- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2017, 14:24
Cześć!
Z tej strony ,,obrzydliwa" palaczka, która korzystając z tego, że jest na diecie postanowiła rozpocząć kuracje z desmoxanem. W ciagu miesiąca diety zauważyłam, że nie popalam więcej, ponadto nie stosuje wymiennie z posiłkami papierosów i kawy. Przyszła motywacja i wielka chęć na pozbycie się nałogu;)
W wielkim skrócie napiszę, iż około rok temu udało mi się rzucić palenie własnie gdy pierwszy raz modyfikowałam nawyki żywieniowe na zdrowsze (3 posiłki zamiast hektolitrów kawy do 17 i nocnego żarcia, etc.). Odstawienie nikotyny absolutnie nie wpłynęło na samoistne tycie.
Niestety nowa praca i brak silnej woli wprawiły nikotynowe szaleństwo w ruch.:(
Nie ukrywam, że palenie bardzo mi przeszkadza i pod względem urodowym, i pod względem finansowym. Dlatego pragnę rzucić. Mam dość obrazu siebie jako notorycznej palaczki i słabej uzależnionej osoby! Ponadto rozpoczęcie aktywności fizycznej odarło jakiekolwiek złudzenia co do posiadanej kondycji...
Postanowiłam napisać na forum, bo może ktoś jeszcze chciałby się dołączyć do wspólnego lipcowego rzucania. W grupie raźniej, a wiadomo, że wyjście z uzależnienia nie jest najprostszą sytuacją;)
Wiem, wiem, że nałóg coraz bardziej marginalny, ale może znajdzie się ktoś chętny?:)
29 czerwca 2017, 14:56
ja moge :) jestem wlasnie na etapie ograniczania ale wszyscy mnie strasza ze przytyje bo metabolizm zwolni
29 czerwca 2017, 15:46
ja moge :) jestem wlasnie na etapie ograniczania ale wszyscy mnie strasza ze przytyje bo metabolizm zwolni
Podczas rzucania palenia większość ludzi tyje, bo zaczyna podjadac, a nie dlatego, że metabolizm zwolnił. Sama jestem osobą paląca i jeżeli nie sięgam przez większość dnia po papierosa mam ciągłe uczucie głodu. Zjedzenie czegoś zabija to uczucie na jakieś 15 minut i zaczyna się od nowa. Organizm domaga się nikotyny, co w moimi przypadku objawia się ciągłym ssaniem, a ja moglabym zjeść wszystko co mi wpadnie w ręce.
29 czerwca 2017, 16:18
A jak konkretnie miałoby wyglądać to rzucanie? :D Zero papierosów od 1.07?
29 czerwca 2017, 16:46
ja chętnie dołączę, zbieram się do tego jakiś czas i nie mogę ostatecznie podjąć decyzji. zamierzasz stosować jakieś wspomagacze?
a sorry nie doczytałam
Edytowany przez MysPyss 29 czerwca 2017, 16:47
29 czerwca 2017, 19:00
podobno jak się walczy z nałogiem to tylko z jednym, bo nakładanie na siebie zbyt wielu ograniczeń skutkuje katastrofą.
Palenie warto rzucić, bo to samobójstwo, nie ma co się oszukiwać, ale wtedy chyba dieta powinna nie być zbyt restrykcyjna i dająca w kośc, żeby człowiek się nie załamał i nie poddał zupełnie.
Edytowany przez Posterisan 29 czerwca 2017, 19:02
29 czerwca 2017, 19:09
Cześć Dziewczyny!:)
Jestem pozytywnie zaskoczona tym, że jednak znalazło się trochę palaczek, więc odpowiem zbiorczo.
Po pierwsze chce zacząć brać desmoxan 01.07 i wówczas odstawić zgodnie z ulotką dnia 05.07. Nie wcześniej, bo 03.07 mam mega stresującą sytuację i nie oszukuję się, że nie sięgnę po papierosa. Ponadto znajomy podrzucił mi książkę ,,Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie". Wiele osób wspomagając się jedynie tą lekturą rzuciło (mówię o nim i jego znajomych;)), więc czemu nie. Wiem, że jest ona dostępna w necie.
Co do podjadania rozmawiałam z panią psycholog odnośnie rzucania papierosów i jak to ona przedstawiła należy się przygotować. Mianowicie przeanalizować kiedy sięgamy po papierosa i tego jakie myśli nam wówczas towarzyszą, kiedy odczuwamy najsilniejszy głód nikotynowy, znaleźć w przypadku napadu głodu jakieś zajęcie intensywne - np zrobić dwie pompki, etc, mieć jakiś zamiennik (coś do zajęcia rąk np), dodatkowo wprowadzić lekkie zmiany w swoim otoczeniu np. lekkie przemeblowanie/przestawienie rzeczy na biurku. Ile osób tyle pomysłów;) Jednakże desmoxan ma za zadanie uśmierzyć głód nikotynowy, więc fizyczne aspekty rzucania (głód) są zniwelowane/uciszone. Pozostają te psychologiczne, a wzajemne wsparcie myślę, że na tym polu wiele pomaga.
Nie oszukuje się, że może nie być potknięć, może zdarzyć się każdej z nas w końcu nikotyna to narkotyk, który bardzo silnie uzależnia, ale nie chodzi o to by ganić i jak raz podwinie się noga olać sprawę, a wesprzeć się i uzmysłowić, że warto rzucić i się postarać:)
PS: Tabex ma ten sam skład, więc warto patrzeć co u Was w aptece jest tańsze!
PS2: Koniecznie rzucamy z budzikiem - ważna jest ilośc i regularność przyjmowania tabletek:)
29 czerwca 2017, 19:13
:
Nie do końca się z Tobą zgadzam, jestem ponad miesiąc na diecie i osobiście nie czuje bym się czegoś wyrzekała. Motywują mnie postepy i też harmonogram i jadłospis trzymają mnie w ryzach, więc łatwo dorzucić pozbycie się nałogu. Nie mówię 1 dzień diety i 1 dzień bez papierosa, a dołączenie rzucania to zmiany życia na lepsze. Ważne jest nastawienie psychiczne zarówno w diecie jak i rzucaniu palenia;) DOdatkowo ważnym, szczególnie dla mnie, aspektem jest fakt niepicia alkoholu.Przy alkoholu paliłam bardzo dużo papierosów!
PS: udało mi się rzucić, ale dopiero jak ogarnełam kwestię regularności posiłków, bo wtedy zauważyłam, że nie zapijam głodu kawą w towarzystwie papieroska!;) Plus bycie na diecie vitalii nie wzmogło mojego palenia zupełnie.
Edytowany przez olaaleksa1 29 czerwca 2017, 19:15
29 czerwca 2017, 20:07
to bedzie jakas grupa czy tu piszemy?
Ja przylaczam do rzucenia palenia tylko u mnie bez wspomagania desmoksanem ani tabexem.
PS. Juz miesiac nie pije kawy:)