© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 sierpnia 2017, 22:17
Hej Jak wyglada wasze okno żywieniowe? Ja stosuje 16/8 próbowałam też ćwiczyć na czczo ale miałam mniej energii więc po wracam do treningów w oknie żywieniowym lub po zakończeniu.
30 sierpnia 2017, 15:42
W jakim systemie stosujesz swoj If?-ja 16/8 ake zastanawiam się nad przejściem ba 18/6h ciekawi mnie jeszcze 20/4.Też stosowałem zanim w ogóle usłyszałem taką nazwę. Teraz wracam, z pozytywnymi efektami. Przede wszystkim w okresie głodówki poprawia mi się koncentracja, jestem mniej senny. Pomogło mi uodpornić się na uczucie głodu i większość negatywnych reakcji organizmu na chwilowe zmniejszenie porcji jedzenia takich jak wilczy apetyt i ból głowy. Po dniu głodówki rano czuję się lżejszy, mocniej naładowany energią.Stosuję i będę stosował, choć bez stosowania się do sztywnych zaleceń. Po prostu słucham organizmu.
Stosowałem pełne 24 godzinne godzinne głodówki. Raz w tygodniu, w piątek. I ewentualnie poniedziałek/wtorek.
30 sierpnia 2017, 15:50
Osobiście polecam bardzo często zarówno treningi na czczo
ostatnio oglądałam jakiś program gdzie lekarze badali treningi na czczo i po śniadaniu - u kobiet i u mężczyzn. Te na czczo lepiej sprawdzają się u Panów, a po śniadaniu u kobiet, chodzi o poziomy hormonów i metabolizowanie tłuszczy (niestety dokładniej nie zapamiętałam co i jak, uznałam, że to wystarczająco by pamiętać, aby jeść przed treningiem jako kobieta :) )
30 sierpnia 2017, 18:14
moj sposób odżywiania od kilku tygodni. Wiele nie schudłam jeśli chodzi o kilogramy ale różnica w wyglądzie sylwetki ogromna ( a ćwiczę tylko z Chodakowska) . Próbowałam maksymalnie 18/6. Czyli 18 godzin głodówki a 6 jedzenia. Jestem w stanie to zrobić jak mam wolne. Pracując, protokół 16/8 jest najlepszy, czasem 17/7. Podoba mi się, że zdrowe jedzenie można w tym czasie rozłożyć na 3-2 lub jeden posiłek ( 1 posiłek dla naprawdę wytrzymałych ludzi) . Ja jem 3 i jest super. Jeśli chodzi o kompulsy to nie wiem bo " napady głodu " zdarzyły mi się trzy razy w sumie ( pisze w pamiętniku więc mam tego świadomość). Dla mnie sposób odżywiania na całe życie. Wiadomo też, że jak mam np. " rodzinne śniadanie " to nie rezygnuję z niego. I to mi się w tym sposobie odżywiania podoba :)
