- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 grudnia 2017, 16:12
witam !
Moje trzecie i mam nadzieje ostatnie podejście do schudnięcia tych nieszczęsnych 15kg. Schudłam na vitalia 7kg ale wróciłam do złego odżywiania i kg wróciły :( niczego innego sie nie spodziewałam - patrząc na to co jadłam :) zależy mi na schudnięciu 15kg ! Zapraszam do wspólnego odchudzania sie , motywowania oraz radości z efektów ! Wierze ze w “kupie siła “i razem mozemy sobie pomoc ! Potrzebuje was !!!!
3 stycznia 2018, 20:44
@Sawka00 wyśmienicie wyglądają te Twoje obiadki! ;) moim zdaniem Twoje menu jest OK! ;)
ja też Wam wrzucę moje propozycje z ostatnich 3 dni ;) 2x śniadanie + obiad a dziś przyszalałam, bo na obiad była pierś z kurczaka z kruszonką orzechową + parmezanem do smaku ;) pyszotka!! idealna alternatywa dla tradycyjnego schabowczaka! :D
3 stycznia 2018, 20:48
Ja chia dodawałam tylko łyżeczkę do koktajli, przerzuciłam się teraz na tzw vital błonnik- to sa nasiona babki płesznik+łuski babki jajowatej.
Sawka- obiady są może ok, ale reszta skromna ;) Ja nie powiem ile schudłam w ub roku powoli na vitalii-bo chcę za jakiś czas fotkę dać do oceny na ile wyglądam stąd ukryty pasek ;) ale nie chudnę szybko-wiele dziewczyn tu ma dużo szybsze efekty (ćwiczę regularnie) i jak porównuję przekąski,sniadania i kolacje to wydaje mi się że jest to sporo więcej. No ale jeśli wolno chudniesz to może na twój wzrost i wagę to ok, a może po prostu jesz na tyle mało że metabolizm zwolnił i dlatego to powolne chudnięcie ;)
np. u mnie dzisiaj-1529kcal
śniadanie-tosty(2 kromki) z ananasem i mozarellą(po 2 plastry) + moje odstępstwo codzienne czyli kawa z mlekiem
IIsniad. smoothie bananowe(banan+szkl mleka+otręby i te nasiona babki
obiad-bitki wołowe(120g) duszone z czosnkiem+3ziemniaki+sałatka colesław(kapusta z marchewką sosem z cytryny mleka i miodu)
kolacja-serek wiejski(200g) z warzywami(papryka, cebula,ogórek,pomidor) bez chleba
3 stycznia 2018, 20:55
Ja kochane sobie obiecałam, że nie będę schodzić poniżej 1500 kcal i wiecie co? Ledwo mieszczę się w tysiaku.
A tak na marginesie, polecam z całego serca aplikację fitatu :) Wszystko za mnie liczy. Super sprawa!
3 stycznia 2018, 20:56
kolacja-serek wiejski(200g) z warzywami(papryka, cebula,ogórek,pomidor) bez chleba
Hmm, ostatnio na kolacje zjadlam pół takiego serka ze szczypiorkiem i jajkiem, tez warzywa do tego plus jeszcze kromka razowca z masłem, wiec chyba podobnie kalorycznie albo i wiecej. Juz sama nie wiem co myslec..
Fakt faktem, ze jestem niska (1,58m), wiec mam mniejsze zapotrzebowanie zapewne a i aktywnosc poza cwiczeniami mam małą raczej bo w domu siedze.
3 stycznia 2018, 22:15
19 martini :
Widziałam ze napisałaś zastosujesz Łów carb dietę , czytałam o niej LCHF - mniej węglowodanów więcej tłuszczy , czy to jest to co stosujesz ? Jestem ciekawa efektów i tego jak sie czujesz ? Dieta jest podobna mniej więcej do płaz południowych jedynie można sobie pozwolić na większa ilość tłuszczy a ja jak pisałam kocham sery :) jaka byś mi proponowała na początek ?
Dziekuje za każda radę :*
Całuje was kochane ! Musimy realizować swoje marzenia ! Każda z nas będzie sie kochać w swojej skórze :)
3 stycznia 2018, 22:28
O jeny, ale mi narobiłyście smaka! :) A niby na diecie się głoduje... A gdzie tam! Niejeden co się nie odchudza, gdyby zobaczył nasze posiłki z uśmiechem na twarzy przeszedłby na dietę :D
Skoro dziś piszemy co zjadłyśmy to i ja się pochwalę:
1. śniadanko - kawałek bagietki + ser + sałatka grecka = 288 kcal,
2. II śniadanko - pomarańcza = 92 kcal,
3. lunch - kasza jaglana + trochę warzyw + gotowany kurczak + 1 cukierek Milky Way = 290 kcal,
4. obiad (nie różnił się dużo od lunchu) - kasza jaglana + gotowany kurczak + sałatka = 520 kcal,
5. kolacja - jogurt grecki + banan + 0,5 kaki + 4 pomidorki cherry = 259 kcal
Razem wyszło mi 1452 kcal.
Miłej nocki :)
3 stycznia 2018, 22:42
@Neytiri1990 kochana na początek proponowałabym South Beach. Dzięki niej nauczysz się dobierać odpowiednie produkty, przyswoisz pewną wiedzę, która pomoże Ci w późniejszym etapie odchudznia :)
Moja dieta to Low Carb, podchodząca już mocno pod ketozę. Przez pierwsze 2 tygodnie postanowiłam uciąć węglowodany do minimum. Jadę na max 50 g dziennie, więc to bardzo mało. Mam urlop, siedzę w domu więc to nie wpływa jakoś niekorzystnie na moje samopoczucie, chociaż głowa mi pęka - wiem, że to przez zbyt duży deficyt kalorii i węgli, ale jestem po chorobie i nie mam apetytu, to tak przy okazji. Śpię do późna, śniadanie jem o 16, wcześniej robię cardio na czczo. Oczywiście w ciągu najbliższych dni chcę osiągnąć ilość zjadanych kcal ok. 1500 (wczoraj było blisko :P). Wyliczyłam sobie makro. Białko 1,8-2 g na kilogram masy ciała/ Węgle max 50, reszta tłuszcz :) Oczywiście ten zdrowy. Polecam czytać etykiety. Przy tej mojej diecie jest trochę zabawy z liczeniem, ale ja już mam to opanowane w 100% do perfekcji, w końcu odchudzam się całe życie :D PS. Jeśli chcesz kochana, mogę przesłać Ci książkę SB Turbo. Mam w wersji PDF.
4 stycznia 2018, 01:26
;) kurcze, to raczej nie brzmi zachęcająco, skoro odchudzasz się całe życie i...ciagle z czegoś musisz się odchudzać........wieczne jojo?Przynajmniej dla mnie,bo odchudzam się pierwszy raz (z pochorobowych nadmiarów).