23 marca 2011, 20:48
Jestem na diecie 1000 kcal,coraz częściej zdarzają mi się kompulsy ;/
Pożarłam :
2 ciastka owsiane tago w czekoladzie,pół tabliczki czekolady,2 batoniki musli 2 kawałki chleba,śledzia w galarecie,3 drinki 5 kieliszków wina wypiłam,pół maślanki straciatella.
I co mam teraz robić?
Chodzi mi jedno po głowie,wyrzygać?
Nie wiem że to okropne,ale jak mam sbie z tym poradzić?
Pomóżcie!
23 marca 2011, 22:08
> dołączam do was dziewczynki, ja juz jestem z 10
> letnim stażem..
Ale jaki staż?
Kompulsów?Bo nie do końca rozumiem.
Jeśli tak to napisz coś.
23 marca 2011, 22:12
> jakoś z tego trzeba wyjść niestety niewiem mam
> nadzieję że dam radę :/
jak innym się udało, to dlaczego nam ma się nie udać :)
uzależnienie jak każde inne
choroba jak każda inna
można i trzeba walczyć :)
a po to jest to forum by się wspierać :)
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
23 marca 2011, 22:14
też tak mam, że jak zjem 1200 to wydaje mi się, że obżarłam się niemożliwie..
ale wiesz co? zmusiłam się, nie wchodziłam jakiś czas na wagę.. jadłam 1200kcal
i wogóle nie byłam głodna, nie miałam na nich ochoty..
i wytrzymałam 46dni bez kompulsu!
potem niestety zdarzyły się 3 (ale mniejsze, bardziej kontrolowane, przerwane, świadome) i walczę dalej.
Zmuś się, zjedz na śniadanie 350kcal
i nie myśl o sobie źle.
- Dołączył: 2010-09-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 280
23 marca 2011, 22:26
Niby choroba jak każda inna ale trzeba wygrać z samym sobą.
A jeść musimy bo to utrzymuje nas przy życiu jakby na to nie patrzeć.
23 marca 2011, 22:30
> Niby choroba jak każda inna ale trzeba wygrać z
> samym sobą.A jeść musimy bo to utrzymuje nas przy
> życiu jakby na to nie patrzeć.
czyli jest jeden + w tej chorobie: to MY SAME mamy wpływ czy wyzdrowiejemy czy nie
owszem jest to trudniejsze niż wyjście z przeziębienia, ale na pewno łatwiejsze od wyjścia z nowotworu
jeść trzeba. to fakt. ale trzeba nauczyć się nie żyć tylko jedzeniem
trudne bo trudne ale postępy u siebie zauważam, więc wierzę, że da się z tego wyjść
23 marca 2011, 22:36
teraz tylko gorąca herbatka, herbatka, herbatka, jutro poćwicz i jakoś się to rozejdzie. Może zwiększ wartościowość diety, do min 1200, a kompulsy skończą się? stosowałaś jakieś środki przeczyszczające albo suplementy na odchudzanie? Odstaw w razie czego, jeszcze bardziej rozleniwisz jelita, to bardzo niezdrowe, trzymasz w sobie wszystkie szkodliwe produkty metabolizmu. Masuj brzuszek i dużo pij:) pozdrwaiem i powodzenia;)
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
23 marca 2011, 23:20
Zapomnij o tym i kontynuuj dietę. Dałaś ciała i żeby to była przestroga na następny raz, nie panikuj.
- Dołączył: 2010-08-05
- Miasto:
- Liczba postów: 805
23 marca 2011, 23:51
jedz wiecej ni 1000 kalorii! Mowisz,ze jedzac tylko 1200 masz wrazenie,ze sie opychasz......wiec nie zapychaj sie samymi warzywami i serkami tylko wkomponujw diee bardziej sycace a male objetosciowo produkty-orzechy na przyklad :) Kiedys,po diecie bedzziesz przeciez musiala zaczac jesc wiecej.
Co do komplsu.....Ja tez dzis przesadzilam(i to duuuuuzo bardziej niz Ty...),a zdarza mi sie to bardzo rzadko wiec obiecaj sobie jak ja,ze nie bedziesz sie katowac i wszystkiego sobie odmawiac ale tez nie bedziesz sie obzerac......Jutro nowy dzien,zapominamy o dzisiaj :)
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
24 marca 2011, 00:30
jeśli wypiłaś tyle alkoholu to najzwyczajniej w świecie jesteś pijana i lepiej połóż się spać żeby rano nie zdychać...
wymiotowanie to głupi pomysł
jeśli coraz częściej zdarzają ci się kompulsy, to znaczy, że 1000 kalorii jest nie dla ciebie i musisz zwiększyć limit
24 marca 2011, 07:10
> jeśli wypiłaś tyle alkoholu to najzwyczajniej w
> świecie jesteś pijana i lepiej połóż się spać żeby
> rano nie zdychać... wymiotowanie to głupi
> pomysłjeśli coraz częściej zdarzają ci się
> kompulsy, to znaczy, że 1000 kalorii jest nie dla
> ciebie i musisz zwiększyć limit
He he nie nie byłam pijana taka dawka alkoholu dla mnie to jak bym wodę piła,niestety albo stety mam bardzo mocna głowę :)
Dziś już lepszy dzień trzeba się w garść wziąć i tyle.
Chyba każda z nas ma nieraz gorszy dzień?
I po to chyba jest vitalia żeby można było pogadać :)
Pozdrawiam