Temat: :(( niestety znów mi nic nie wychodzi, aaa pomocy niech ktoś mnie wlanie w tyłek ;((

Jak w temacie, sama siebie oszukuję... Chcę bardzo schudnąć, ale nie potrafię? ciąglę się stresuję i się boję i jem. Odkładam swoje życie na potem, a przecież teraz mam najlepszy okres w życiu... a nie potrafię, strasznie przytyłam i wyglądam jak słoń i to spowodowało, że kompletnie odwróciłam się od znajomych, przyjaciół... niegdzie nie wychodzę bo się wstydzę... Wstydzę się, a nie potrafię schudnąć... nawet teraz piszę, że nie ptrafię...nie wiem czy ja podświadomie nie chcę być szczęśliwa? Bo niestety z otyłością szczęsliwa nie będę ;( Wiem głupie, ale może wy mi pomożecie i mi dacie mocnego kopa, abym coś ze sobą zrobiła... Tracę resztki nadziei :((
nie potrzebujesz kopa tylko motywacji ja jestem na diecie 5 tyg i co? i zaczynam sobie za dużo pozwalać :( niby każdy twierdzi że grube osoby są zawsze wesole ja zawsze bylam gruba i w sumie racja zawsze uśmiechnięta bo co innego mialam robić urody zero dupa jak szafa to i poczuciem humoru trzeba nadrabiać a teraz? ciągle myślę o odchudzaniu jedzeniu i o niczym innym nie gadam, Musisz przedewszytkim wyluzować troche zapewne są grubsze osoby od ciebie a znajomi lubią cię bez względu na twoja wage uwierz mi nie ma sensu zamykać się w domu bo w ten sposób nie dajesz sobie szansy wyjdz poodychaj świeżym powietrzem i jeśli chcesz schudnąć to chudnij!!!! nie takich rzeczy zapewne dokonywalaś w życiu
ja Ci dam kopa - ogarnij się i przestań wpieprzać, bo są osoby które jedzą po 1400 kcal (tak jak ja) i z powodu choroby nie chudną. Ty masz możliwości i to marnujesz.
KOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOP w tyłek !!
koloryczerni przesadzasz trochę dać komuś motywacje to nie znaczy że trzeba być wulgarnym i trzeba dołować go dalej zastanów się jak to może działać na drugą osobę miloby ci bylo gdyby ktoś ci powiedział nie chudniesz to wpieprzaj mniej i nie użalaj się nad sobą tylko się rusz??
Dilajla89. przez te 5tygodni schudlas 7kg? jesli tak to na jakiej diecie?
smacznie dopasowana :)
dilajla autorka prosiła o kop w tyłek a nie motywację. chciałam jej dosadnie pokazać, że marnuje swoje możliwości, które mogłaby zamienić na spełnione cele. głaskanie po główce wcale nie pomaga.
a mozna wiedziec czym sie tak stresujesz i czego sie boisz?
koloryczerni co nie zmienia faktu że ona prosi o pomoc nie ważne czy piszę kopnij mnie w tyłek czy daj motywację a to co napisałaś było nie mile mi się zrobiło dziwnie  bo też jestem na diecie i walcze ze swoim organizmem a co dopiero jej każdy jest inny jeden je za dużo a drugi ma to w genach to nie jest tak że jesz 1400 kcal i chudniesz odrazu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.