Temat: Dieta obiad o 18??

czy wy tez tak macie ze obiad macie o 18? Tyle sie slyszy zeby nie jesc po tej godzinie a przeciez obiad jest dosc spory i mam.jeszcze kolacje o 21. Nie wiem czy to dobrze.moze.to ja tylko panikuje? 

Pasek wagi

Nie chodzi o to, żeby jeść do 18.00. 
Wszystko zależy od tego, o której idziesz spać. Dobrze jest zjeść ostatni posiłek tak ok. 3h przed snem. 

Pasek wagi

Eee? Tak się mówiło dobre 15 lat temu i już dawno odeszło dzięki bogu do lamusa. Sama dziś jadłam po 18 obiad i nie widzę w tym nic dziwnego. O wiele gorsze jest takie panikowanie jak ty i wiele dziewczyn uskutecznia. Przecież od takiego wyliczania wszystkiego czy czekania z zegarkiem w ręku na posiłki można oszaleć.

Pasek wagi

Ja jem w oknie 12h, zazwyczaj 7/19, schudłam już 14 kg, nie wpływa to na odchudzanie ani samopoczucie w moim przypadku. Ale też lepiej jeść tak z 3h przed snem, zdarzało mi się zjeść 1h przed snem i dużo gorzej spałam + rano bół brzucha.

Słyszy się pierdoły. Nie powinno się jeść 2-3h przed snem. Jak się chodzi spać o 21, to faktycznie o 18 powinno się skończyć jedzenie. Ja chodzę spać 2-3, więc czasem i o 23-24 jeszcze jem. A obiad je się u mnie 18-19. 

Pasek wagi

Ja jem od 12:00 do 20:00, ostatni posilek, obiad wlasnie wypada mi o 19:30, potem nie jem juz nic ;) jem pozno bo do 17:00 jestem w pracy, potem musze odebrac dziecko ze swietlicy i zazwyczaj isc na zakupy wiec tak mi wypada. od lutego schudlam prawie 10kilo ;)

jak pracowałam (dużo chodzenia  i stresu) to też jadłam obiad o 18 a kolację o 21 i byłam szczupła. Teraz siedze w domu z dziećmi, mam rozplanowane posiłki pięknie godzinowo a dupa rośnie :P hehe nie no żart. Ale faktycznie mit o jedzeniu do 18.00 już dawno obalono. Max około 3 godziny przed snem i jest ok. Oczywiście nie oznacza to, ze te 3 godziny przed snem należy się nawpierniczać ile fabryka dała, ale glodowac tez nie musisz. Ot zwykła kolacja. 

Pasek wagi

Jak ktoś kończy pracę o 17 to wiadomo, że nie zje wcześniej niż o 18. Dietę też trzeba dostosować do trybu życia. A niejedzenie po 18 to stara zasada, nie sprawdza się.

Każdy je tak jak mu pasuje i pozwala czas i praca, lub tryb życia. Ja jem śniadanie o 9, obiad 12-13 i kolacje 18-19. Tak jem od lat i tak mi najbardziej odpowiada i pasuje mojemu organizmowi.

roogirl napisał(a):

Eee? Tak się mówiło dobre 15 lat temu i już dawno odeszło dzięki bogu do lamusa. Sama dziś jadłam po 18 obiad i nie widzę w tym nic dziwnego. O wiele gorsze jest takie panikowanie jak ty i wiele dziewczyn uskutecznia. Przecież od takiego wyliczania wszystkiego czy czekania z zegarkiem w ręku na posiłki można oszaleć.

Popieram. Kiedyś dziewczynie wypadł wyjazd i nie mogła sobie poradzić i zaplanować pór posiłków. To dopiero jest chore. I to tu na vitali dziewczyna pytała o rady co zrobić...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.