Temat: Rzuć palenie podczas odchudzania:)

Cześć!

Z tej strony ,,obrzydliwa" palaczka, która korzystając z tego, że jest na diecie postanowiła rozpocząć kuracje z desmoxanem. W ciagu miesiąca diety zauważyłam, że nie popalam więcej, ponadto nie stosuje wymiennie z posiłkami papierosów i kawy. Przyszła motywacja i wielka chęć na pozbycie się nałogu;)

W wielkim skrócie napiszę, iż około rok temu udało mi się rzucić palenie własnie gdy pierwszy raz modyfikowałam nawyki żywieniowe na zdrowsze (3 posiłki zamiast hektolitrów kawy do 17 i nocnego żarcia, etc.). Odstawienie nikotyny absolutnie nie wpłynęło na samoistne tycie.

Niestety nowa praca i brak silnej woli wprawiły nikotynowe szaleństwo w ruch.:(

Nie ukrywam, że palenie bardzo mi przeszkadza i pod względem urodowym, i pod względem finansowym. Dlatego pragnę rzucić. Mam dość obrazu siebie jako notorycznej palaczki i słabej uzależnionej osoby! Ponadto rozpoczęcie aktywności fizycznej odarło jakiekolwiek złudzenia co do posiadanej kondycji...

Postanowiłam napisać na forum, bo może ktoś jeszcze chciałby się dołączyć do wspólnego lipcowego rzucania. W grupie raźniej, a wiadomo, że wyjście z uzależnienia nie jest najprostszą sytuacją;)

Wiem, wiem, że nałóg coraz bardziej marginalny, ale może znajdzie się ktoś chętny?:)

ja moge :) jestem wlasnie na etapie ograniczania ale wszyscy mnie strasza ze przytyje bo metabolizm zwolni 

Pasek wagi

PodlaLalka napisał(a):

ja moge :) jestem wlasnie na etapie ograniczania ale wszyscy mnie strasza ze przytyje bo metabolizm zwolni 

Podczas rzucania palenia większość ludzi tyje, bo zaczyna podjadac, a nie dlatego, że metabolizm zwolnił. Sama jestem osobą paląca i jeżeli nie sięgam przez większość dnia po papierosa mam ciągłe uczucie głodu. Zjedzenie czegoś zabija to uczucie na jakieś 15 minut i zaczyna się od nowa. Organizm domaga się nikotyny, co w moimi przypadku objawia się ciągłym ssaniem, a ja moglabym zjeść wszystko co mi wpadnie w ręce.

A jak konkretnie miałoby wyglądać to rzucanie? :D Zero papierosów od 1.07?

ja chętnie dołączę, zbieram się do tego jakiś czas i nie mogę ostatecznie podjąć decyzji. zamierzasz stosować jakieś wspomagacze?

a sorry nie doczytałam

Pasek wagi

Chętnie dołączę. Też myślałam o desmoxanie

Pasek wagi

podobno jak się walczy z nałogiem to tylko z jednym, bo nakładanie na siebie zbyt wielu ograniczeń skutkuje katastrofą.
Palenie warto rzucić, bo to samobójstwo, nie ma co się oszukiwać, ale wtedy chyba dieta powinna nie być zbyt restrykcyjna i dająca w kośc, żeby człowiek się nie załamał i nie poddał zupełnie.

Cześć Dziewczyny!:)

Jestem pozytywnie zaskoczona tym, że jednak znalazło się trochę palaczek, więc odpowiem zbiorczo.

Po pierwsze chce zacząć brać desmoxan 01.07 i wówczas odstawić zgodnie z ulotką dnia 05.07. Nie wcześniej, bo 03.07 mam mega stresującą sytuację i nie oszukuję się, że nie sięgnę po papierosa. Ponadto znajomy podrzucił mi książkę ,,Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie". Wiele osób wspomagając się jedynie tą lekturą rzuciło (mówię o nim i jego znajomych;)), więc czemu nie. Wiem, że jest ona dostępna w necie.

Co do podjadania rozmawiałam z panią psycholog odnośnie rzucania papierosów i jak to ona przedstawiła należy się przygotować. Mianowicie przeanalizować kiedy sięgamy po papierosa i tego jakie myśli nam wówczas towarzyszą, kiedy odczuwamy najsilniejszy głód nikotynowy, znaleźć w przypadku napadu głodu jakieś zajęcie intensywne - np zrobić dwie pompki, etc, mieć jakiś zamiennik (coś do zajęcia rąk np), dodatkowo wprowadzić lekkie zmiany w swoim otoczeniu np. lekkie przemeblowanie/przestawienie rzeczy na biurku. Ile osób tyle pomysłów;) Jednakże desmoxan ma za zadanie uśmierzyć głód nikotynowy, więc fizyczne aspekty rzucania (głód) są zniwelowane/uciszone. Pozostają te psychologiczne, a wzajemne wsparcie myślę, że na tym polu wiele pomaga.

Nie oszukuje się, że może nie być potknięć, może zdarzyć się każdej z nas w końcu nikotyna to narkotyk, który bardzo silnie uzależnia, ale nie chodzi o to by ganić i jak raz podwinie się noga olać sprawę, a wesprzeć się i uzmysłowić, że warto rzucić i się postarać:)

PS: Tabex ma ten sam skład, więc warto patrzeć co u Was w aptece jest tańsze!

PS2: Koniecznie rzucamy z budzikiem - ważna jest ilośc i regularność przyjmowania tabletek:)

Posterisan

Nie do końca się z Tobą zgadzam, jestem ponad miesiąc na diecie i osobiście nie czuje bym się czegoś wyrzekała. Motywują mnie postepy i też harmonogram i jadłospis trzymają mnie w ryzach, więc łatwo dorzucić pozbycie się nałogu. Nie mówię 1 dzień diety i 1 dzień bez papierosa, a dołączenie rzucania to zmiany życia na lepsze. Ważne jest nastawienie psychiczne zarówno w diecie jak i rzucaniu palenia;) DOdatkowo ważnym, szczególnie dla mnie, aspektem jest fakt niepicia alkoholu.Przy alkoholu paliłam bardzo dużo papierosów!

PS: udało mi się rzucić, ale dopiero jak ogarnełam kwestię regularności posiłków, bo wtedy zauważyłam, że nie zapijam głodu kawą w towarzystwie papieroska!;) Plus bycie na diecie vitalii nie wzmogło mojego palenia zupełnie.

to bedzie jakas grupa czy tu piszemy?

Ja przylaczam do rzucenia palenia tylko u mnie bez wspomagania desmoksanem ani tabexem.

PS. Juz miesiac nie pije kawy:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.