- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2018, 17:50
Od stycznia schudłam 40 kg. Ze 110 do 70. W związku z tym cały czas słucham jakiś komentarzy. W pracy, w sklepie od sąsiadów, na stacji benzynowej. Mam pracę w której spotykam cyklicznie z różnymi osobami z którymi jestem tylko na stopie służbowej - od nich także. Ludzie się mnie pytają jak schudłam ile schudłam. Zazwyczaj staram się miło ich zbyć. Niektórzy mimo wszystko dopytuja. `Ale ile ile? Ze 20 napewno.` Nie rozumiem co im nagle dało prawo do komentowania mojego wyglądu i wchodzenia w moje życie z butami. Do zadawania tak prywatnych i szczegółowych pytań. Mam tego dosyć. Mialyscie podobnie czy was takie rozmowy cieszyły?
9 czerwca 2018, 10:02
ja pieprze, ludzie to mają problemy....wchodzenie z buciorami w życie?? Wtf?? Czyli pewnie jak pytają "co u ciebie " to tez chcą się wtrącić? Moja cenna rada to rzucic pracę, zrobić zapas żarcia na rok, zamknąć się w domu, zasłonić okna (bo jeszcze ktoś coś zobaczy) i po prostu z niego nie wychodzić. Na bank nikt o nic nie będzie pytał
9 czerwca 2018, 10:33
Miałam podobnie jak schudłam 20 kg , bliscy i znajomi wiedzieli , a obcym odpowiadałam ze zamknelam lodówkę na kłódkę
9 czerwca 2018, 12:01
40kg w 5 miesięcy to nieźle ci skóra zwisa pewnie XD
Żebyś wiedział. Cycki też.
9 czerwca 2018, 12:12
Niektorych ludzi to juz o nic nie mozna zapytac bo zaraz "pakuja sie z buciorami w zycie"