Temat: Przesada, jak zwykle

Aby naświetlić moje pytanie, muszę to opisać: zaczęłam odchudzać się około trzy miesiące temu, przeszłam na Dukana, którego rzuciłam, później odpoczywałam, nie stosowałam diet. Następnie, w okolicach połowy lutego coś mi się rzuciło - zaczęłam jeść śladowe ilości posiłków, raptem 100kcal, na dzień. Wytrzymałam długo [według mnie], aż do początku marca, i zaczęło się walić wszystko - zasłabłam w szkole, miałam prawie anemię, rozstrojony cały organizm. Mimo tego nie przytyłam. Z początkowych 75, na początku roku, zeszłam na 62/63kg. Wszystko było dobrze, ale teraz znów zaczynam wariować, acz odżywiam się więcej [300-400kcal], to nadal dużo ćwiczę. I już nie wiem, bo za każdym razem, kiedy chcę sobie zwiększać ilość kalorii - boję się strasznie. Obawiam się ogromnego jojo, albo innego piekła, a nie chcę przez to przechodzić.

Otóż moje pytanie - może wiecie, moje drogie, może nie i mnie zwyzywacie od głupców - czy roztropnie będzie zwiększać sobie, tak co tydzień, ilość kalorii spożywanych o setkę, lub pięćdziesiątkę, tak do tysiączka, zwiększać odrobinę wysiłek fizyczny [ach, wiosna sprzyja lekkości] i dać sobie spokój, po dojściu do upragnionej wagi, czy nadal, szaleńczo trzymać się 400kcal? Bo już sama nie wiem.

A i nie chcę się totalnie wpędzić w jakieś choroby.
No jasne że powinnas dojść do 1000 albo nawet do 1500 !.
1000 minimalnie. dziewczyno, nie wyniszczaj swojego organizmu...
Pasek wagi
Na pewno nie jest dobrze trzymać się tak małej liczby kalorii! Zwiększaj o co najmniej 100 tygodniowo, twój organizm tego rozpaczliwie potrzebuje. I powinnaś się zatrzymać na nawet więcej niż tysiącu - zdrowo jest co najmniej 1200kcal. Na razie, dopóki nie dojdziesz do tego poziomu, nie radziłąbym za to zwiększać aktywnosci fizycznej, bo wyniszczysz sobie tym organizm, a nie schudniesz...
nie niszcz się..jedz z 1300
400 kcal?? Czy Ty czytałaś cokolwiek o zapotrzebowaniu energetycznym organizmu? Chociażby do podstawowych funkcji jak praca narządów wewnętrznych?? Zacznij jeść od razu 1000kcal. Może wróci Ci pare kilo ale przynajmniej nie wpędzisz się w jakieś choroby, a poźniej pewnie i tak będziesz chudnąć. Nie rób sobie krzywdy. 
cytuję:
"zaczęłam jeść śladowe ilości posiłków, raptem 100kcal, na dzień"

myślałam, że jednego zera nie napisałaś przez pomyłkę !!
zwiększaj jak najszybciej te kcal przynajmniej do 1000kcal !!
a ważniejsze dla ciebie zdrowie czy kg?
sama wybierz
Pasek wagi
Zależy od Twojego organizmu. Ale dawkę trzeba zwiększać.
odrazu przejdz na 1000 kcal moze wroci kilogram lub dwa ale potem kilogramy zaczna spadac, nie wyniszczysz organizmu, kazdy dzien takiej diety to zabojstwo dla organizmu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.