Temat: no co ja robię źle, no co...???

Moja drogie vitalijki i vitalijczykowie! Chcę uslyszeć wasze opinie na temat mojego żywienia : Zmagałam się od daaawna napadami obżarstwa, ale od jakiegoś miesiąca udaje mi się to (odpukać!) kontrolowac.. zaczelam regularnie i zdrowo sie odzywiac, jem 4-5 posiłkow dziennie:
Na śniadanie zazwyczaj kromka chleba pełnoziarnistego z miodem i trochę musli z mlekiem.
Na obiad to co jest w lodówce ;) czyli jakaś zupka, czasem ziemniaki i miesko, czasem makaron, duzo surówek.. 
Po obiedzie zdarza mi sie chwycić za czekoladkę, gorąca czekoladę, albo wafelka...
Na kolację zazwyczaj pieczywo pełnoziarniste, białe sery, jajka, warzywa... i czasami kakao na mleku.
Do tego ćwiczę 2-4 razy w tygodniu, zazwyczaj po 1h-2h, są to ćwiczenia aerobowe.

No i teraz efekty: brak :( Ani jeden gram, ani pół centymetra nigdzie nie spadło....
Jesli ktoś dotrwał do tego momentu, to dziękuję za cierpliwość :* I proszę o wasze opinie.. co robię nie tak?????
a ja chciałam schudnąc z 55 do 48.. w pierwsze dwa tyg poszło 2 kg.. później 1 kg i już nic .. a zaczęłam 1 stycznia :) i zaczynam się demotywować
nie załamywac sie, dziewczyny :D
damy kurde rade!

Chociaz tez mnie ten zastoj obecny zaczyna demotywowac, przyznaje... Kiedys byla taka fajna rozpiska, odnosnie tych zastojow wagi, kiedy nastepuja zazwyczaj i tak dalej... Troche mnie to pocieszylo :)
Pasek wagi
u mnie zastój pojawia sie juz na początku, waga jeszcze ani grama nie spadla :P to chyba zle miejsce na zastoj:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.