29 marca 2011, 09:04
Ja tam piję co weekend i chudnę
Wolniej bo wolniej ale chudnę,ja na twoim miejscu napiła bym się,ale nie jadła nic co ma mnóstwo kalorii,a jeśli nie chcesz pić tam nic ani jeść to powiedz że nie pijesz bo się czymś strułaś dzień wcześniej i nie chcesz męczyć żołądka,zawsze jest jakieś rozwiązanie.
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 402
29 marca 2011, 09:04
Jeszcze mały offtopik - jak zrobic żeby przy moich postach pokazywał sie mój pasek wagi???? Bo szukam szukam i nic nigdzie nie moge znaleźć
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 402
29 marca 2011, 09:14
jasne wiem że zawsze mogę powiedzieć że nie piję dzisiaj bo coś tam coś tam ale powiem wam szczerze że być jedyną trzeźwą osobą na imprezie to tez bez sensu tym bardziej wśród ludzi z którymi pracuję - jak sobie popijemy to brzuchy ze smiechu bolą, wiem że będą mnie namawiać do skutku - mam ochotę sie napić nie powiem ale sie po prostu boję. Ciężko mi było zacząć diete nie mogłam sie zebrac w sobie a teraz jak mi sie udało to takie coś, taka wielka pokusa
![]()
Jeść raczej nie będę bo tego by jeszcze brakowało nażreć się słodyczy bleee
A może wiecie jak odchudzić taki drink????? wiadomo ze soki z kartoniku też mają mnóstwo kalorii i cukru.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
29 marca 2011, 09:18
Nie rozumiem tej paniki przed wszelkiego typu wydarzeniami, imprezami czy wyjściami. Jeśli wiesz, że nic Cię nie skusi i nie chcesz łamać diety to po prostu siedź na tyłku i nie jedz, tylko pewnie nie będziesz chciała przyznać się do diety więc wtedy musisz trochę 'nagiąć' rzeczywistość jak zaproponowała Izusiek. Albo po prostu potraktuj ten dzień jako trochę (!) luźniejszy (co nie znaczy, że masz sobie odbić za dni diety) i pozwól sobie na drinka lub dwa, a najlepiej pij czerwone wino, jeśli będzie. Ze słodyczoprzekąsek daruj sobie syfy typu chipsy i paluszki, najlepiej zjedz jakąś kanapkę lub sałatkę, o ile będą. Zawsze coś tam będziesz mielić szczęką i nie będziesz czuła się wyobcowana. ;) Możesz też przygotować sobie jakiś dietetyczny posiłek do pracy żeby się zapchać, wtedy przekąski odpadną (albo będzie ich mała ilość, na spróbowanie), a jak wypijesz dwa drinki to tragedii nie będzie. Poza tym nie wiem ile ważysz i jak długo będziesz na diecie zanim osiągniesz wymarzoną wagę, ale musisz nauczyć się radzić sobie z takimi sytuacjami, bo pewnie do końca diety będzie ich jeszcze mnóstwo. Jak zachowasz umiar to powinno być dobrze, waga następnego dnia może być ciut wyższa ale później wszystko powinno wrócić do normy. :)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
29 marca 2011, 09:31
wszystkiego po trochu i nic sie nie stanie. a mi akurat po alkoholu waga spada
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 402
29 marca 2011, 09:38
Masz rację panikuję bo nigdy nie potrafiłam sobie odmówić na imprezach i dlatego się boję siebie i swoich reakcji. Nie mam zamiaru nikogo informować o diecie to prawda. A waże 64 kg i próbuje dojść do 58 kg.
![]()
Owszem znajdzie się jakieś czerwone wino i mam zamiar wypić kilka lampek
![]()
i chyba będzie dobrze co??
Jeść ciast i chipsów nie mam zamiaru.
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 402
29 marca 2011, 09:40
jak to możliwe ze po alkoholu spada ci waga, przecież alkohol jest raczej kaloryczny.
- Dołączył: 2010-09-03
- Miasto: Tuż Zza Rogu
- Liczba postów: 1263
29 marca 2011, 10:05
> jak to możliwe ze po alkoholu spada ci waga,
> przecież alkohol jest raczej kaloryczny.
Czasami tak się dzieje, że ludziom po alkoholu waga spada. Połączone jest to także z tym, że alkohol ze względu na kaloryczność powoduje, że nie odczuwa się głodu. Dużo pijących potrafi nic wtedy nie jeść. Ostatnio gdzieś słyszałam, że sam alkohol o ile w ogóle można tak powiedzieć zła tak dużo nie wyrządza, jak podjadanie do alkoholu. Wszystko z umiarem, a nic złego stać się nie może. Jakby nie było, wszystko jest dla ludzi, nie można popadać w skrajności.
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
29 marca 2011, 10:19
weź samochód, powiedz, że musisz gdzieś jechać po i sprawa załatwiona