektury ;)
ja glownie dla mojego faceta najkochanszego bo chce wgladac mlodziej ( jest mlodszy)
no oczywiscie zeby sie lepiej czuc, a jak cwicze to tak sie czuje, no i ciuchy bo juz prawie nic nie ma na mnie
JA podobnie, odchudzam sie dla siebie, czerpię z tego satysfakcje gdy ktoś mówi do mnie: schudłaś! albo coś w tym stylu. Nigdy chyba nie miałam nadwagi ale kiedyś w gimnazjum albo pod koniec podstawówki tata powiedział do mnie że jestem gruba jak świnka. Pamiętam tamto uczucie nie było fajnie i wtedy postanowiłam schudnąć. Teraz mam już 22 lata i odchudzanie sprawia mi przyjemność:P a poaztym zawsze mi sie wydawało że będąc szczuplejszą szybciej odnajdę miłość swojego życia:P teraz myśle że na to poprostu potrzeba czasu.
Pasek wagi
Z początku myślałam, że robię to dla Ukochanego. Jednak z każdym dniem wydaje mi się, że mój facet robi się przeciwny mojej diecie - a ja nie chcę jej zaprzestać. Teraz priorytety się zmieniły, chcę dobrze się czuć i być bardziej pewna siebie - wtedy zarówno ja, jak i on będziemy bardziej zadowoleni :)
Dużym plusem stały się moje nowe nawyki jeśli chodzi o systematyczność ćwiczeń i odżywianie. Nawet gdy zaprzestane diety jako drogi do odchudzania, to nawyki pozostaną :)
Dla siebie. :)
Mój chłopak akceptuje mnie taką, jaka jestem, wg niego dieta mi nie potrzebna, ale bardzo mnie wspiera, bo wie, jak bardzo ważne dla mnie jest osiągnięcie celu i zgubienie tłuszczyku z brzuszka i udek. ;)) Poza tym marzę, aby się pokazać w bikini bez kompleksów ! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.